Tylko, że po meczu Brazylia - Belgia sędzia przyznał się do błedu :-)
W prawie przed sądem trzeba udowodnić związek przyczynowo skutkowy pomiędzy
jego pomyłką, a wynikiem meczu, a moją przegrana. Wydaje mi się, że związek
ten przynajmniej dla mnie jest oczywisty tym bardziej, że on się przyznał.
Owszem wynik mógłby być inny, ale ja w wypadku tego meczu obstawiałem akurat
inne wyniki również, bo tak czułem, że te przekręty z fifa będą promować
cieniaków z Brazyli, którzy według mnie bez sędziego nie wygrali by, ani z
Belgią, ani z Turcją. W inny spotkaniach stawiałem na kogoś raz bądź na
remisy i wypadały. Z Brazylią czułem, że coś będzie nie tak.
W meczu Korea-Włochy nie ma znaczenia wyrzucenie Tottiego z boiska, ponieważ
liczy się w totku piłkarskim wynik uzyskany bez dogrywki, a Totti był
wyrzucony w czasie dogrywki. Tak więc z punktu widzenia formalnego nie masz
racji.
Chcę podkreślic jeszcze raz, że najważniejsze w tym przypadku jest
przyzananie sie sędzuiego i na tym fakcie można budować związek przyczynowo
skutkowy pomiędzy jego pomyłką i wpływem tejże na wynik wygranej. Czy mam
rację ?????? :-) czy też nie ???? :-(

Użytkownik "Paweł Kałka WP" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aepis6$s9t$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Witam wszystkich !!!
> Grałem w zakłady toto gol. Jest to jedna z gier totalizatora sportowego.
> Jeden z meczów zakończył się wynikiem 2:0. Ja stawiałem na 2:1. Ten jeden
> gol zadecydował o tym, że nie wygrałem dużej sumy pieniędzy. Jednakże
sędzia
> w tym meczu nie uznał prawidłowo zdobytej bramki. Do czego przyznał się po
> zakończonym meczu. Mając na uwadze jego przyznanie czy mogę go pozwac do
> sądu i jak to zrobić jeśli są to wydarzenia dziejące się na mistrzostwach
> świata w piłce nożnej, a sędzia jest z innego kontynentu.
> Pozdrawiam
> ps. to nie żart.
>
>