eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopozew z sądu pracy › Re: pozew z sądu pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!fu-berlin.de!newsfeed01.chello.at!ne
    wsfeed02.chello.at!news.chello.pl.POSTED!not-for-mail
    From: "asmira" <a...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <2bbf0$4666679a$57ce1956$6884@news.chello.pl><f46bhc$a18$...@n...ipartner
    s.pl><f000d$4666b2cc$57ce1956$24176@news.chello.pl>
    <f46ck9$lq6$4@inews.gazeta.pl>
    Subject: Re: pozew z sądu pracy
    Date: Wed, 6 Jun 2007 15:51:07 +0200
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Message-ID: <81c66$4666ba9f$57ce1956$25947@news.chello.pl>
    X-Complaints-To: a...@c...pl
    Organization: chello.pl
    Lines: 40
    NNTP-Posting-Host: 87.206.25.86 (87.206.25.86)
    NNTP-Posting-Date: Wed, 06 Jun 2007 15:46:07 +0200
    X-Trace: 81c664666ba9ff26bbcf325947
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:465748
    [ ukryj nagłówki ]


    > No i była świadczona jakaś praca, jak rozumiem. Teraz pytania:
    > 1) czy na świadczenie tej pracy jest jakakolwiek umowa?
    > 2) czy sposób świadczenia przypominał stosunek pracy, czyli:
    > - czy tamta osoba była podległa służbowo Tobie czy sama sobie
    > organizowała zadania?
    > - świadczyła usługi we wskazanym przez Ciebie czasie i miejscu czy sama
    > sobie wszystko wymyślała?

    1. Nie nadzorowałam bezpośrednio pracy - mniej więcej co 3 dzień widziałam,
    codziennie dzwoniłam z pytaniem jak idzie, w odpowiedzi było: "jak będą
    efekty, to powiem, tak nie ma o czym gadać". Efektów nie było.

    Praca, to IMHO jakieś korzyści, jakie osoba przynosi firmie. To, że
    przychodził do biura i czytał książkę (przygody Jakuba Wędrowycza), trudno
    określić pracą. Twierdzi, że pracował u mnie 4 miesiące (tak mu wyszło,
    począwszy od pierwszego dnia, kiedy spotkaliśmy się na rozmowie
    kwalifikacyjnej, a kończąc na ostatnim dniu rzekomego wypowiedzenia). W tym
    czasie spotkał się max z 10 klientami, z jednym podpisał umowę (w czasie
    owego okresu próbnego). Wszystko później to seria wykrętów.

    Czy ja mam udowodnić np. że w godzinach, które podaje w pozwie za godziny
    swojej pracy, nie pracował, bo np. korzystał z solarium (solarium na kartę,
    jakby co można chyba wyciągnąć dane).

    - nie sporządzał żadnych raportów z pracy (choć go o to prosiłam),
    - nie poszedł do klienta, choć mu wystawiłam "gotowca", twierdząc, że pada
    śnieg (firma klienta 300 metrów od biura),
    - wielokrotnie oszukiwał mnie co do miejsc w które dzwonił, albo był, ale
    zaczęłam to sprawdzać niedawno

    Trudno to określić mianem stosunku pracy. Naprawdę. Gdybym uważała, w
    jakimkolwiek momencie, że to umowa o pracę, wymagałabym przestrzegania
    godzin pracy, rozliczania się z pracy, itd.

    A.
    (coś czuję, że wezmę prawnika, bo szkoda mi czasu na zajmowanie się takim
    głupstwem)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1