-
Data: 2005-01-04 12:05:58
Temat: Re: malowanie włosów w gimnazjum
Od: "Roman G." <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia Mon, 3 Jan 2005 08:32:58 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>> "Bezpośrednie niebezpieczeństwo grożące jakiemukolwiek dobru chronionemu
>> prawem"... Już widzę, jak na tej podstawie mogę zabronić dziecku zjedzenia
>> trzeciego cukierka w ciągu dnia.
> A podasz podstawę prawną obowiązku jego dania?
Leży w domu, dziecko samo weźmie. Nie mam podstaw zabronić, według Ciebie.
>> Prawo karne chyba przesłania Ci cały świat, jeżeli wszystkie gałęzie prawa
>> chcesz nim obskoczyć.
> Nie, w żadnym wypadku. Ale wysuwa się na pierwszy plan, jeśli chcesz komuś
> czegoś zabronić. Bo sam tego zrobić nie możesz.
Zastanawiam się, czy sam wierzysz w to, co piszesz.
Ale do rzeczy. Jest takie powiedzenie: "Przecz każdy, gdy usłyszy słowa,
mniema, że muszą one zawierać jakiś sens". Potraktowałem więc Twoje
rewelacje poważnie ;-)
Zadałem dwa pytania prawnikom:
1. Jaka jest podstawa prawna, na mocy której rodzice mogą formułować wobec
dziecka nakazy i zakazy ograniczające jego wolność oraz egzekwować je?
Chodzi mi o konkretny przepis.
2. Jaki przepis daje przedszkolance delegacje do podtarcia pupy dziecku?
Też proszę o konkretną podstawę prawną.
Otrzymałem odpowiedź:
ad. 1
"Kodeks rodzinny...
Art. 95. § 1. Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i
prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do
wychowania dziecka.
§ 2. Dziecko pozostające pod władzą rodzicielską winno rodzicom
posłuszeństwo.
§ 3. Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro
dziecka i interes społeczny.
Art. 96. Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską
i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój
dziecka i przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa
odpowiednio do jego uzdolnień."
ad. 2
"Sprawuje opiekę pod nieobecność rodziców."
Drążę dalej:
ad. 1
Też tak myślałem, ale zdębiałem, bo ktoś uważający się za biegłego w prawie
twierdzi, że to zła podstawa.
ad. 2
Czy można powiedzieć, że podstawą tego byłby art. 4 Ustawy o systemie
oświaty, czy też - jak ktoś twierdzi - jest to przepis zbyt ogólny, aby
służył za konkretną podstawę prawną?
Odpowiedź:
"Myślę, iż może służyć za konkretną podstawę prawną...
Artykuł 4 Ustawy o systemie oświaty:
Nauczyciel w swoich działaniach dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych
ma obowiązek kierowania się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie, postawę
moralną i obywatelską z poszanowaniem godności osobistej ucznia.
Artykuł 6 Karty Nauczyciela:
Nauczyciel obowiązany jest rzetelnie realizować zadania związane z
powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły:
dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą"
>> Tyle że stosunek, jaki łączy rodziców z placówką oświatową, nie jest umową
>> cywilnoprawną. I cała tak pieczołowicie zbudowana argumentacja leży tym
>> samym w gruzach.
> A jakim Twoim zdaniem? Za co płacą?
Płacą? Chyba podatki.
Co do szkół, w których nauka jest odpłatna, polecam poniżej wklejony wyrok
SN.
>> Nie jest to umowa o świadczenie usług.
> A jaka?
Łączy ich stosunek administracyjny.
Gdyby była to umowa o świadczenie usług, rodzice mogliby żądać wszystkiego,
na przykład tego, aby ich dziecka nie uczyć o teorii Darwina.
Z domniemaną wolą większości rodziców nie byłoby też zgodne skreślanie
ucznia z listy uczniów lub niepromowanie go do następnej klasy.
{\b 1992.07.21 uchwała SN III CZP 84/92 OSNC 1993/1-2/15
glosa aprobująca: Homplewicz J. OSP 1993/7-8/152
W sprawie z powództwa ucznia przeciwko niepublicznej (społecznej) szkole o
nakazanie jej dalszego kształcenia tego ucznia droga sądowa jest
niedopuszczalna. }
Przewodniczący: sędzia SN A. Gola (sprawozdawca).
Sędziowie SN: G. Bieniek, H. Ciepła.
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa małoletniego Piotra K., działającego
przez ojca Wiesława K., przeciwko Społecznemu Towarzystwu Oświatowemu w W.
- Szkole Podstawowej nr 5 w K. o nakazanie, po rozpoznaniu na posiedzeniu
jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Krakowie
postanowieniem z dnia 29 maja 1992 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391
k.p.c.:
Czy dopuszczalna jest droga sądowa w sprawie z powództwa małoletniego
ucznia przeciwko społecznej szkole podstawowej o nakazanie tej szkole
kontynuowaniu kształcenia?
podjął następującą uchwałę:
W sprawie z powództwa ucznia przeciwko niepublicznej (społecznej) szkole o
nakazanie jej dalszego kształcenia tego ucznia droga sądowa jest
niedopuszczalna.
Małoletni powód Piotr K., działający przez ojca Wiesława K., wnosił o
nakazanie stronie pozwanej przyjęcia go do Szkoły Podstawowej Nr 5 w K. w
celu dalszego kształcenia. W uzasadnieniu pozwu powoływano się na to, że
strony zawarły w sierpniu 1989 r. umowę o kształcenie małoletniego powoda.
Konflikt, do jakiego doszło pomiędzy ojcem powoda a dyrekcją Szkoły,
sprawił, że dyrektor Szkoły najpierw zagroził powodowi skreśleniem go z
listy uczniów, a następnie - już w toku sporu - odmówił przyjęcia
małoletniego do szkoły na rok szkolny 1991/92.
Strona pozwana, wnosząc o odrzucenie pozwu, zarzuciła niedopuszczalność
drogi sądowej. Powołano się na to, że żądanie pozwu dotyczy sytuacji, w
której mają zastosowanie przepisy o charakterze administracyjnoprawnym.
Sąd Wojewódzki w Krakowie postanowieniem z dnia 19 listopada 1991 r.
oddalił zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut niedopuszczalności drogi
sądowej, przyjmując za podstawę swego stanowiska następujące ustalenia:
Społeczne Towarzystwo Oświatowe w W. jest stowarzyszeniem, którego celem
jest wzbogacanie możliwości edukacji dzieci i młodzieży. Cel ten realizuje
przez organizowanie i prowadzenie własnych placówek oświatowo-wychowawczych
oraz opiekuńczych. Do placówek takich należy Społeczna Szkoła Podstawowa Nr
5 w K., która, na podstawie decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej z dnia
26 marca 1990 r., uzyskała uprawnienia szkoły państwowej. Kształcenie w
szkole jest odpłatne. Małoletni powód rozpoczął naukę w tej szkole i
uzyskał świadectwo ukończenia klasy I w roku szkolnym 1990/1991.
Dokonując oceny prawnej Sąd Wojewódzki przyjął, że stosownie do treści
przepisów dekretu z dnia 23 marca 1956 r. o obowiązku szkolnym (Dz.U. Nr
9, poz. 52 ze zm.) oraz ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu
oświaty i wychowania (Dz.U. Nr 32, poz. 160 ze zm.) przy uwzględnieniu
postanowień uchylając te akty prawne ustawy z dnia 7 września 1991 r. o
systemie oświaty (Dz.U. Nr 95, poz. 425 ze zm.) nauka w szkole podstawowej
jest obowiązkowa w zakresie ośmioklasowej szkoły. Obowiązek ten dziecko
realizuje poprzez uczęszczanie do szkoły publicznej lub niepublicznej o
uprawnieniach szkoły publicznej. Obowiązek szkolny zawarowany jest
przymusem administracyjnym. Dopuszczalność realizacji obowiązku szkolnego
w szkole niepublicznej nie oznacza, że szkoła ta poddana została w całości
regulacji prawnej zastrzeżonej dla szkół publicznych. Dwie cechy zasadnicze
różnią szkołę społeczną od szkoły publicznej, a mianowicie to, że szkoła
niepubliczna (społeczna) nie jest związana rejonizacją i że nauka w tej
szkole jest odpłatna. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, uzasadniało to wniosek,
że kształcenie w szkole niepublicznej odbywa się na podstawie nienazwanej
umowy o kształcenie, mającej charakter cywilnoprawny.
Powyższe postanowienie strona pozwana zaskarżyła zażaleniem z wnioskiem o
jego zmianę i odrzucenie pozwu.
W związku z zażaleniem Sąd Apelacyjny w Krakowie przedstawił w trybie art.
391 §1 w zw. z art. 397 §2 k.p.c. Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia -
jako budzące wątpliwości - zagadnienie prawne sformułowane w sentencji. W
uzasadnieniu tego pytania prawnego Sąd Apelacyjny podkreślił występowanie
w stosunku prawnym łączącym ucznia ze szkołą publiczną zarówno cech
cywilnoprawnych, jak też administracyjnoprawnych, z przewagą elementów
administracyjnoprawnych, co uzasadnia wątpliwość przedstawioną w pytaniu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stan faktyczny niniejszej sprawy (wydalenie ucznia ze szkoły) wiązać
należało, ze względu na datę tego zdarzenia, z uregulowaniami zawartymi w
dekrecie z dnia 23 marca 1956 r. o obowiązku szkolnym (Dz.U. Nr 9, poz. 52
ze zm.) i w ustawie z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i
wychowania (Dz.U. Nr 32, poz. 160 ze zm.), które utraciły moc z dniem 25
października 1991 r., tj. w dzień wejścia w życie ustawy z dnia 7 września
1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. Nr 95, poz. 425 ze zm.).
Już pod rządem ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i
wychowania Sąd Najwyższy wyraził w wyroku z dnia 6 grudnia 1972 r. II CR
370/72 (OSNCP 1973, z. 7-8, poz. 141) stanowisko, że sprawy kształcenia i
wychowania młodzieży należą do zakresu działania Ministra Oświaty i
podległych mu organów administracji szkolnej (art. 35 ustawy z dnia 15
lipca 1961 r.).
Uwzględniając ten stan prawny strona pozwana podniosła trafnie w
zażaleniu, że wydalenie ucznia ze szkoły stanowi dziedzinę prawa
administracyjnego, zastrzeżoną organom szkolnym, w żadnym zaś razie nie
stanowi dziedziny prawa cywilnego, już choćby z tego względu, że między
szkołą a uczniem nie ma równorzędności podmiotów, lecz jest stosunek
podporządkowania. Za takim pojmowaniem stosunku "szkoła - uczeń" przemawia
też brzmienie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r., stanowiącego,
że nauka w szkole podstawowej jest obowiązkowa.
Żądanie pozwu zmierzającego do uchylenia decyzji dyrektora o wydaleniu
ucznia ze szkoły nie może - przy takim stosunku wzajemnym stron - podlegać
rozpoznaniu w drodze sądowej. Nie jest to bowiem sprawa cywilna podległa, z
mocy art. 2 § 1 k.p.c., sądownictwu powszechnemu. Brak również przepisu
szczególnego, który by postępowanie w tych sprawach przekazywał na drogę
sądową.
Na odmienną ocenę charakteru roszczenia powoda i stosunku wzajemnego stron
nie mogło mieć wpływu na to, że chodziło o szkołę "społeczną". Szkoły takie
mogły powstawać z mocy upoważnienia ustawowego zawartego w art. 39 ust. 1
ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania za
zezwoleniem Ministra Oświaty. Szkołom takim Minister Oświaty (obecnie:
Minister Edukacji Narodowej) mógł przyznać uprawnienia szkół państwowych
(por. zarządzenie Ministra Oświaty z dnia 26 lutego 1965 r. w sprawie
zasad i warunków prowadzenia niepaństwowych szkół i innych placówek
oświatowo-wychowawczych (M.P. Nr 13, poz. 48 ze zm.). Zamieszczenie
przepisu art. 39 ustawy z dnia 15 lipca 1961 r. w jej rozdziale III,
zatytułowanym "Zarządzanie szkołami i placówkami oświatowo-wychowawczymi",
w którym zamieszczony został także wyżej wspomniany art. 35, według którego
sprawy kształcenia i wychowania należą do zakresu działania Ministra
Oświaty (ust. 1), potwierdza administracyjnoprawny charakter stosunku
"szkoła-uczeń". Nie pozwala to na uznanie, że sprawa niniejsza dotyczy
stosunku cywilnoprawnego i że zgłoszone roszczenie może być dochodzone na
drodze sądowej.
Sąd Apelacyjny dostrzegł prawidłowo, że elementu cywilistycznego w
stosunku stron można upatrywać w odniesieniu do obowiązku ponoszenia przez
rodziców dziecka opłat za naukę (czesnego) i innych opłat (§ 9 statutu
Szkoły Podstawowej nr 5 w K.). Wzajemnych roszczeń w tym zakresie strony
mogłyby dochodzić na drodze sądowej, lecz nie jest to przedmiotem
niniejszego sporu.
Jak wspomniano wyżej, do sporu między stronami doszło przed wejściem w
życie ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (25 października
1991 r.). Uregulowania przyjęte w tej ustawie nie pozostają w sprzeczności
z tym, co wyżej powiedziano na temat administracyjnoprawnego charakteru
stosunku łączącego strony. Szkoła Podstawowa Nr 5 w K. jest w świetle
przepisów nowej ustawy szkołą niepubliczną o uprawnieniach szkoły
publicznej, w rozumieniu art. 8 tejże ustawy, nauka w zakresie szkoły
podstawowej jest obowiązkowa (art. 15 ust. 2), przy czym obowiązek szkolny
spełnia się przez uczęszczanie do szkoły podstawowej publicznej albo
niepublicznej, mającej uprawnienia szkoły publicznej (art. 16 ust. 5),
nadzór pedagogiczny nad szkołami niepublicznymi o uprawnieniach szkół
publicznych (poprzednio państwowych) sprawują właściwi kuratorzy oświaty i
ministrowie, zgodnie z art. 33 i art. 35 ust. 1-3 (art. 89 ust. 1). Jeżeli
chodzi o kwestię skreślenia ucznia z listy uczniów, to uprawniony do tego
jest dyrektor szkoły, który może to uczynić w przypadkach określonych w
statucie szkoły, na podstawie uchwały rady pedagogicznej (art. 39 ust. 2 i
art. 41 ust. 1 pkt 5). Postanowienia nowej ustawy potwierdzają wyraźnie, że
pod jej rządem stosunek między uczniem a szkołą pozostał stosunkiem
podporządkowania i nie jest stosunkiem pomiędzy równorzędnymi podmiotami.
Stanowi to o istnieniu pomiędzy stronami określonego stosunku
administracyjnoprawnego.
Przy ocenie stosunku łączącego strony nie można pomijać, że dyrektor
szkoły publicznej (także niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej)
uprawniony jest do wydawania decyzji w rozumieniu kodeksu postępowania
administracyjnego, które mogą być zaskarżone do organu wyższego stopnia
(art. 3 ust. 2 ustawy o systemie oświaty). Taką decyzją będzie również
skreślenie ucznia z listy uczniów, o czym mowa jest w art. 39 ust. 2
ustawy o systemie oświaty. Potwierdza to, że w pozwie zgłoszone zostało
żądanie, u którego podstaw leży określony stosunek administracyjnoprawny.
Przesądza to o tym, że roszczenie powoda nie ma charakteru
cywilnoprawnego, co powoduje niedopuszczalność drogi sądowej.
Wszystko to uzasadniało udzielenie przez Sąd Najwyższy odpowiedzi jak w
sentencji.
{\b Homplewicz J. glosa P OSP 1993/7-8/152 - t.1
Glosa do uchwały SN z dnia 21 lipca 1992 r., III CZP 84/92.
Skreślenie ucznia ze szkoły społecznej jest decyzją natury
administracyjnej, chociaż gdy pozostaje ono w kolizji z już płatnymi
okresami nauczania, albo gdy powoduje inne jeszcze straty - może
uzasadniać, ale też tylko w tych granicach, drogę powództwa cywilnego, w
którym jednak na pewno nie zmieści się żądanie czy zmuszenie szkoły do
dalszego wobec danego ucznia świadczenia nauki szkolnej. [...]}
Z kolei sprawa dopuszczalności takich skreśleń regulowana jest przepisami
szkolnymi, zwykle to sprawa statutu danego zakładu. Gdy skreślenie z listy
odbyło się z naruszeniem tych uregulowań prawnych - sprawa może być
przedmiotem odpowiedniej interwencji prawnej, ale wtedy po linii
postępowania administracyjnego.
{\b Homplewicz J. glosa P OSP 1993/7-8/152 - t.2
Glosa do uchwały SN z dnia 21 lipca 1992 r., III CZP 84/92.
Ucznia, także w szkole społecznej z uprawnieniami szkoły publicznej, łączy
z tą szkołą zakładowy stosunek podległości. Przyjęcie przez szkołę opłat
może oznaczać przyjęcie dziecka do szkoły, ale zapłacenie czesnego
oznacza, że rodzice godzą się na to, by ich dziecko podlegało takiemu
prawnemu porządkowi, jaki w tej szkole panuje. A panują tu zakładowe
stosunki prawne z wychowawcą i organami szkoły. W ramach tych stosunków
zakładowych podejmowane są też akty nadzoru, kontroli, władztwa, a
niekiedy nawet decyzje administracyjne - a taką jest skreślenie z listy
uczniów - jako że zmienia to całą sytuację prawną tego ucznia,
użytkownika, a zarazem strony - adresata takiego aktu administracyjnego.}
>> Ponadto widzę, że coś nerwy Ci puszczają.
> Nie nerwy, a cierpliwość. Boś odporny na wiedzę.
Trza tłumaczyć klarownie, a nie się głupio przekomarzać, i mówić rzeczy
sensowne.
RG
Następne wpisy z tego wątku
- 04.01.05 12:46 Roman G.
- 04.01.05 13:13 Jotte
- 04.01.05 15:52 Roman G.
- 04.01.05 18:13 Robert Tomasik
- 04.01.05 19:58 Jotte
- 04.01.05 21:17 Roman G.
- 04.01.05 21:19 Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
- 04.01.05 21:30 Roman G.
- 04.01.05 21:51 Jotte
- 04.01.05 22:16 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- oferta na ubezpieczenie OC życie prywatne
- e-doręczenia
- Zbieranie podpisów przed sklepem
- cenzura internetu
- ulaskawienie
- Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]
- Natalia z Andrychowa
- Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- Komendant odszedl z hukiem
- Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 19 migrantów
- Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- Renta
Najnowsze wątki
- 2025-01-22 oferta na ubezpieczenie OC życie prywatne
- 2025-01-21 e-doręczenia
- 2025-01-20 Zbieranie podpisów przed sklepem
- 2025-01-20 cenzura internetu
- 2025-01-20 ulaskawienie
- 2025-01-17 Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]
- 2025-01-17 Natalia z Andrychowa
- 2025-01-16 Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- 2025-01-15 CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- 2025-01-14 Komendant odszedl z hukiem
- 2025-01-12 Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 2025-01-11 19 migrantów
- 2025-01-11 Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- 2025-01-11 Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- 2025-01-11 Renta