eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonielegalna aborcja › Re: nielegalna aborcja
  • Data: 2006-08-03 06:24:59
    Temat: Re: nielegalna aborcja
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:earbrs$6at$1@news.interia.pl...

    >Tak się cieszyłeś, że się nawet nie oświadczyłeś

    A co ma piernik do wiatraka? Moze, gdyby za kazdym razem, kiedy ona
    "wpadnie", rodzina nie cisnęla natychmiast na ślub mniej byloby
    niedobranych, nieszczęsliwych małzenstw. Jeśli sie kogos kocha, to sie po
    prostu chce byc z tą osobą, bez względu na ciąze czy papierek z USC. My z
    moim wtedy jeszcze nie męzem zaplanowaliśmy Angela, zaszłam w ciąze i wcale
    nie zalezało mi na tym, aby zostac jego żoną. Byliśmy razem bo po prostu sie
    kochaliśmy. Nasze mamy oczywiscie bredziły o ślubie, w dodatku z miesiacem
    posiadajacym w nazwie "r":-). Bylam w 6 mcu ciązy, kiedy powiedzialam do
    mego męza. "wiesz jak mamy sie pobrac to zrobmy to teraz w grudniu bo
    styczen nie ma "r", luty tez nie, w marcu będe miala inne sprawy na głowie
    [mialam termin porodu na marzec], kwiecien nie ma "r", maj tez nie, a do
    czerwca to ja juz się rozmyśle":-)Poszlismy do USC, szybko dali nam termin
    bo bylam w ciazy i jakos pod koniec grudnia wzielismy slub [ja nawet nie
    pamietam daty:-)]. Slub niczego nie zmienil w stosunkach między nami. A
    wiesz po co byl nam potrzebny? Wojtek mial byc przy porodzie i chcialam,
    gdyby cos szlo nie tak i ja bylabym wyłaczona z procesów decyzyjnych, aby
    mogł jako mój mąz podejmowac jakies decyzje - bałam sie, ze jako konkubent
    nie bedzie miał takiej mozliwosci

    HaNkA



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1