eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawono to mamy jak w USA... odszkodowania za bycie idiotaRe: no to mamy jak w USA... odszkodowania za bycie idiota
  • Data: 2013-07-19 13:00:00
    Temat: Re: no to mamy jak w USA... odszkodowania za bycie idiota
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 19.07.2013 12:00, Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w
    poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>> Chcesz powiedzieć że odpowiednia opieka nad dzieckiem implikuje brak
    >>> tego typu sytuacji jak złamanie itp?
    >>
    >> Nie w przypadku 2-latka (jak omawiana ofiara "Kreta")
    >>
    > Czyli nie implikuje?

    "Nie" w sensie "brak".

    [ciach]

    >>>> Jak widać na twoim przykładzie spłodzenie dziecka nie stanowi
    >>>> skutecznego egzaminu kompetencji w zakresie opieki nad dziećmi.
    >>>>
    >>> Opieka raz na jakis czas równiez nie stanowi.
    >>
    >> Ale skuteczna i bezstratna opieka to już owszem ;)
    >>
    > Ale na jakim dystansie czasowym?

    Lata.

    >>>> Nie wiem, co ma do opieki nad dziećmi posiadanie małżonki, ale jeśli
    >>>> musisz wiedzieć zdarzało miałem żonę... niejedną... niekoniecznie
    >>>> swoją ;->
    >>>
    >>> Juz któryś raz widze te frazę u Ciebie - zapisujesz sobie to jako
    >>> powód do dumy, ze jakas obca zona cię chciała? Czy o co chodzi?
    >>
    >> Nie, jako złośliwość w stosunku do głąba, który myśli że jak ma
    >> oficjalną żonę i spłodził dziecko, to już wie jak właściwie zająć się
    >> żoną i dzieckiem.
    >>
    > Znowu obrażasz zamiast dyskutowac?

    Sam oznajmił, że nie wolno mi dyskutować, póki sam się własnego
    biologicznego dziecka nie dorobię ;->

    > Do mnie też pisałeś taki teskt...

    No i?

    >>> nie od dziś wiadomo, ze czyjąś zone poderwac dośc łatwo.
    >>
    >> Och, w moich przypadkach to było odwrotnie ;)
    >>
    > Tobie poderwano żonę?

    Nie, one mnie podrywały.

    >> I sedno tkwi w tym, że taki głupek "zaobrączkuje" kobietę, a potem
    >> przestaje o nią dbać. Albo spłodzi dziecko, a potem traktuje je jak
    >> Paris Hilton torebkowego pieska - ciąga dzieciaka wszędzie ale tak na
    >> prawdę ma go w nosie i nie pilnuje.
    >>
    > Wymyslasz.
    > To ze nie trzyma sie dziecka na kiju, jak na rowerku trzykolowym nie
    > udowadnia braku opieki.

    Za to zostawienie go bez nadzoru przy półkach w sklepie - owszem.

    > Dwuletnie dziecko jest juz bardzo samodzielne, chce poznawać świat,
    > wszystkiego dotykać itd. Nie tłumacze wypadku w sklepie, mówie ogólnie.

    I dlatego właśnie trzeba przy tym dziecku być, by je dopilnować i
    nauczyć co jest co. Dziecko ma mnóstwo pytań i trzeba umieć na nie
    cierpliwie i prawidłowo odpowiadać, np. uzasadnić zakaz chwytania
    wszystkiego z półek nieco lepiej niż klasycznym "bo nie".


    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1