eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolegalnosc linkowni p2p › Re: legalnosc linkowni p2p
  • Data: 2004-08-24 08:19:51
    Temat: Re: legalnosc linkowni p2p
    Od: Rodrig Falkenstein <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 24 Aug 2004 00:19:56 +0200, Sero <s...@e...pl> napisał:

    > Przemek R. wrote:
    >
    >> to za pomoc w odstresowaniu jak serwis ruszy ponownie moglbys na dobe
    >> moj
    >> banerek wrzucic he he
    >
    > Jeszcze na alt.pl.edonkey200 mnie niejaki fondi stresuje:
    >
    > --cytat--
    > "Szczerze: bedzie wielu takich, ktorzy powiedza Ci ze nic Ci nie grozi
    > - a ja powiem Ci inaczej - grozi Ci pomocnictwo do przynajmniej
    > jednego z przestepstw - prokurator nie poniesie zadnej odpowiedzialnosci
    > jesli okaze sie, ze sad Cie ostatecznie uniewinni ale jesli to Ty
    > prowadziles
    > te strony i tolerowales, ze releaserzy zamieszczaja linki to jest to
    > przy zalozeniu, ze byla w tym wina umyslna to napsuja Ci sporo krwi -
    > przesluchania na policji, rewizja, przetrzymywanie sprzetu w charakterze
    > dowodu w postepowaniu etc. Nikt Ci tego nie zrekompensuje ...
    > Sorry ale tak to wyglada, ze napytales sobie biedy - i jesli gdzies
    > znajda jakies logi to pewnie inni tez ... Good luck !"
    > --koniec cytatu--

    Bzdura. A dokładnie przykład próby wykładni na podstawie samego przepisu
    bez znajomości "drugiego dna"

    Pomocnictwo musi byc ukierunkowane - nie może mieć charakteru ogólnego.
    Zamiar sprawcy musi być skonkretyzowany w takim stopniu, że usi być
    możliwe wskazanie konkretnej osoby, której zamierza on udzielić pomocy.
    Jezeli jest to niemożliwe możemy mówić co najwyżej o nawoływaniu do
    popełnienia występku.
    Załóżmy, ze umieszczam w internecie instrukcję jak zrobić bombę z
    zamiarem, aby ktoś ją znalazł i zrobił bo ja mam dośc tego świata. Czy to
    znaczy, że jestem pomocnikiem dla jakiegoś domorosłego terrorysty i
    powinieniem odpowiadać za to co on zrobi? NIe. Co innego gdybym wysłał
    maila do osoby, o której wiem, że gdyby wiedziała jak to by chętnie
    zbudowała i uzyła.
    Podbobie - umieszczam instrukcję o tym jak uprawiac marihuanę. Na
    publicznym serwerze, każdy może tam wejść. Czy to znaczy że jestem
    pomocnikiem dla jakiegoś Józia co postanowił zastosować moje rady? Nie. Co
    najwyżej mozna mi zarzucić nawoływanie do przestępstwa - o ile napiszę na
    stronie "ludzie, uprawiajcie trawę i handlujcie ją!"



    --
    Falkenstein
    Sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1