Krzysztof pisze:

>> Płatne drogi? Jestem za. Tylko trzeba wpierw znieść podatki z
>> benzyny, tak aby kosztowała 1,5zł za litr, i podatki z samochodów.
>
> I warunek podstawowy - musi istnieć obiekt, za który mielibyśmy płacić
> podatek.
> Na razie w większości miejsc w Polsce istnieje jedynie wyrób
> drogopodobny, więc śpijmy spokojnie ;-)

Ktos komu brak wiedzy, umiejetnosci, czyli zwykly nieudacznik nie
potrafiacy zapelnic krajowej kasy wymysla takie wlasnie pierdoly bo nic
innego wymyslec nie potrafi.
Jadac busem do polnocnej Szkocji, za przejazdy drogami i autostradami
wydalem az 1 funta (przejazd przez most) i to tylko w jena strone.
Drogi jak maselko a niektore lokalne mialy kratki odplywowe zamiast
siermieznych i niebezpiecznych jak u nas rowow.
Jezeli juz mowa o podatkcha, to trzeba natychmiast myslec o
opodatkowaniu via kasy fiskalne np. mecenasikow, lekarzy, ksiezy....
bo tu jest calkiem obfite zdrodelko zasilenia panstwoej kasy.
Nie moze byc tak, ze punkty xero nachodzone sa przez kontrolerow US i
nie wbita w kase kwota kilku groszy rujnuje czlowiekowi zycie podczas
gdy uslugi koscielne, adwokackie, lekarskie..... liczone nawet w tys.
zeta nie sa opodatkowane.
Zlikwidowac w tym kraju orwellowskie zasady rownosci wobec prawa a wtedy
autostrady beda bezplatne i stadiony nie beda kosztowac ponad 1mld zeta.

--
jedrus

Myślenie to ciężka i na koszt podatnika praca.
http://mokotow.btx.pl/content/view/137/1/1/1/