On Sat, 24 Oct 2009, SDD wrote:

> Użytkownik "op23" <o...@r...pl> napisał
>
>> Czemu tylko z benzyny i samochodów ?
>
> A z czego jeszcze?

To jest proste: takie podatki jak VAT, dochodowy, a i miejscami
akcyza (np. z soli) idą na "zwyczajne" cele podatkowe, czyli zapychanie
dziury w służbie zdrowia ("specjalistyczne" są *nadal* finansowane
z podatku), opłacenie urzędów (w tym Policji i wojska), dotacje do
KRUS i ZUS, legalne i nielegalne (w świetle przepisów UE) dotacje
dla zakładów pracy różnych...

Dlatego teza, że "podatki z samochodów" mają iść *wyłącznie*
i *w całości* na cele "samochododrogowe" zgrzyta niczym stara
skrzynia biegów ;) - po prostu, podatki z chleba musiałyby
być przeznaczone *wyłącznie* na KRUS, podatki z elektroniki...
właśnie, na co? I z czego finansować np. wojsko?

Oczywiście, czym innym jest rozważenie tezy na co powinny iść
*akcyzy* z paliwa itede.
Przypomnę coś, co mi ktoś już wytknął (w innej dyskusji):
to w kwocie akcyzy mają "konstrukcyjnie" być zawarte m.in.
opłaty "szkodowe", czyli fakt, że mają miejsce wypadki (których
by nie było bez samochodów), szkody w środowisku (jakieś ekrany
dźwiękochłonne się stawia), ludziom chodniki trzeba zrobić
(bo przecież "należy im się" możliwość chodzenia po drodze
- kiedyś samochodów nie było i *chodzili*, a teren pod asfalt
został *zabrany*) i tak dalej.


No to powtórzę pytanie op23: "czemu tylko z benzyny i samochodów"?
Dlaczego mam w elektronice płacić 22% VAT a w chlebie 7%
(bodaj) "na niewiadomo co" - a "w samochodówce" już nie?

pzdr, Gotfryd