eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawono i uciekl... › Re: no i uciekl...
  • Data: 2013-08-09 13:00:32
    Temat: Re: no i uciekl...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >>>> Nie podważam celu tylko ilość.
    >>>
    >>> 1. liczbę jeśli już
    >>> 2. w przypadku kilku sytuacja się nie zmienia
    >>>
    >> Andrzeju, Twoim zdaniem...
    >> Twoim zdaniem wielokrotne uderzenie pięścią w twarz nie może
    >> spowodowac zgonu.
    >
    > Jeśli twierdzisz inaczej, to łaskawie wyjaśnij, jak uderzenie pięścią
    > (nawet kilkukrotne) w twarz może spowodować zgon.

    Nie widzę powodu na tłumaczenie spraw oczywistych.
    Jeżeli uważasz, że bicie 70 letniego człowieka po głowie nie może sie źle
    skonczyć to.. cóż... masz prawo takich poglądów.
    >
    > [ciach]
    >
    >>> A ja nie - większość ludzi, których znam, jest ciekawych świata.
    >>> Więc wiedzą, że czasami ludzie uderzają coś ze zdenerwowania i
    >>> odróżniają taką sytuację gdzie brak jest zamiaru zniszczenia od
    >>> sytuacji gdy ktoś uderza z zamiarem zniszczenia. Nawet jeśli sami
    >>> inaczej odreagowują stres.
    >>>
    >> Relatywizowanie.
    >> Nie chodzi o to ze odreagował stres kopiąc w drzwi, chodzi o to, ze
    >> po fakcie zachował sie, jak zwykły wandal.
    >
    > Po fakcie kopnięcia? Jak wandal? Niczego już nie kopał ani nie robił
    > niczego innego, co mogłoby cokolwiek uszkodzić, więc bredzisz.
    >
    Chodzi ci o runde drugą?
    Wcześniej tłumaczyłes ze to była jedna, spójna sytuacja.
    Tak czy siak juz tłumaczyłem - kopał, a potem zamiast albo sie oddalic albo
    wyjasnic asytuacje postawił swoje ego na pierwszym miejscu i udowodnił
    dziadkowi, ze ten głupio zareagował.

    >> Gdybym ja odreagował w ten sposób i ktos wyszedłby zareagować to
    >> podejrzewam, ze albo bym przeprosił, albo po prostu spierniczył.
    >
    > Na nagraniu nie ma głosu, więc mógł przeprosić.
    >
    :)

    >> Nie mieści mi sie w głowie, jak mozna okładać po głowie leżącego
    >> staruszka, który chciał mi zwrócić uwagę, że kopanie w drzwi to już
    >> lekka przesada.
    >
    > Ciasnota twojej głowi mnie nie interesuje. I musisz mieć w tej głowie
    > cholernie ciasno (jakiś obrzęk czy cholera wie co) skoro dla ciebie
    > spryskanie człowieka gazem i rozwalenie mu pałką głowy (wg informacji
    > prasowych ten twój "zabójca" miał krwawiąca ranę) to "zwrócenie
    > uwagi".
    >
    > Strach pomyśleć, jak u ciebie wygląda "wyrażenie bardzo surowej
    > krytyki". Kula w łeb?

    Możesz Andrzeju obrażać do woli - juz wiemy ze jakos tak musisz prowadzić
    dyskusję.
    Ja powtórze - nie twierdze, że dziadek zachował się rozsądnie.

    Ja twierdzę, ze:
    - moim zdaniem reakcja "młodego" była przesadzona bo bił dziadka jak ten
    juz lezał.
    - nie podoba mi sie zachowanie prokuratury, która zwalnia człowieka
    zamieszanego w zgon bez sprawdzenia czy to rzeczywiscie nie była jego wina.

    >
    > [ciach]
    >
    >>>> Jak tak, jak nie?
    >>>
    >>> Przestał uderzać po ledwie kilku uderzeniach? Przestał.
    >>>
    >> Przestął uderzać jak dziadek przestał sie ruszać, chociaż
    >> obezwładnienie przeciwnika nastapiło dużo wczesniej.
    >
    > To wiesz tylko post factum. W trakcie walki w zwarciu działa
    > "odruchowa procedura obronna" (że tak pozwolę sobie to stechnicyzować
    > ;) ) która ma pewną bezwładność. Normalna konsekwencja ewolucyjna -
    > ci, których przodkowie po każdym uderzeniu zatrzymywali się żeby
    > sprawdzić, czy cios był skuteczny i dalsze są niepotrzebne, mieli
    > tendencję do przegrywania walk i ginięcia.
    >
    Obejrzyj film.
    W jakim zwarciu.
    Ten lezy a ten go leje.
    Gdyby młody myslał o obronie a nie o ataku to po przewróceniu dziadka
    natychmiast by sie obrócił i odszedł / zwiał. No chyba, ze bał sie, ze go
    70 dziadek dogoni.

    >>>>>> Potem w koncu chciał sie zachować jak porządny czlowiek i wezwac
    >>>>>> karetke ale mu sie nie udało
    >>>>>
    >>>>> Skąd wiesz?
    >>>>>
    >>>> Bo we wszystkich doniesieniach prasowych jest informacja, ze
    >>>> karetka została wezwana po kilkunastu minutach przez postronne
    >>>> osoby.
    >>>
    >>> A czy czasem nie oznacza to tylko, że owe osoby postronne były
    >>> pierwsze?
    >>>
    >> Tak, dokładnie.
    >> Kilkanascie minut....
    >> Duzo czasu zajęło mu niezadzwonienie... możej uz sie pakował?
    >
    > Wg informacji w innych artykułach był zajęty krwawieniem spowodowanym
    > zwróceniem uwagi... znaczy się przywaleniem pałą w głowę.
    >
    Możesz wskazać ten artykuł który to wskazuje, jakie to fatalne obrażenia
    powstrzymywały tak podstawową rzecz jak wezwanie pomocy?
    Wydawałoby sie, ze skoro młdoy czuł sie tak zagrożony przez dziadka to
    policje wezwałby jak tylko miałby taką możliwośc.
    Ale może rzeczywiście był tak pokaleczony że nie mogł. Czekam na
    informacje.

    > [ciach]
    >
    >>> Dlaczego miałby przestać?
    >>>
    >> ROTFL
    >> Teraz sie okazuje ze on nie spierniczył tylko przypadkiem akurat w
    >> tym momencie wyjechał za granice. Swietne.
    >
    > Miał do tego pełne prawo - nie dostał dozoru ani nie dostał zakazu
    > opuszczania kraju. Miał odpowiadać z wolnej stopy.
    >
    > Nie musi ci tłumaczyć, dlaczego wyjechał ani czy wyjazd był wcześniej
    > zaplanowany czy nie.
    >
    Zgadza się. W ogole mnie to on niczego nie musi tłumaczyć.
    Ale ja mam prawo oceniac jego zachowanie.

    > [ciach]
    >
    >>> Wykluczam prezentowane przez ciebie zakładanie winy. To nie Rosja
    >>> sowiecka ani Kardassia.
    >>>
    >> Skąd ta myśl?
    >> To ze kogoś zatrzymuje sie po takiej sytuacji w której ktoś ginie a
    >> ta osoba okładała go po głowie to chyba nie jeest nic dziwnego?
    >
    > Polska już parę razy oberwała za przedłużające się zatrzymania osób,
    > które potem były uwalniane od winy.

    To jest tylko dowód na to, ze takie zatrzymanie powinno byc możliwie
    krótkie (maks kilka dni, chyba wiecej nie potrzeba na sekcję zwłok i
    pierwszze wnioski?). Ale absolutnie nie jest dowodem, ze takiego
    zatrzymania nie powinno byc w ogóle, prawda?
    >
    >> Nie postuluje zeby zatrzymac go na 12 lat, tylko dziwie sie dlaczego
    >> zwalnia sie taka osobe ot tak.
    >
    > Zasada domniemania niewinności - mówi ci to coś?
    >
    Zartujesz prawda?
    Co ma wspolnego zatrzymanie człowieka który bił sie z osoba która poniosła
    śmierc do domniemania niewinności?
    Przeciez ja go nie kaze skazac na tym chodniku.

    >> Mało tego, przecież mozna było zastosować jakisdozór, zatrzymanie
    >> paszportu?
    >> Wiem, wiem, akurat planował wakacje...
    >
    > Akurat jest sezon, więc to możliwe.
    >
    Oczywiście. Mój zdrowy rozsądek mówi mi cos innego ale oczywiscie możesz
    mieć rację.
    Zobaczymy za dwa trzy tygodnie, czy wroci...

    >>>> To dlaczego po badaniach lekarskich chca go jednak aresztować?
    >>>
    >>> Wg artykułu póki co nie ma żadnych konkluzji sekcji.
    >>>
    >>> A ciśnienie na aresztowanie może być związane z naciskiem opinii
    >>> publicznej - prokuratura chce się wykazać, że ma siłę i nie pobłaża.
    >>>
    >> To też dziwne, skoro nic sie nie zmieniło a decyzja sie zmieniła.
    >> Myslisz, ze prokuratura zmieniła zdanie pod naciskiem?
    >> Az mi sie nie chce wierzyć.
    >
    > Bo mało wiesz o życiu i świecie.
    >
    Fantastyczny, merytoryczny argument.
    P.S. Znowu nie wyczułes ironii?

    >>>>>> - w bezposredni sposób byc zaangazowanym w ucieczkę.
    >>>>>
    >>>>> Ucieczkę? Miał prawo wyjechać.
    >>>>>
    >>>> Oczywiscie, ja nie twierdze ze nie miał prawa.
    >>>> Ja twierdze, ze nie powinien miec możliwości.
    >>>
    >>> Ktoś może twierdzić, że nie powinieneś mieć prawa się w ogóle
    >>> odzywać. I co tego?
    >>>
    >> Możemy o tym podyskutowac.
    >> Ja wyrazam tylko swoje zdanie, podaje argumenty.
    >
    > Nie zrozumiałeś.
    >
    > [ciach]
    >
    >>> No to raczej PR.
    >>>
    >> PR który ma pokazać że prokuratura ma jeszcze odrobine zdrowego
    >> rozsądku.
    >
    > Biorąc pod uwagę odszkodowania, jakie są przyznawane za takie
    > zatrzymania "na wszelki wypadek" ludzi potem uniewinnianych, to
    > decyzja pierwszego prokuratora też była rozsądna.
    >
    Andrzej, przyznaj sie. robisz sobie jaja?

    > Po wyjeździe uczestnika wydarzeń za granicę kolejny prokurator już
    > niczym nie ryzykuje i może sobie wydawać nakazy zatrzymania, żeby
    > robić za mocnego i stanowczego. I zapunktować politycznie.
    >
    Zdaje sie, ze jednak było odwrotnie.

    >> To chyba pozytywny przejaw.
    >> Nikt nie postuluje linczu. Zbadanie sprawy to nie lincz.
    >
    > Pozbawienie człowieka wolności to bardzo poważna kara. Ty domagasz się
    > ukarania człowieka PRZED zbadaniem sprawy i wydaniem wyroku. A to
    > lincz.
    >
    Czyli postulujesz likwidację aresztu i do wiezienia tylko po wyroku?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
    1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1