eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniewykorzystany urlop a wypowiedzenie umowy o pracęRe: niewykorzystany urlop a wypowiedzenie umowy o pracę
  • Data: 2006-10-10 17:16:44
    Temat: Re: niewykorzystany urlop a wypowiedzenie umowy o pracę
    Od: "Koola" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Przyznam sie szczerze że nie bardzo chce mi się szukać a sytuacja jest
    dość
    > złożona, poprawcie mnie jeżeli błędnie coś interpretuję: na początku
    > listopada nabędę prawo do pełnego wymiaru urlopu (czyli dorzucą mi 6 dni
    do
    > pozostałego 1 - w sumie 7 dni mi pozostanie do końca roku). Tyle tylko że
    > zamierzam z końcem października złożyć wypowiedzenie. Okres wypowiedzenia
    to
    > 1 miesiąc. I tu zaczynają się schody. Wiem że w tym okresie przysługuja mi
    2
    > dni płatnego zwolnienia na szukanie pracy.

    Art. 37.
    § 1. W okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę
    DOKONANEGO PRZEZ PRACODAWCĘ pracownikowi przysługuje zwolnienie na
    poszukiwanie pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.

    Tak wiec zadne 2 dni Ci nie przysługuja.



    > Ale co z pozostałym urlopem?
    > Jeżeli nie wykorzystam go w październiku czy listopadzie to zostanie mi 7
    > dni. Zakładając że rozpocznę pracę u kolejnego pracodawcy od 1 grudnia to
    > jakoś nie bardzo sobie wyobrażam te 7 dni urlopu. Coś mi się wydaje że
    > powinnam przechodząc do nowego pracodawcy mieć niewykorzystane tylko 2 (a
    > może 3? 26/12=2,16, zaokrąglenie do pełnego dnia to 3) dni urlopu. I teraz
    > prośba o sprostowanie jeżeli coś pomyliłam i pytanie : co z tymi kilkoma
    > dniami urlopu niewykorzystanego? Przechodzą do nowego pracodawcy?
    > Ekwiwalent? - jeżeli tak to kto płaci? Bo jeżeli nowy pracodawca to wezmę
    > urlop, ale jeżeli dotychczasowy to się zaprę rękoma i nogami i niech
    cholery
    > zapłacą, a urlopu nie wezmę. Byłam długi czas spokojna, ale przekroczyli
    > pewne granice.
    >

    Art. 155 1.
    § 1. W roku kalendarzowym, w którym ustaje stosunek pracy z pracownikiem
    uprawnionym do kolejnego urlopu, pracownikowi przysługuje urlop:
    1) u dotychczasowego pracodawcy - w wymiarze proporcjonalnym do okresu
    przepracowanego u tego pracodawcy w roku ustania stosunku pracy, chyba że
    przed ustaniem tego stosunku pracownik wykorzystał urlop w przysługującym mu
    lub w wyższym wymiarze,
    2) u kolejnego pracodawcy - w wymiarze:
    a) proporcjonalnym do okresu pozostałego do końca danego roku
    kalendarzowego - w razie zatrudnienia na czas nie krótszy niż do końca
    danego roku kalendarzowego,
    b) proporcjonalnym do okresu zatrudnienia w danym roku kalendarzowym - w
    razie zatrudnienia na czas krótszy niż do końca danego roku kalendarzowego,
    z zastrzeżeniem § 2.
    § 2. Pracownikowi, który przed ustaniem stosunku pracy w ciągu roku
    kalendarzowego wykorzystał urlop w wymiarze wyższym niż wynikający z § 1 pkt
    1, przysługuje u kolejnego pracodawcy urlop w odpowiednio niższym wymiarze;
    łączny wymiar urlopu w roku kalendarzowym nie może być jednak niższy niż
    wynikający z okresu przepracowanego w tym roku u wszystkich pracodawców.
    § 21. Przepis § 1 pkt 2 stosuje się odpowiednio do pracownika podejmującego
    pracę u kolejnego pracodawcy w ciągu innego roku kalendarzowego niż rok, w
    którym ustał jego stosunek pracy z poprzednim pracodawcą.


    Nowy pracodawca nie ponosi zadnych kosztow zwiazanych z Twoim zaleglym
    urlopem - ewentualny ekwiwalent wyplaca obecny pracodawca.
    U obecnego pracodawcy przysluguje Ci urlop za 11 m-cu czyli 26/12*11=24 dni.
    Jezeli go nie wykorzystasz to pracodawca bedzie musial wyplacic odpowiedni
    ekwiwalent.
    Jezeli u obecnego pracodawcy wykorzystasz wiecej urlopu niz Ci przysluguje
    czyli (26/12*11) 24 dni to urlop u nowego pracodawcy (26/12*1=3 dni) bedzie
    odpowiednio pomniejszony tak by lacznie bylo 26 dni.

    Zapierac sie mozesz nogami i rekami ale jak pracodawca wysle Cie na urlop to
    nic w tej kwestii nie zrobisz i nie zmusisz go do wyplacenia ekwiwalentu.


    pozdr.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 10.10.06 19:59 m.

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1