cg [###c...@p...onet.pl.###] napisał:

> 1. jaki jest tryb przeprowadzonego postępowania przez MOPS? jakie
jest
> kryterium przyznawanie takich alimentów?

W ostateczności alimenty może przyznać tylko i wyłącznie sąd, a nie
MOPS. Oni mogą negocjować. Jeśli potrafisz dowieść to, co napisałeś o
rodzicach, to moim zdaniem w sądzie masz szansę wygrać.

> 2. jak się bronić, przed "złośliwością" i przed próba "wyłudzenia"
> odemnie alimentów, skoro maja środki do życia?

Od tego jest sąd. Co do żądania zaświadczenia o dochodach przez MOPS,
to przede wszystkim zastanawiam się, na jakiej podstawie mogą żądać
takich dokumentów od Ciebie i nic do głowy mi nie przychodzi. Prosić,
to tak, ale nie żądać. Skoro wysłali urzędowe wezwanie powinna na nim
być podana podstawa prawna. Możesz ją odczytać i podać?

> 3. czy można wystosować wniosek umieszczenie w domu spokojnej
starości?

Za DPS trzeba płacić. Po zmianach przepisów jeśli środki
przebywających tam osób nie wystarczają na to, to płacą osoby
zobowiązane do alimentowania, a dopiero w ostateczności rodzina. Nie
pamiętam dokładnie, ale stawka jest coś koło 900 zł/m-c od osoby. To
jest w jakimś rozporządzeniu. A, że pozostawia się "kieszonkowe" coś
koło 25%, to z tego co piszesz wynika, że braknie im w rozliczeniu
miesięcznym i pewien o to może chodzić.

> Skoro rodzice potrzebują pomocy lekarskiej, to chciałbym, żeby
sprzedali
> mieszkanie i te pieniądze przeznaczyli na spokojna starość, a nie
> zatruwaniu mi życia.


Moim zdaniem to całkiem sensowna propozycja. Tyle, że starsi ludzie
boją się tych domów starców. Sprzedając mieszkanie jakby odcinali
sobie drogę odwrotu. Ale przecież mieszkanie można wynająć. To powinno
spokojnie dać brakujące do bilansu środki finansowe. Skoro mieszkanie
jest warte 120.000 zł, to pewnie jest spore (nie wiem gdzie się
znajduje).

Co do porady, to przede wszystkim porozmawiał bym w MOPS o co im tak
naprawdę chodzi. Bo bez tego, to poruszamy się jak we mgle.
Zaświadczenia zarazie bym im nie dawał, bo po co im.