> Bo umowa została zawarta. Teraz jesteśmy na etapie jej wykonania -
> wydania towaru. Oddziel te dwie rzeczy.
No właśnie Ty ich nie odzielasz a ja próbuję Ci pokazać różnicę :-)
Więc jeszcze raz: oferta w internecie i złożenie zamówienia na podstawie tej
oferty jest tylko i wyłącznie zaproszeniem do zawarcia umowy a nie zawieraniem
umowy.

> Kto Cie zmusi do odbioru przesyłki? Szczególnie że
> > jeżeli ją odbierzesz to masz prawo zwrócić.
>
> Niby na jakiej podstawie mam to prawo?
Teraz to sobie chyba żartujesz:-) To rozmawiasz a nie wiesz o czym?
Możliwość odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa i na
odległość regulują przepisy ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych
praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
niebezpieczny (Dz.U. nr 22, poz. 271 z późn. zm.), art 7 ust 1.

> > Natomiast jeżeli chodzi o główny temat. Nie jest istotna forma zapłaty czy
> > złożenia zamówienie (przez neta to tylko zaproszenie do zawarcia umowy) ale
> > sposób dostarczenia (wydania) towaru.
>
> To dlaczego w ustawie mowa o zawarciu umowy, a nie zapłacie czy sposobie
> dostarczenia?
Uprościłem, ponieważ złożenie zamówienia na odległość nie jest zawarciem umowy.
Takie zamówienie żeby było umową musi zostać potwierdzone przez sprzedającego
(który i tak może po tym fakcie odstąpić od umowy np na zasadzie "przepraszam,
nie jest dostępne").

> > Np. sklep działający normalnie ma sklep internetowy. Zamawiasz w sklepie
> > internetowym, przychodzisz do sklepu, oglądasz, kupujesz, dostajesz paragon
czy
> > fakturę. Nie masz wtedy możliwości zwrotu zakupionego towaru a o takim
> > przypadku rozmawiamy (przynajmniej ja tak to rozumiem). Zakup nie nastąpił
na
> > odległość.
> > Identycznie w przypadku kiedy dzwonisz np do sklepu i mówisz "Prosze mi
odłożyć
> > ten telewizor, ja się po niego za 5 minut pojawie". Chyba nie uważasz że
jest
> > to umowa zawarta na odległość i że możesz zwrócić ten towar w ciągu 10 dni.
>
> "jeżeli kontrahentem konsumenta jest przedsiębiorca, który w taki sposób
> zorganizował swoją działalność." Zwykły telefon do sklepu jakoś temu nie
> odpowiada. "Proszę mi odłożyć" też trudno uznać za zawarcie umowy.
Nie wiem czemu ma poświadczać twój cytat. Ustawa wyraźnie wymienia telefon jako
środek porozumiewania się na odległość. Jeżeli sklep z telewizorami ma nr
telefonu i przyjmuje zamówienie tzn że zorganizował sobie w ten sposób
działalność.

Podsumowując i kończąc (z mojej strony) - jeżeli odbierasz zamówiony przez
internet czy w inny sposób "na odległość" towar w lokalu przesiębiorstwa to nie
masz prawa do jego zwrotu ponieważ zaczynają działać przepisy ustawy o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z 2002 roku.
Chcialbym zobaczyć jaki pokazałbyś dowód że umowa została sfinalizowana na
odległość. Najważniejsze nie jest to co Tobie się wydaje tylko to co
powiedziałby sąd na podstawie dostarczonych dowodów:-)

Góral


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl