eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicja, przeszukanie, uzasadnione podejrzenie › Re: policja, przeszukanie, uzasadnione podejrzenie
  • Data: 2018-03-05 02:42:28
    Temat: Re: policja, przeszukanie, uzasadnione podejrzenie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2018-03-04, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 04-03-18 o 21:46, Marcin Debowski pisze:
    >> O ile większość zaakceptuje argument, że go zatrzymali, bo w okolicy ktoś
    >> kradł rowery, to przeszukanie wydaje się być dziwne. Co innego, gdyby ten
    >> rower okazał się kradziony, ale się nie okazał, więc w tym momencie
    >> argumentowanie "bo złodzieje często jezdżą po miescie rowerami" jest już
    >> jakby na siłę i raczej nie wystarczy. Samochodami pewnie jezdzą jeszcze
    >> cześciej*, więc uzasadnienie dla przeszukania sprowadza się do tego, że skoro
    >> go już zatrzymali no to lu.
    >
    > Marcin! Normalnie trzeciej osobie muszę tłumaczyć, ale Ciebie szanuję,
    > więc postaram się od podstaw.

    Nie mów tak, bo sie po prostu walicie wszyscy z lekka na oślep.

    > To nie jest przeszukanie, tylko sprawdzenie. Sprawdzenie opisuje
    > rozporządzenie. Rozporządzenie nie wiąże w żaden sposób zakresu
    > sprawdzenia z jego celem - inaczej, niż przy przeszukaniu. Niezależnie
    > od tego, czy uzasadnieniem sprawdzenia jest poszukiwanie są kradzieże
    > rowerów, samolotów, czy szpilki, robisz je wg rozporządzenia tak samo.

    Ok, uzyłem złego słowa, ale nikt nie lubi być sprawdzany bez powodu bo
    jest to pewne naruszenie wolnosci odobistej i rozporządzenie,
    rozporządzeniem, ale fajnie by było aby podano gosciowi jakies
    przekonujące powody. Bo jak nie, to rzecz w najlepszym wypadku sprowadzi
    się do "i tak możemy i nic nam nie zrobisz, a powód zawsze się
    znajdzie". To jest arogancja i to nie pomaga. Ja zasadniczo nie mam
    problemu aby mi ktoś zajrzał do plecaka, ale chce wierzyć, że to ma swój
    cel i chce wiedzieć, że policjant jest świadomy, że narusza moją wolność
    osobistą, więc musi mieć ku temu dobry powód (poświeca moje dobro ze
    względu na pewne dobro wyższe).

    > Możemy - ale kulturalnie i bez inwektyw - podyskutować nad sensownością
    > takiego ustawienia tego w prawie, ale na chwilę obecną tak to jest i
    > tyle. Nie ma w tym rozporządzeniu sformułowania, że zakres sprawdzenia
    > ogranicza jego cel. Ten cel i zakres sprawdzenia po prostu nie mają wg
    > prawa nic do siebie.

    Ja się nie chce tłuc na rozporzadzenia bo to MZ do niczego nie prowadzi :)

    > Osobiście uważam, że obowiązek podawania tego celu jest bezsensowny, bo
    > zawsze jakiś mniej lub bardziej rozsądny można wymyślić. Ale to moje
    > prywatne zdanie. Jeśli już ma być podawany cel, to powinien być w
    > rozporządzeniu zapis, że sprawdzenie jest dopuszczalne w zakresie
    > podanego uzasadnienia. Ale w praktyce spowoduje to wymyślanie przez
    > policjantów bardziej wyrafinowanych podejrzeń i zamiast kradzieży
    > rowerów policjant mu powie, że były kradzieże łańcuszków przez sprawców
    > na rowerze (u nas kilka lat temu był taki cwaniak). Dlatego uważam, że
    > prościej by było nie podawać celu.

    MZ jest sensowne z powódów, które podałem wyżej. To jest robienie mi
    kuku a skoro tak, to wypadałoby mnie uświadomić dlaczego je mi się robi.
    Inaczej będzie nadal jak jest, czyli dość powszechne odczucie, że to
    chodzi o to aby nabijać sobie punkty, często właśnie zupełnie
    bezrefleksyjnie.

    >> Jasne, że mogło coś zaistnieć o czym nie wiem, ale wtedy można tak stwierdzić
    >> i skończyć dyskusję, a nie pisać o jakiś bombach.
    >
    > Z Tobą tak. Ze Shrekiem czy Kviatem nie, bo będą dalej mędrkować, że
    > policjant powinien rowerzyście książkę całą przeczytać. No więc staram
    > się im uświadomić, że mógł cokolwiek powiedzieć i nie da się dowieść, ze
    > to źle.

    No ale to kończy dyskusję i mozna co najwyżej powtórzyc: nie ma
    wystarczających danych aby wchodzić w to głebiej. Jak to powinno
    wyglądąć reguluje to i to, co wczesniej podałeś.

    >> *) juz nie wspomne, że to trochę glupie, jeździć do kradzieży rowerem, skoro
    >> to taka rzadkość w zimie na miescie, a i policja uważa, że to podejrzane, ale
    >> skoro to prawda, to nalezy się tylko cieszyć, że mamy takich złodziei :)
    >>
    > Pisałem już tu, że dwa tygodnie temu ganiałem po nocy włamywaczy na
    > rowerach. Rower jest akurat dobrym środkiem przemieszczania się dla
    > przestępcy - co oczywiście nie uzasadni ich masowego kontrolowania "na
    > pałę". Pewnie jakiś tam powód mieli w tym wypadku, a gościowi ściemnili
    > cokolwiek i tyle.

    No mogli mu nie zciemniać a pewnie sprawa w ogóle nie ujrzałaby światła
    dziennego. Tak, wiem, że też wszystkiego nie można powiedziec, ale
    wierzę że da się to zrobić tak, że trzepany się nie wk.. bezsensem
    wymówki lub/i arogancją, którą go częstują. Inna rzecz, że wydawałoby
    się, że powinno być coś takiego jak profilowanie zanim się kogos zacznie
    trzepać. Co tam były za wstawki? Czemu sie pan tak denerwuje? To chyba
    może budzic tylko politowanie.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1