eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: paserstwo › Re: paserstwo
  • Data: 2004-06-22 18:21:55
    Temat: Re: paserstwo
    Od: Catbert <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 6/22/2004 6:04 PM, Gośka wrote:

    >>Witam,
    >>czy w sprawie o pserstwo adwokat może coś pomóc? Sprawa wygląda tak,
    >
    > czlowiek
    >
    >>kupil sprzęt od nieznajomych /przynieśli do firmy/, bez umowy, , po kilku
    >>miesiącach przychodzi policja, rewizja w firmie, domu, szukają, nie
    >
    > znajdują,
    >
    >>bo sprzęt zostal sprzedany.Oskarżony kupil za 900 zl, bo taka byla
    >>rzeczywiście wartość, pokrzywdzony twierdzi,że 8000 zl.
    >>Adwokat wziąl 1000 zl, za zajęcie się sprawą,ale wlaśnie przyszlo wezwanie
    >
    > na
    >
    >>sprawę, a adwokat żąda 2000zl i po 300zl za każdą sprawę.Trochę dużo...
    >>Dodam iż ci co sprzedali sprzęt są oskarżeni z kilku paragrafów, czy możliwe
    >>jest odlączenie od tamtych spraw? i jak to można zrobić? czy samemu można
    >>liczyć na sprawiedliwy wyrok? czy można samemu poddać się karze? jeżeli tak,
    >>co co rozsądnego zaproponawać? oskarżony przyznaje sie,że kupil, ale nie
    >>wiedzial że kradzione. Nie byl karany.
    >>Bardzo proszę o rozsądne odopwiedzi.
    >>Pozdrawiam
    >>Gośka

    Osobiście wziąłbym adwokata - wiem, że drogo, ale perspektywa wielu
    spraw, wyroku i zasądzenia znacznych kwot nie wygląda różowo.

    Jeżeli uważasz, że cos jest warte 900 zł, a pokrzywdzony, że 8000 - to
    jeżeli to udowodni (np. rachunek, opinia biegłego) - to prokurator
    powie, że kupując za tak niska kwotę kupujący wiedział, lub mógł
    przypuszczac, że kradzione.
    Ponadto jest szereg innych okoliczności - cos jest przyniesione przez
    nieznajomych, pewnie bez jakichkolwiek papierów - to nie wygląda dobrze.

    Weź pod uwagę - że Ty nie masz doswiadczenia - a prawdziwi złodzieje
    mają -tzn. będą kłamać, mataczyć - a sprawiedliwośc jest ślepa i moze
    wyjść nawet na to, że to kupujący zlecił, powiedział, że to jego, a
    "oni" mieli tylko przynieść,a te 900 zł to była pożyczka, którą właśnie
    odebrali, a nie żadna zapłata. A włamali się, bo zapomniał im dać kluczy.

    Pzdr; Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1