eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawono i uciekl...Re: no i uciekl...
  • Data: 2013-08-09 15:47:42
    Temat: Re: no i uciekl...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:

    >>> Jeśli twierdzisz inaczej, to łaskawie wyjaśnij, jak uderzenie
    >>> pięścią (nawet kilkukrotne) w twarz może spowodować zgon.
    >>
    >> Nie widzę powodu na tłumaczenie spraw oczywistych.
    >> Jeżeli uważasz, że bicie 70 letniego człowieka po głowie nie może sie
    >> źle skonczyć to.. cóż... masz prawo takich poglądów.
    >
    > Źle może się skończyć także niewinne klepnięcie po plecach (z powodu
    > jakiejś nietypowej wady anatomicznej) czy poczęstowanie ciastem (z
    > powodu uczulenia na jakiś składnik). Istotna jest kwestia, czy można
    > OCZEKIWAĆ że takie czynności mogą spowodować poważne zagrożenie dla
    > zdrowia czy życia.
    >
    Zgadza sie. Ale chyba anelży to sprawdzić, jeżeli np. daje ci cistko a ty
    je zjadasz i padasz przy mnie trupem?

    > I proszę cię nie fałszuj - głowa a twarz to nie synonimy.
    >
    Aha. Ok, to dwie zupełnie rózne sprawy.

    > W tym przypadku można było najwyżej oczekiwać krwiaków na twarzy oraz
    > uszkodzenia uzębienia.
    >
    No to sie nie udało.

    > [ciach]
    >
    >>>> Nie chodzi o to ze odreagował stres kopiąc w drzwi, chodzi o to, ze
    >>>> po fakcie zachował sie, jak zwykły wandal.
    >>>
    >>> Po fakcie kopnięcia? Jak wandal? Niczego już nie kopał ani nie robił
    >>> niczego innego, co mogłoby cokolwiek uszkodzić, więc bredzisz.
    >>>
    >> Chodzi ci o runde drugą?
    >> Wcześniej tłumaczyłes ze to była jedna, spójna sytuacja.
    >> Tak czy siak juz tłumaczyłem - kopał, a potem zamiast albo sie
    >> oddalic albo
    >
    > Mhm. Czyli wg ciebie stanie w miejscu to "zachowywanie się jak
    > wandal"?
    >
    Tak. Zupełnie bez zwiazku z kopaniem drzwi i bunczucznym stawaniem przed
    osoba, której sie to nie spodobało.
    Typowy przykłąd osoby szukającej atrakcji w postaci awantury.

    >> wyjasnic asytuacje postawił swoje ego na pierwszym miejscu i
    >> udowodnił dziadkowi, ze ten głupio zareagował.
    >
    > Odczep się od ego. Mówimy o PRAWIE. Miał prawo stać, więc miał prawo
    > się bronić przed przeganianiem. KROPKA.
    >
    Nie twierdze ze nie miał.

    >>>> Gdybym ja odreagował w ten sposób i ktos wyszedłby zareagować to
    >>>> podejrzewam, ze albo bym przeprosił, albo po prostu spierniczył.
    >>>
    >>> Na nagraniu nie ma głosu, więc mógł przeprosić.
    >>>
    >> :)
    >>
    >>>> Nie mieści mi sie w głowie, jak mozna okładać po głowie leżącego
    >>>> staruszka, który chciał mi zwrócić uwagę, że kopanie w drzwi to już
    >>>> lekka przesada.
    >>>
    >>> Ciasnota twojej głowi mnie nie interesuje. I musisz mieć w tej
    >>> głowie cholernie ciasno (jakiś obrzęk czy cholera wie co) skoro dla
    >>> ciebie spryskanie człowieka gazem i rozwalenie mu pałką głowy (wg
    >>> informacji prasowych ten twój "zabójca" miał krwawiąca ranę) to
    >>> "zwrócenie uwagi".
    >>>
    >>> Strach pomyśleć, jak u ciebie wygląda "wyrażenie bardzo surowej
    >>> krytyki". Kula w łeb?
    >>
    >> Możesz Andrzeju obrażać do woli - juz wiemy ze jakos tak musisz
    >> prowadzić dyskusję.
    >
    > Masz schizofrenię i wiele głosów w głowie? Czy też tak przerośnięte
    > ego, że używać pluralis maiestatis?

    Znowu obrażanie?
    >
    > Swoją drogą sprytna z ciebie bestia - robisz lament, że cię strasznie
    > krzywdzę "obrażaniem" i manipulujesz słowami: z obrony przed groźnym
    > atakiem (gazem, pałką i psem) robisz obronę przed... zwracaniem uwagi.
    > Goebbels wysiada.

    Ja nie robię lamentu. Przyzwyczaiłem sie. Po prostu delikatnie zwracam
    uwage, ze wolałbym prowadzić dyskusję troche innym językiem. I tyle.

    Ad meritum - chodzi przede wszystkim o zachowanie prokuratury.
    Bo to ze obaj uczestniczy zdarzenia zachowali sie niemądrze - to chyba
    jasne.
    Tyle tylko, ze ich poziom agresji był troche inny.
    dodatkowo inne były możliwości.
    No i dla jednego skonczyło sie to jakimis ranami, dla drugiego smiercią.

    Wiec oczekiwałbym, ze prokuratura to zbada (bez przesadzania o winie, bo
    moze rzeczywiscie dziadek przesadził i dostał zawału z własnych emocji a
    kolega pomógł mu tylko nie ustepujac drogi)
    Nie godze sie natomiast z rozkładaniem rąk: uciekł nam.
    >
    >> Ja powtórze - nie twierdze, że dziadek zachował się rozsądnie.
    >>
    >> Ja twierdzę, ze:
    >> - moim zdaniem reakcja "młodego" była przesadzona bo bił dziadka jak
    >> ten juz lezał.
    >
    > Zrozum wreszcie - to jest działanie czysto odruchowe. Tłumaczyłem ci,
    > a ty nie - ciągle tkwisz w świecie gier turowych, gdzie po każdym
    > kolejnym kroku można stwierdzić, ile HP ma przeciwnik i możesz
    > odstąpić od ataku jak tylko uzyskasz obezwładnienie.
    >
    To nie jest kwestia "tłumacze ci" a ja nie rozumeim.
    to jest kwestia, ze słysze co mowisz, rozumiem twoj punkt widzenia, po
    prostu sie z nim nie zgadzam.
    Zaatakował go 70 letni dziadek. 30 letniego faceta. W jaki szał trzeba
    wpasc zeby nie zauwazyc, ze mozna taka osobę szybko obezwładnic?

    >> - nie podoba mi sie zachowanie prokuratury, która zwalnia człowieka
    >> zamieszanego w zgon bez sprawdzenia czy to rzeczywiscie nie była jego
    >> wina.
    >
    > Mhm. Fajnie. To jak kiedyś ktoś cię napadnie z nożem, ty go
    > odepchniesz a on się przewróci i walnie głową w krawężnik, to mam
    > nadzieję bez pyskowania pójdziesz do więzienia na parę miesięcy (lub
    > lat) póki postępowanie się nie zakończy.
    >
    Widzisz, z tym sie nie zgadzam.
    Uwazam, ze postepowanie powinno byc szybkie.
    Ile trwa sekcja zwłok, aby powziac pierwsze wnioski i decyzje?
    2-3 dni?
    Wiec demagogia ze nie zamkneli go, bo siedziałby kilka lat, zanim cokolwiek
    sie wyjasni tylko dorzuca prokuraturze do ogródka.

    > [ciach]
    >
    >> Obejrzyj film.
    >
    > Oglądałem.
    >
    >> W jakim zwarciu.
    >> Ten lezy a ten go leje.
    >
    > Niemalże obaj się przewrócili.
    >
    Młody owszem, delikatnie stracił równowage, ale nadal stał i tłukł.
    Bardziej wygladało, ze jest pochylony, bo przytrzymuje dziadka.

    >> Gdyby młody myslał o obronie a nie o ataku to po przewróceniu dziadka
    >> natychmiast by sie obrócił i odszedł / zwiał. No chyba, ze bał sie,
    >> ze go 70 dziadek dogoni.
    >
    > No beton...
    >
    > Pies - dogoniłby spokojnie. Pies ma odruch atakowania uciekającego
    > celu.
    >
    Aha, czyli bił dziadka w miejscu zamiast uciekać, bo bął sie ze go pies
    zaatakuje?
    Hmm, i te wszystkie wersje rozpatrzył w głowie wtedy co nie był w stanie
    myslec, bo walczył w klinczu?

    > I odwracać się tyłem do napastnika z kijem w ręku? Rozum ci odjęło?
    >
    Jak dziadek lezy, to mozna odsunac sie idac do tyłu.
    Przynajmniej by zobaczył ze dziadek juz go nie dogoni.

    > [ciach]
    >
    >>> Wg informacji w innych artykułach był zajęty krwawieniem
    >>> spowodowanym zwróceniem uwagi... znaczy się przywaleniem pałą w
    >>> głowę.
    >>>
    >> Możesz wskazać ten artykuł który to wskazuje, jakie to fatalne
    >> obrażenia powstrzymywały tak podstawową rzecz jak wezwanie pomocy?
    >
    > Use google, young Jedi.
    >
    Tak myslałem.

    >> Wydawałoby sie, ze skoro młdoy czuł sie tak zagrożony przez dziadka
    >> to policje wezwałby jak tylko miałby taką możliwośc.
    >> Ale może rzeczywiście był tak pokaleczony że nie mogł. Czekam na
    >> informacje.
    >
    > Proszę uprzejmie:
    > http://prokocim24.pl/nowe-fakty-w-sprawie-tragedii-n
    a-ul-teligi/

    Jest duzo o tym w jaki szał wpadl młody.
    nie ma nic o obrażeniach uniemozliwiajacych wezwanie policji.
    ciekawe jest tez to, ze koledzy go odciągali, chociaz tego na filmie nie
    widziałem.
    >
    > "Jednak to 69-letni mężczyzna, wybiegając z bloku, pierwszy zadał cios
    > metalową pałką, w którą był uzbrojony. Uderzenie w głowę wywołało u
    > 31-latka napad furii. Z krwawiącą raną na głowie rzucił się na
    > starszego mężczyzn."
    >
    Tak Andrzeju ale pytanie było, dlaczego po bijatyce nie wezwał policji.
    Twierdziłeś, ze był tak mocno poturbowany, ze nie był w stanie.
    Ten fragment tego nie potwierdza.
    Potwierdza za to, ze młody rzeczywiscie nad soba nie panował i jego atak to
    był bardziej atak furii niz samoobrona.
    Wyglada ze jednak ego.
    Pytanie prawne: czy niewspolmierna samoobrona w stosunku do ataku moze byc
    usprawiedliwiona atakiem furii?

    > Aczkolwiek zastanawia mnie, gdzie oni widzieli tych dwóch
    > odciągających? ;)

    Ano własnie. Tez tego nie widziałem. Ale skoro było ich trzech - to akurat
    jest argument przeciwko młodemu - w trojke bali sie 70 letniego dziadka.

    Przy okazji ciekawe co oni tam robili, dlaczego akurat te drzwi atakowali.
    >
    > [ciach]
    >
    >>> Nie musi ci tłumaczyć, dlaczego wyjechał ani czy wyjazd był
    >>> wcześniej zaplanowany czy nie.
    >>>
    >> Zgadza się. W ogole mnie to on niczego nie musi tłumaczyć.
    >> Ale ja mam prawo oceniac jego zachowanie.
    >
    > Pewnie. Wolny kraj. Możesz też wierzyć, że Ziemia jest płaska.
    >
    Oczywiście, Ty również :)

    > [ciach]
    >
    >>> Polska już parę razy oberwała za przedłużające się zatrzymania osób,
    >>> które potem były uwalniane od winy.
    >>
    >> To jest tylko dowód na to, ze takie zatrzymanie powinno byc możliwie
    >> krótkie (maks kilka dni, chyba wiecej nie potrzeba na sekcję zwłok i
    >> pierwszze wnioski?).
    >
    > http://forumprawne.org/prawo-karne/346473-sekcja-zwl
    ok.html
    > "Na podstawowe wyniki sekcji zwłok czeka się przeważnie około
    > miesiąca, chyba że jest bardzo duży "ruch w interesie" to troszkę
    > dłużej. Dłużej można czekać na niektóre, bardzo szczegółowe badania,
    > prowadzone w oparciu o próbki pobrane w trakcie sekcji zwłok."
    >
    Miesiąc sekcja zwłok?
    Może to jest absurd o którym warto porozmawiać...
    Miesiac bez zadnych wniosków...?

    >> Ale absolutnie nie jest dowodem, ze takiego
    >> zatrzymania nie powinno byc w ogóle, prawda?
    >
    > Dlaczego zidentyfikowany napadnięty miałby być więziony choćby na
    > kilka dni? (a jak widać w tym przypadku "kilka" to jakieś 30)
    >
    Pewnie dlatego, iż z filmu jasno widac, ze role sie zmieniają i po chwili
    to napadniety jest juz napadającym. Przez furie, jak sam przytoczyłeś.

    Ale:
    - czas trwania sekcji zwłok jest strasznie długi - dlaczego?
    - sekcja zwłok to jedno, ocena tego co sie stało - to drugie?
    Najważniejsze - skoro areszt miałby być tak długi to cz nie mozna
    zastosować jakis srodków posrednich? Odebranie paszportu, dorór?

    >>>
    >>>> Nie postuluje zeby zatrzymac go na 12 lat, tylko dziwie sie
    >>>> dlaczego zwalnia sie taka osobe ot tak.
    >>>
    >>> Zasada domniemania niewinności - mówi ci to coś?
    >>>
    >> Zartujesz prawda?
    >> Co ma wspolnego zatrzymanie człowieka który bił sie z osoba która
    >> poniosła śmierc do domniemania niewinności?
    >
    > Bo "się bił" w obronie własnej.
    >
    Ale bił sie niewspołmiernie.
    A gdyby wyciągnał pistolet i zastrzelił dziadka?

    >> Przeciez ja go nie kaze skazac na tym chodniku.
    >
    > OK, a zobowiążesz się Z WŁASNEJ KIESZENI zapłacić za WSZELKIE SZKODY
    > poniesione wskutek takiego miesięcznego zatrzymania "na wszelki
    > wypadek"? Wyżywienie? Odszkodowanie za utracone dochody? Pokrycie
    > utraconych dochodów wskutek bardzo możliwej utraty pracy? Straty
    > moralne?
    >
    Oczywiscie, przeciez płace podatki.
    Pracy by racej nie stracił - przeciez i tak miał w tym czasie zaplanowany
    urlop...;-)

    Ale powtarzam - 30 dni na sekcję zwłok wydaje mi sie absurdem.
    Powinno to trwać zdecydowanie krócej.

    >>>> Mało tego, przecież mozna było zastosować jakisdozór, zatrzymanie
    >>>> paszportu?
    >>>> Wiem, wiem, akurat planował wakacje...
    >>>
    >>> Akurat jest sezon, więc to możliwe.
    >>>
    >> Oczywiście. Mój zdrowy rozsądek mówi mi cos innego ale oczywiscie
    >> możesz mieć rację.
    >> Zobaczymy za dwa trzy tygodnie, czy wroci...
    >
    > Och, jeśli faktycznie wydano nakaz aresztowania to były głupi wracając
    > nawet z wcześniej planowanych wakacji.
    >
    > Równie dobrze może go reprezentować prawnik.
    >
    >>>>>> To dlaczego po badaniach lekarskich chca go jednak aresztować?
    >>>>>
    >>>>> Wg artykułu póki co nie ma żadnych konkluzji sekcji.
    >>>>>
    >>>>> A ciśnienie na aresztowanie może być związane z naciskiem opinii
    >>>>> publicznej - prokuratura chce się wykazać, że ma siłę i nie
    >>>>> pobłaża.
    >>>>>
    >>>> To też dziwne, skoro nic sie nie zmieniło a decyzja sie zmieniła.
    >>>> Myslisz, ze prokuratura zmieniła zdanie pod naciskiem?
    >>>> Az mi sie nie chce wierzyć.
    >>>
    >>> Bo mało wiesz o życiu i świecie.
    >>>
    >> Fantastyczny, merytoryczny argument.
    >> P.S. Znowu nie wyczułes ironii?
    >
    > Ironii? LOL
    >
    To jak to w koncu jest? Prokuratura ugina sie czy nie?

    > [ciach]
    >
    >>> [ciach]
    >>>
    >>>>> No to raczej PR.
    >>>>>
    >>>> PR który ma pokazać że prokuratura ma jeszcze odrobine zdrowego
    >>>> rozsądku.
    >>>
    >>> Biorąc pod uwagę odszkodowania, jakie są przyznawane za takie
    >>> zatrzymania "na wszelki wypadek" ludzi potem uniewinnianych, to
    >>> decyzja pierwszego prokuratora też była rozsądna.
    >>>
    >> Andrzej, przyznaj sie. robisz sobie jaja?
    >
    > Tymczasowe aresztowanie z założenia powinno być stosowane w sprawach
    > WYJĄTKOWYCH, w szczególności przy groźbie mataczenia.
    >
    Przy groźbie ucieczki nie?

    >>> Po wyjeździe uczestnika wydarzeń za granicę kolejny prokurator już
    >>> niczym nie ryzykuje i może sobie wydawać nakazy zatrzymania, żeby
    >>> robić za mocnego i stanowczego. I zapunktować politycznie.
    >>>
    >> Zdaje sie, ze jednak było odwrotnie.
    >
    > Sam pisałeś, że nowy prokurator kazał zatrzymać. Zdecyduj się
    > łaskawie.
    >
    Odwrotnie czyli:
    - zdecydował sie zatrzymać
    - okazało sie ze jest nieuchwytny

    A ty twierdzisz ze był:
    - okazało sie ze jest nieuchwytny
    - postanowili zatrzymać.

    >>>> To chyba pozytywny przejaw.
    >>>> Nikt nie postuluje linczu. Zbadanie sprawy to nie lincz.
    >>>
    >>> Pozbawienie człowieka wolności to bardzo poważna kara. Ty domagasz
    >>> się ukarania człowieka PRZED zbadaniem sprawy i wydaniem wyroku. A
    >>> to lincz.
    >>>
    >> Czyli postulujesz likwidację aresztu i do wiezienia tylko po wyroku?
    >
    > Patrz wyżej.
    >
    > Zapoznaj się też z zasadami tymczasowego aresztowania.
    >
    > Nawet zabójstwo, jeśli było nieumyślne (a w tym przypadku to
    > MAKSYMALNA kwalifikacja - jeśli to faktycznie był jakiś superman,
    > który kilkoma "plombami" mógł zabić) to maksymalny wymiar kary to 8
    > lat.
    >
    Tak sie wydaje.

    > Tożsamość została ustalona.
    >
    > Nie było przesłanek to tymczasowego aresztowania!
    >
    Jak sie okazało w tym przypadku - przesłanką mogło byc uzasadnione
    podejrzenie ucieczki podejrzanego.

    Ale tak jak pytałem kilkukrotnie - co z innym srodkami?

    > Więcej - sam ciągle podkreślasz "bestialskie" bicie "bezwładnie
    > leżącego". W takiej sytuacji jest duże prawdopodobieństwo, że to co
    > spowodowało jego śmierć zdarzyło się już wtedy - i "morderca" de facto
    > bił zwłoki. Czyli byłoby to nieumyślne bezczeszczenie zwłok...
    >
    Mogło tak być. Jeżeli tak by sie okazało, to wtedy rzeczywiscie byłby
    niewinny.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
    H. Jackson Brown, Jr.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1