-
1. Data: 2004-06-22 16:04:49
Temat: Re: paserstwo
Od: "Gośka" <g...@o...pl>
> Witam,
> czy w sprawie o pserstwo adwokat może coś pomóc? Sprawa wygląda tak,
czlowiek
> kupil sprzęt od nieznajomych /przynieśli do firmy/, bez umowy, , po kilku
> miesiącach przychodzi policja, rewizja w firmie, domu, szukają, nie
znajdują,
> bo sprzęt zostal sprzedany.Oskarżony kupil za 900 zl, bo taka byla
> rzeczywiście wartość, pokrzywdzony twierdzi,że 8000 zl.
> Adwokat wziąl 1000 zl, za zajęcie się sprawą,ale wlaśnie przyszlo wezwanie
na
> sprawę, a adwokat żąda 2000zl i po 300zl za każdą sprawę.Trochę dużo...
> Dodam iż ci co sprzedali sprzęt są oskarżeni z kilku paragrafów, czy możliwe
> jest odlączenie od tamtych spraw? i jak to można zrobić? czy samemu można
> liczyć na sprawiedliwy wyrok? czy można samemu poddać się karze? jeżeli tak,
> co co rozsądnego zaproponawać? oskarżony przyznaje sie,że kupil, ale nie
> wiedzial że kradzione. Nie byl karany.
> Bardzo proszę o rozsądne odopwiedzi.
> Pozdrawiam
> Gośka
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
teraz widać?? :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-06-22 18:10:54
Temat: Re: paserstwo
Od: "Teqnix" <x...@k...org>
hello, imho szkoda kasy tu na adwokata bo to bardzo prosta sprawa i on
raczej nic nie wskora a pieniadze wezmie, dobrze by bylo jakbyscie
popatrzyli w komisach, na allegro za ile mozna kupic rzecz o ktorej mowa w
zarzucie a. o., gdy kwota nie odstaje znaczaco od tego co zaplacil oskarzony
to w ogole sprawa na uniewinnienie i sobie zlozycie takie wnioski dowodowe.
O ile jednak - co bardziej prawdopodobne cena byla faktycznie podejrzana
(tzn razaco niska) a i oklicznosci swiadcza (nieznajomi chodzacy z ofertami
po firmie) ze powinien przypuszcac ze rzecz byla kradziona, to jest to
nieumyslna paserka, ale ze zakladam ze oskarzony nie karany skonczy sie
zapewne na niewielkiej grzywnie, a w sumie by sie moglo i na warunkowym
umorzeniu, ale wnioskujac takie cos oskarzony sie przyznaje do winy (w
znaczeniu procesowym)
Użytkownik "Gośka" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:46d6.0000024e.40d858a1@newsgate.onet.pl...
> > Witam,
> > czy w sprawie o pserstwo adwokat może coś pomóc? Sprawa wygląda tak,
> czlowiek
> > kupil sprzęt od nieznajomych /przynieśli do firmy/, bez umowy, , po
kilku
> > miesiącach przychodzi policja, rewizja w firmie, domu, szukają, nie
> znajdują,
> > bo sprzęt zostal sprzedany.Oskarżony kupil za 900 zl, bo taka byla
> > rzeczywiście wartość, pokrzywdzony twierdzi,że 8000 zl.
> > Adwokat wziąl 1000 zl, za zajęcie się sprawą,ale wlaśnie przyszlo
wezwanie
> na
> > sprawę, a adwokat żąda 2000zl i po 300zl za każdą sprawę.Trochę dużo...
> > Dodam iż ci co sprzedali sprzęt są oskarżeni z kilku paragrafów, czy
możliwe
> > jest odlączenie od tamtych spraw? i jak to można zrobić? czy samemu
można
> > liczyć na sprawiedliwy wyrok? czy można samemu poddać się karze? jeżeli
tak,
> > co co rozsądnego zaproponawać? oskarżony przyznaje sie,że kupil, ale nie
> > wiedzial że kradzione. Nie byl karany.
> > Bardzo proszę o rozsądne odopwiedzi.
> > Pozdrawiam
> > Gośka
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
>
> teraz widać?? :)
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2004-06-22 18:21:55
Temat: Re: paserstwo
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 6/22/2004 6:04 PM, Gośka wrote:
>>Witam,
>>czy w sprawie o pserstwo adwokat może coś pomóc? Sprawa wygląda tak,
>
> czlowiek
>
>>kupil sprzęt od nieznajomych /przynieśli do firmy/, bez umowy, , po kilku
>>miesiącach przychodzi policja, rewizja w firmie, domu, szukają, nie
>
> znajdują,
>
>>bo sprzęt zostal sprzedany.Oskarżony kupil za 900 zl, bo taka byla
>>rzeczywiście wartość, pokrzywdzony twierdzi,że 8000 zl.
>>Adwokat wziąl 1000 zl, za zajęcie się sprawą,ale wlaśnie przyszlo wezwanie
>
> na
>
>>sprawę, a adwokat żąda 2000zl i po 300zl za każdą sprawę.Trochę dużo...
>>Dodam iż ci co sprzedali sprzęt są oskarżeni z kilku paragrafów, czy możliwe
>>jest odlączenie od tamtych spraw? i jak to można zrobić? czy samemu można
>>liczyć na sprawiedliwy wyrok? czy można samemu poddać się karze? jeżeli tak,
>>co co rozsądnego zaproponawać? oskarżony przyznaje sie,że kupil, ale nie
>>wiedzial że kradzione. Nie byl karany.
>>Bardzo proszę o rozsądne odopwiedzi.
>>Pozdrawiam
>>Gośka
Osobiście wziąłbym adwokata - wiem, że drogo, ale perspektywa wielu
spraw, wyroku i zasądzenia znacznych kwot nie wygląda różowo.
Jeżeli uważasz, że cos jest warte 900 zł, a pokrzywdzony, że 8000 - to
jeżeli to udowodni (np. rachunek, opinia biegłego) - to prokurator
powie, że kupując za tak niska kwotę kupujący wiedział, lub mógł
przypuszczac, że kradzione.
Ponadto jest szereg innych okoliczności - cos jest przyniesione przez
nieznajomych, pewnie bez jakichkolwiek papierów - to nie wygląda dobrze.
Weź pod uwagę - że Ty nie masz doswiadczenia - a prawdziwi złodzieje
mają -tzn. będą kłamać, mataczyć - a sprawiedliwośc jest ślepa i moze
wyjść nawet na to, że to kupujący zlecił, powiedział, że to jego, a
"oni" mieli tylko przynieść,a te 900 zł to była pożyczka, którą właśnie
odebrali, a nie żadna zapłata. A włamali się, bo zapomniał im dać kluczy.
Pzdr; Catbert
-
4. Data: 2004-06-22 20:14:16
Temat: Re: paserstwo
Od: "Gośka" <g...@o...pl>
> > Osobiście wziąłbym adwokata - wiem, że drogo, ale perspektywa wielu
> spraw, wyroku i zasądzenia znacznych kwot nie wygląda różowo.
Adwokat byl, jak pisalam wcześniej,ale jak się niedawno dowiedzialam
prowadzil sprawę pewnego znajomego / też paserstwo, nie wiem, czy to ma
znaczenie,że policja odebrala sprzęt/, sprawa trwala 5 lat, adwokat przychdzil
na sprawy, ale jego rola polagala na siedzeniu obok i mówieniu, aby w pewnych
momentach coś zaprotokulować.
Odbiegając od sprawy, ja też kiedyś postanowilam zasięgną porady adwokata,
chodzilo o odszkodowanie komunikacyjne. Poszlam do biura, sekretarce
przedstawilam pokrótce problem...adwokat wystosowal pisma... no i po pewnym
czasie oglądam w telewizji reginalnej program, pokazują moją panią mecenas,
jako "specjalistę" od rozwodów :), a na sprawach komunikacyjnych niewiele się
znala.
>
> Jeżeli uważasz, że cos jest warte 900 zł, a pokrzywdzony, że 8000 - to
> jeżeli to udowodni (np. rachunek, opinia biegłego)
sprzętu nie ma, zostal sprzedany, osobie obcej, bez umowy. Oskarżony zna się
na wartości sprzętu, dlatego wydawalo mu się, że cena 900 zl.jest dobrą.., ale
nie aż tak,żeby podejrzewać iż jest kradziony.
- to prokurator
> powie, że kupując za tak niska kwotę kupujący wiedział, lub mógł
> przypuszczac, że kradzione.
> Ponadto jest szereg innych okoliczności - cos jest przyniesione przez
> nieznajomych, pewnie bez jakichkolwiek papierów - to nie wygląda dobrze.
>
> Weź pod uwagę - że Ty nie masz doswiadczenia - a prawdziwi złodzieje
> mają -tzn. będą kłamać, mataczyć - a sprawiedliwośc jest ślepa i moze
> wyjść nawet na to, że to kupujący zlecił, powiedział, że to jego, a
> "oni" mieli tylko przynieść,a te 900 zł to była pożyczka, którą właśnie
> odebrali, a nie żadna zapłata. A włamali się, bo zapomniał im dać kluczy.
Faktycznie, na dzień dzisiejszy ci co ukradli i sprzedali nie przyznają się
do niczego.
A jeżeli jednak nie będą mataczyć, to jak sąd może ukarać?
> Pzdr; Catbert
dziękuje za odpowiedź
Pozdrawiam Gośka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2004-06-22 20:18:15
Temat: Re: paserstwo
Od: "Gośka" <g...@o...pl>
> hello, imho szkoda kasy tu na adwokata bo to bardzo prosta sprawa i on
> raczej nic nie wskora a pieniadze wezmie, dobrze by bylo jakbyscie
> popatrzyli w komisach, na allegro za ile mozna kupic rzecz o ktorej mowa w
> zarzucie a. o., gdy kwota nie odstaje znaczaco od tego co zaplacil oskarzony
> to w ogole sprawa na uniewinnienie i sobie zlozycie takie wnioski dowodowe.
> O ile jednak - co bardziej prawdopodobne cena byla faktycznie podejrzana
> (tzn razaco niska) a i oklicznosci swiadcza (nieznajomi chodzacy z ofertami
> po firmie) ze powinien przypuszcac ze rzecz byla kradziona, to jest to
> nieumyslna paserka, ale ze zakladam ze oskarzony nie karany skonczy sie
> zapewne na niewielkiej grzywnie, a w sumie by sie moglo i na warunkowym
> umorzeniu, ale wnioskujac takie cos oskarzony sie przyznaje do winy (w
> znaczeniu procesowym)
dzięki za odpowiedź,
i oby tak bylo.
Pozdrawiam
Gośka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl