eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauczyciel mianowany a 5 lat przerwy › Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
  • Data: 2008-10-11 12:33:45
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gcp021$vn8$1@news.onet.pl Piotr <p...@a...net.pl>
    pisze:

    >> To może podam ci przykład.
    >> Nauczyciel ma robić 8h/dzień i 40h/tydz. Od 8÷16. Zabrał dzieci do Zoo. W
    >> drodze powrotnej autobus się spóźnił i na przystanku minęła 16:00. I
    >> nauczyciel skończył pracę, kiwnął ręką na taksówkę, pojechał do domu - w
    >> końcu był po pracy, a dzieci zostawił na chodniku. Wśród nich twoje.
    >> Pasuje?
    > Ani przykład ani sytuacja nie pasują.
    Bo co? Bo ty tak sądzisz?

    > Normalne jest to, że w takiej sytuacji pracownik nie powie 'mam to w
    > dupie, radźcie sobie sami'.
    Bo co? Bo ty decydujesz co jest normalne, a co nie?

    > Podobnie jak informatyk zostaje po godzinach, gdy kończy się projekt, a
    > później odbierze sobie to idąc godzinę wcześniej do pracy,
    Bardzo interesująca teza. Zostaje po godzinach, a w nagrodę potem przychodzi
    wcześniej do pracy.
    Ty chociaż wiesz co piszesz?

    > nauczyciel pracujący od 8 do 16 mógłby zrobić to samo.
    Jasne. Przedłuży sobie za darmo (czemu za darmo - o tym niżej) czas pracy
    jednego dnia, a w nagrodę za to następnego dnia do pracy na 7 zamiast na 8.
    Swietny pomysł.
    Może lepiej nie radź tego nikomu, co?

    Pracownik nie może sobie sam przydzielić godzin nadliczbowych, nie on też
    decyduje o formie gratyfikacji za nie (finansowa albo w postaci czasu
    wolnego od pracy).
    Dlatego nauczyciel pracujący (teoretycznie) 8-16 jak zostanie w pracy po 16
    to nie pracuje w nadgodzinach, bo pracodawca mu ich nie zlecił.

    > ps: jeśli masz odpisywać w formie: 'nie, mylisz się, albowiem Jotte tak
    > twierdzi' - daruj sobie.
    Nie ty mi bedziesz mówił co i jak mam pisać. Nic ci do tego, możesz najwyżej
    nie reagować.
    A tam powyżej to masz przykłady własnych odpowiedzi spełniających wszystkie
    cechy jakie przypisujesz moim.
    Ale ja ci pisać pozwalam co chcesz i jak chcesz.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1