eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonapięcie w sieci › Re: napięcie w sieci
  • Data: 2006-01-30 16:03:37
    Temat: Re: napięcie w sieci
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 30 sty o godzinie 15:19, na pl.soc.prawo, log napisał(a):

    > W stosunkowo krótkim okresie czasu wysiadł mi 15 letni telewizor i silnik od
    > okapu kuchennego.Wczoraj mierzyłem napiecie w sieci, było 260 V.


    Tutaj została przekroczona tolerancja wahań napięcia. Jest zdecydowanie
    zbyt duże do wzorcowego 230V.


    > Dzisiaj było 235V.


    To sie mieści w "widełkach" tolerancji. Jeżeli masz możliwości - sprawdzaj
    okresowo napięcia - a jeżeli jeszcze masz "siłę" - to już super - pomierz
    wszystkie trzy fazy. Spotkałem się w grudniowych opadach że na odgałęzieniu
    jednej linii napowietrznej, nastąpiła ogromna asymetria:
    L1 - 198V
    L2 - 180V
    L3 - 265V
    Sprawa została zgłoszona przez jednego z odbiorców do pogotowia
    energetycznego - przyjechali, dokonali pomiaru, ale odbiorca zapytał ich "i
    jak"? Odpowiedzieli o tych napięciach (stąd te dane), odbiorca zapytał czy
    w tym przypadku może włączyć sobie zasilanie domu - odpowiedzieli że tak.
    Było to późnym wieczorem.
    Następnego dnia sytuacja sie powtórzyła ..... znowu zadzwonił do
    dyspozytora - ten zaczął że oni (pogotowie) nie są od mierzenia napięć - że
    oni są od linii, słupów itp itd. Odbiorca zapytał z kim w takim razie ma
    rozmawiać? Zapadła cisza w słuchawce. Meritum rozmowy skupiło sie że
    pogotowie podjedzie jak będzie to tylko możliwe. Faktycznie pojawili się,
    dokonali pomiaru .... sytuacja podobna do wczorajszej. Znowu odbiorca
    otrzymał informacje że wszystko jest w porządku.
    W nocy obudziło go ... drapanie w gardle - zapalił mu sie strych domu.
    Ewakuacja (zimno-koniec grudnia), telefon na straż itp itd.
    Jak straż przyjechała - to pojawiło się też pogotowie energetyczne.
    Od razu zamontowali w skrzynce złączowo-licznikowej rejestrator. Na ulicy
    głównej skąd jest zasilana ta "płonąca" posesja, od razu tez pojawiło się
    KILKA zwyżek (podnośnik montażowy) - energetyka w końcu przemyślała sprawę
    ;)))))
    Sprawa się "rozkręciła" - właściciel posesji jest osobą wykształconą,
    biegłym sądowym, zrobił ekspertyzy - dom miał oczywiście ubezpieczony.
    Zrobił się lekki "raban" ;)
    Podziwiam tego odbiorce za spokój i opanowanie - przez cały ten czas
    zachowywał się wyjątkowo spokojnie. Przez głupotę, brak wiedzy,
    nonszalancję zwykłych pracowników zakładu energetycznego doszło do,
    powiedzmy, częściowej tragedii - powstały tylko straty materialne - nikt
    nie zginął. Gdyby energetyka od razu zajęła się sprawą - nie doszło by do
    żądnego incydentu - a oni sprawę "olali".

    Temu odbiorcy uległy prawie wszytkie urządzenie elektryczne:
    TV, komputery, access-pointy, ładowarki, zasilacze, lodówka, sprzęt audio.

    Nie wiem jak się zakończyła sprawa - ale ubezpieczyciel na pewno wystąpił z
    regresem do zakładu energetycznego :)))))))


    > Wszystkie urzadzenia elektryczne są na 230. Jak pociągnąć do
    > odpowiedzialności dostawcę prądu.


    Zgłosić to w formie pisemnej z opisem sytuacji, datami i pomierzonymi
    wartościami napięć. Najlepiej jeszcze w takich momentach poinformować
    dyspozytora z PE o takich sytuacjach.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1