eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotracenie rowerzysty przez samochod - pytanie › Re: potracenie rowerzysty przez samochod - pytanie
  • Data: 2005-08-02 04:14:04
    Temat: Re: potracenie rowerzysty przez samochod - pytanie
    Od: maHo <m...@p...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    news wrote:
    > witam,
    > bedac na urlopie w ustce, jadac rowerem jezdnia z pierwszenstwem
    > przejazdu, zostalem potracony przez samochod wyjezdzajacy z bocznej
    > podporzadkowanej drogi (a wlasciwie samochod wyjechal na polowe jezdni
    > wprost przede mnie). w wyniku kolizji wpadlem "umiejętnie" na maske
    > samochodu a rower zatrzymal sie na zderzaku. wygladalo to groznie
    > aczkolwiek ani ja ani rower nie ucierpial w tej kolizji, poza "lekkim"
    > zdenerwowaniem.
    >
    > pytanie brzmi, co powinienem zrobic w takiej sytuacji, procz opier....
    > kierowcy samochodu ?
    > poniewaz nic sie nie stalo ani nie bylo szkod roweru to pojechalem sobie
    > dalej w droge. kierowca chcial wzywac lekarza, placic za naprawe, ale
    > nie bylo czego naprawiac.
    >
    > co zrobilibyscie na moim miejscu ?

    Zdecydowanie warto wezwać lekarza, lub chociaż do lekarza pojechać.
    Mieliśmy z Żoną niedawno czołowe zderzenie rower-rower na ścieżce
    rowerowej (nie z naszej winy). Oprócz niewielkiego uszkodzenia roweru
    nic się nie stało (tak się wydawało na początku). Kilka godzin później
    okazało się że kolana Żonie przestały działać, i trzeba ją było
    formalnie wnosić do gabinetu chirurga, bo sama nie mogła zrobić więcej
    niż kilka kroków za jednym rzutem.

    Warto też spisać dane tego kierowcy, na wszelki wypadek.

    pozdrav

    maHo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1