On 29 Sie, 16:30, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Henry(k) pisze:
>
> > Dnia Thu, 28 Aug 2008 22:39:09 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
> >> Rzetelna edukacja seksualna to jedyna rozsądna odpowiedź. Wtedy sama
> >> świadomie zadecyduje.
>
> > Laiho nie napisał co odpowiedziała, więc skąd wiesz że jest źle
> > wyedukowana?
>
> Bo uważa, że on musi ją chronić.
>
> Gdyby była, to by nie musiał - sama by się ochroniła.

Widzisz, trawe w liceum probowalem, amfy itd jeszcze nie bylo, gdyby
byla to pewnie tez bym sprobowal
bo przeciez w liceum to bylem kozakiem. I gdyby sie okazalo ze mam
slaby organizm to bym sie mogl uzaleznic
I to wszystko mimo tego ze z perspektywy czasu widze ze bylem "dobrze
wyedukowany".

Czlowiek jest taka maszyna ktora probuje teog i owego. Dziewczyna moze
miec szacunek do siebie
ale ciekawosc przewazy i co wtedy?
Nie wiem czemu zakladasz ze ten paparuch po drugiej stornie kabla
wycofa swoje instrumentarium gdy dziewczyna
powie "nie".

Aczkolwiek blokowanie czata i zostawianie tak sprawy to bardzo glupi
pomysl.
U kolezanki, w kafejce czy gdzie indziej tez sa komputery i internet.