eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: made in china › Re: made in china
  • Data: 2010-03-30 17:18:32
    Temat: Re: made in china
    Od: AW <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-03-30 09:59, cyklista pisze:
    > Użytkownik AW napisał:
    >> W dniu 2010-03-29 21:42, Papa5merf pisze:
    >>> Órzytkownik "AW" napisał:
    >>>> A obecność jakich toksycznych substancji chciałbyś zbadać?
    >>>
    >>> wszystkich które są toksyczne i obecne w materiale:O)
    >>> nie znam się na badaniach tego typu, co radzisz?
    >>>
    >>
    >> Ostatnio ogłoszono zarejestrowanie 50-milionowej substancji chemicznej.
    >> Nawet jeśli przyjmiemy, że tylko jeden procent znanych substancji
    >> wykazuje toksyczność, daje to pół miliona związków. Na dodatek nikt nie
    >> wie, które są obecne w rzeczonym materiale. Chcesz zbadać obecność
    >> każdej z nich? Masz tyle pieniędzy? No i czas.
    >> Przyjmijmy, że zbadanie zawartości dowolnej substancji zajmuje godzinę -
    >> co jest oczywistą bzdurą - wynika z tego, że zbadanie twojej próbki
    >> zajęłoby 57 lat.
    >> Jaki z tego wniosek?
    >> Ano taki, że powinieneś zgłosić się do najbliższej poradni zdrowia
    >> psychicznego, bo jesteś wzorcowym przykładem niedouczonego idioty. Być
    >> może byłby z ciebie pożytek jako z pomocy naukowej dla studentów.
    >>
    >
    >
    >
    > Zupełne głupoty na temat sposobu i metodologii wykonywania badań.
    > (pierwszy przykład z moich studiów, przy szukaniu jaką ma się substancję
    > w próbówce przy 200 możliwościach wystarczały 3-4 reakcje żeby
    > stwierdzić co to jest).

    No to powiedz mi, jak stwierdzisz (3-4
    reakcje) czy w materiale obecny jest na ten
    przykład chloramfenikol - bardzo skuteczny
    insektycyd a przy tym wyjątkowo toksyczny dla
    ludzi?

    > Nie bada się substancji po kolei tylko oznacza
    > całe ich grupy a potem ewentualnie wchodzi w szczegóły, druga sprawa to

    Kolego, ty piszesz o tzw. zupie czyli
    trywialnym zadaniu dla studentów pierwszego
    lub drugiego roku. "Zupa" zawiera mieszaninę
    prostych jonów nieorganicznych i w żaden
    sposób nie można jej przyrównać do opisywanego
    powyżej przypadku.
    Jak za pomocą 3-4 reakcji odróżnisz np. mąkę
    żytnią od pszennej, polietylen od
    polipropylenu, amfetaminę od metamfetaminy?

    > że nikt nie będzie szukał np. trucizn organicznych w kubkach do picia,
    > ale metali ciężkich już jak najbardziej. (jak to zresztą ostatnimi
    > dniami było, wycofano kubku produkcji CHLR ze względu na zawartość
    > metali ciężkich)

    Oznaczanie metali ciężkich jest proste jak
    ruchanie a może nawet prostsze. My tu mówimy o
    analizie substancji "śmierdzących" a o ile mi
    wiadomo metale nie śmierdzą.

    >
    > Oczywiście że się bada rożne produkty na obecność substancji
    > szkodliwych. TO jest grupa prawna i istnieją dokładne przepisy dotyczące
    > się sprowadzania produktów do Polski i sposobu ich wprowadzania do
    > obrotu oraz uzyskiwania certyfikatów.
    >
    > Jak pytający ma uzasadnione podejrzenie o szkodliwości tej gumy dla
    > ludzi(bo np. dostał pryszczy jak ją polizał) to zgłasza to do sanepidu a
    > oni mogą zarządzić zbadanie towaru.

    Próbowałeś kiedyś? Jeśli nie to spróbuj i
    potem opisz rezultaty.


    --
    Pozdrawiam
    AW

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1