eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawono to mamy jak w USA... odszkodowania za bycie idiota › Re: no to mamy jak w USA... odszkodowania za bycie idiota
  • Data: 2013-07-19 12:00:30
    Temat: Re: no to mamy jak w USA... odszkodowania za bycie idiota
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >> Chcesz powiedzieć że odpowiednia opieka nad dzieckiem implikuje brak
    >> tego typu sytuacji jak złamanie itp?
    >
    > Nie w przypadku 2-latka (jak omawiana ofiara "Kreta")
    >
    Czyli nie implikuje?
    Czyli mogą rozne dziwne sytuacje sie zdarzać?
    Zgadzam sie. Dzieci uczy sie samodzielnosci i dlatego niestety czasami
    zdarzają sie rózne wypadki losowe.

    >>> Jak widać na twoim przykładzie spłodzenie dziecka nie stanowi
    >>> skutecznego egzaminu kompetencji w zakresie opieki nad dziećmi.
    >>>
    >> Opieka raz na jakis czas równiez nie stanowi.
    >
    > Ale skuteczna i bezstratna opieka to już owszem ;)
    >
    Ale na jakim dystansie czasowym?

    >>> Nie wiem, co ma do opieki nad dziećmi posiadanie małżonki, ale jeśli
    >>> musisz wiedzieć zdarzało miałem żonę... niejedną... niekoniecznie
    >>> swoją ;->
    >>
    >> Juz któryś raz widze te frazę u Ciebie - zapisujesz sobie to jako
    >> powód do dumy, ze jakas obca zona cię chciała? Czy o co chodzi?
    >
    > Nie, jako złośliwość w stosunku do głąba, który myśli że jak ma
    > oficjalną żonę i spłodził dziecko, to już wie jak właściwie zająć się
    > żoną i dzieckiem.
    >
    Znowu obrażasz zamiast dyskutowac?
    Do mnie też pisałeś taki teskt...

    >> nie od dziś wiadomo, ze czyjąś zone poderwac dośc łatwo.
    >
    > Och, w moich przypadkach to było odwrotnie ;)
    >
    Tobie poderwano żonę?

    > I sedno tkwi w tym, że taki głupek "zaobrączkuje" kobietę, a potem
    > przestaje o nią dbać. Albo spłodzi dziecko, a potem traktuje je jak
    > Paris Hilton torebkowego pieska - ciąga dzieciaka wszędzie ale tak na
    > prawdę ma go w nosie i nie pilnuje.
    >
    Wymyslasz.
    To ze nie trzyma sie dziecka na kiju, jak na rowerku trzykolowym nie
    udowadnia braku opieki.
    Dwuletnie dziecko jest juz bardzo samodzielne, chce poznawać świat,
    wszystkiego dotykać itd. Nie tłumacze wypadku w sklepie, mówie ogólnie.
    P.S. Juz ci kiedys pisałem "na prawde" pisze sie lącznie (bo tu kogoś za
    "wiez" wytykałes)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
    można jeść w miejscu publicznym ;-)"
    DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1