-
Data: 2006-04-22 00:12:24
Temat: Re: mit ze meldunek to tylko informacja
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]rafal bzyk napisał(a):
Najpierw wyjaśnijmy, co należy w tej sytuacji zrobić.
Zadzwonić jeszcze raz na Policję i zgłosić przestępstwo z art. 193
kodeksu karnego.
Na wszelki wypadek warto wydrukować sobie ten przepis.
Art. 193 Kodeksu karnego: "Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania,
lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu *albo* *wbrew* *żądaniu*
osoby uprawnionej *miejsca* takiego *nie* *opuszcza*,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do roku."
Czyli mamy do czynienia z człowiekiem, który właśnie popełnia
przestępstwo. A policja jest od tego, żeby temu przeciwdziałać.
Już raz zamiast wykonywać swoje obowiązki policjanci pomogli przestępcy
- dzięki nim nie musiał jej się wdzierać do domu. Ale teraz nie chce go
opuścić.
Tym razem należy przygotować sobie wydruk ustawy o ewidencji ludności i
dowodach osobistych z podkreślonym art. 9.1.2b.
Art. 9.1.2b. ustawy o ewidencji ludności "Zameldowanie w
lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie
faktu pobytu w tym lokalu."
Oczywiście pierwsze, co powie ten facet, to że ma prawo mieszkać, bo
jest zameldowany (to już im wyjaśnicie, że nie) i że go wpuścili policjanci.
Na to trzeba będzie wyjaśnić, że sytuacja jest bardzo nieprzyjemna,
ponieważ policjanci nie znając przepisów i w praktyce zmuszając ją do
wpuszczenia tego człowieka do jej domu przekroczyli swoje kompetencje i
jeżeli sprawa nie zostanie rozwiązana, to ona będzie musiała złożyć na
nich skargę. I jeżeli nawet ich bezpośredni przełożony tę skargę
potraktuje niepoważnie, także nie znając przepisów, to wraz z jego
odpowiedzią prześlecie ją wyżej. A chyba nie wierzą, że w komendzie
wojewódzkiej nie mają prawników?
> 1.Zadzwonila na policje ze osoba ktora sie wyprowadzila,chce dostac sie do
> mieszkania,policja przyjela zgloszenie.
> 2.facet zadzwonil na policje i powiedzial ze nie moze sie dostac do
> mieszkania w ktorym jest zameldowany.
> 3.przyjechala policja wezwana przez faceta.
> 4.POUCZYLA kobiete ze MUSI wpuscic faceta bo inaczej bedzie sprawa o
> utrudnianie...
Nie ma znaczenia, na czyje wezwanie przyjechał patrol.
Wprowadzili ją w błąd.
Wystarczyło zajrzeć do archiwum grupy, gdzie wielokrotnie były podawane
przepisy, z których wynika, że policjanci nie mieli racji.
Wygląda na to, że ona znała swoje prawa.
Nie musiała bać się żadnej "sprawy o utrudnianie".
Żeby nie było wątpliwości - próba pociągania jej do odpowiedzialności w
tej sytuacji byłaby jedynie pozostawianiem przez policjantów dowodów ich
niekompetencji. Swoją drogą ciekawe, czy z równym zaangażowaniem
wytłumaczą teraz jemu, że będzie miał sprawę o naruszenie miru domowego.
> 5.Kobieta powiedziala ze nie wpusci i ze zmieni zamki.
> 6.policja powiedziala ze facet bedzie mogl wylamac zamki i wniesc rzeczy bo
> ma takie prawo.
Interesujący pogląd, szczególnie, że wypowiadają go policjanci.
Byłoby miło, jakby dali jej to na piśmie, od razu wraz ze swoimi danymi.
Ponieważ nie mają racji, a ona będzie musiała złożyć na nich skargę.
> 7.Nikt nie bedzie siedzial w domu 24h i pilnowal.
> reasumujac
> dostanie sie do srodka i mozna go pocalawoc...pozostaje wniosek o eksmisje
Każdy dobrze przygotowany włamywacz może Ci wyłamać zamki i dostać się
do mieszkania i jeszcze Ci je okraść, zdemolować itd.
W praktyce. Bo z punktu widzenia prawa będzie to przestępstwo.
>> Trzeba było pouczyć policję, że się nie zna.
> Pouczyc policje...i poproscic o patrol ktory sie zna na przepisach?
> jakos dziwnie to wyglada
Dziwnie to wygląda niekompetentny policjant.
Owszem, należało poprosić o patrol, który zna się na przepisach, albo
odesłać ich do ustawy, albo choćby do internetowego forum policyjnego,
gdzie ten temat też był już wałkowany i gdzie policjanci znający się na
przepisach tłumaczyli w czym rzecz tym, którzy się na nich nie znali.
Oczywiście rozumiem, że przerażona kobieta mogła na to nie wpaść.
Swoją drogą byłoby fajnie, jakby ludzie w Polsce przyzwyczaili się, jak
w Stanach, do stałego kontaktu z prawnikami. Wtedy odruchem byłoby
wzięcie telefonu, zadzwonienie do swojego prawnika i podanie słuchawki
policjantowi.
A co do poziomu wiedzy policjantów. W Warszawie np. ostatnio policjanci
bardzo mocno uczyli się prawa, ponieważ sprawdzano ich wiedzę w tym
zakresie. Na forum policyjnym również piszą nie tylko niezorientowani i
zdziwieni, ale także całkiem kompetentni policjanci. Zatem ich poziom
również się poprawia i trafienie na patrol, który zna się na przepisach
wcale nie jest niemożliwe.
I kolejna rzecz - powiedzieć policjant może Ci wszystko.
Trzeba było zasugerować, że jeżeli są tego pewni, to niech jej to dadzą
na piśmie.
>> Jednym słowem nieznajomość prawa szkodzi.
> drugim slowem:nieznajomosc prawa przez POLICJE szkodzi.
Dlatego tworzysz cały wątek, tłumacząc jej następcom, że przepisy to
mit? Żeby następne osoby też wykazały się syndromem wyuczonej
bezradności? ;-)
--
Marta
http://doradcy-prawni.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 22.04.06 20:59 PAweł
- 22.04.06 21:12 Andrzej Lawa
- 23.04.06 02:33 witek
- 23.04.06 17:57 PAweł
- 23.04.06 21:38 witek
- 24.04.06 21:59 PAweł
- 24.04.06 22:12 Paweł Sakowski
- 24.04.06 23:24 Andrzej Lawa
- 25.04.06 00:54 PAweł
- 25.04.06 01:19 Andrzej Lawa
- 25.04.06 02:26 witek
- 25.04.06 16:52 Harry
- 25.04.06 22:25 Marta Wieszczycka
- 26.04.06 01:24 PAweł
- 26.04.06 01:57 PAweł
Najnowsze wątki z tej grupy
- Sąd/Sędzia odrzuca wniosek o 30d aresztu Ziobry i jedzie po PO-Komisji Sroki [i Ziobrze w GW wersji]
- Re: Państewko prawka Rumunia czyli pokaz UE leworządności - lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
- Prawne ciekawostki: Ksiądz KRK wygrał ze swoim biskupem sprawę o "naruszenie dóbr osobistych" [SN oddalił kasacje]
- Prawo w praktyce :-)
- Tak się walczy z imigracją
- Spółdzielnia nie zgodziła się na montaż poza lokalem (na elewacji/na dachu)
- etyka kulsona
- Oświadczenie ilustracyjne
- PKW JUŻ odrzuciła 9/53 kandydatów na prezydenta ale może JESZCZE nie mamy Drugiej Rumuni z TEGO powodu :-)
- Czy prawo mówi o prawie do udziału w przesłuchaniu pełnomocnika czy pełnomocników?
- Gerald B. zeznawał z DWOMA pełnomocnikami z najwyższej półki
- Dlaczego wydałem rozkazy w d. 2025-03-23 i 24 ?
- Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
- Do Jacek Marcin Jaworski
- Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
Najnowsze wątki
- 2025-03-31 Sąd/Sędzia odrzuca wniosek o 30d aresztu Ziobry i jedzie po PO-Komisji Sroki [i Ziobrze w GW wersji]
- 2025-03-31 Re: Państewko prawka Rumunia czyli pokaz UE leworządności - lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
- 2025-03-31 Prawne ciekawostki: Ksiądz KRK wygrał ze swoim biskupem sprawę o "naruszenie dóbr osobistych" [SN oddalił kasacje]
- 2025-03-30 Prawo w praktyce :-)
- 2025-03-30 Tak się walczy z imigracją
- 2025-03-28 Spółdzielnia nie zgodziła się na montaż poza lokalem (na elewacji/na dachu)
- 2025-03-28 etyka kulsona
- 2025-03-27 Oświadczenie ilustracyjne
- 2025-03-27 PKW JUŻ odrzuciła 9/53 kandydatów na prezydenta ale może JESZCZE nie mamy Drugiej Rumuni z TEGO powodu :-)
- 2025-03-27 Czy prawo mówi o prawie do udziału w przesłuchaniu pełnomocnika czy pełnomocników?
- 2025-03-27 Gerald B. zeznawał z DWOMA pełnomocnikami z najwyższej półki
- 2025-03-26 Dlaczego wydałem rozkazy w d. 2025-03-23 i 24 ?
- 2025-03-25 Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?
- 2025-03-25 Do Jacek Marcin Jaworski
- 2025-03-25 Re: Ile razy sąd apelacyjny może cofać sprawę do pierwszej instancji? Aż do "właściwego" wyroku?