> > I jeszcze jedno - jeżeli nowelizacja wejdzie w życie 1 stycznia 2005- to kiedy
> > zaczną się wypowiedzenia - jeszcze w grudniu (pod choinkę :) - czy dopiero w
> > styczniu?
>
> No, i tu znowu piękna zabawa, bo wypowiedzenie zgodnie ze "starą" ustawą a
> podwyżki po nowemu. Poważni właściciele wolą poczekać miesiąc aby tylko nikt
> nie mógł się przyczepić do wymogów formalnych. Ale znam takich, którzy już w
> listopadzie wręczyli wypowiedzenia (choć nie ustalili jeszcze nowych stawek).
> Tak więc sam oceń swojego wynajmującego: przyjdzie w grudniu, czy w styczniu.
>
>
Aha - ale numer to znaczy oni składają wypowiedzenia "w duchu" starej ustawy,
żeby się załapać na martwy okres pograniczny - między starą ustawą a nową -
jeszcze nie uchwaloną. To bez sensu - to przecież podstawa, do tego, żeby ich
zaskarżyć.. Rozumiem, że Ci "listopadowi' właściciele złożyli wypowiedzenia w
listopadzie, żeby się załapać z "zaporową podwyżką" już na marzec, tak?
"Mój właściciel" ma biuro pośrednictwa nieruchomości i żonę prawniczkę - i zdaje
się, że jest dość "prawo-wierny" - więc raczej przyjdzie dopiero wtedy, jak
ustawa będzie prawem - czyli pewnie w styczniu. W takim razie - miałbym spokój
do maja 2005.

W ogóle serdeczne dzięki za wskazówki - jesteś miłą osobą (bo nie wiem, czy
kobietą czy mężczyzną) :)

BB

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl