eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokradzież zdjęć - od kogo dochodzić? › Re: kradzież zdjęć - od kogo dochodzić?
  • Data: 2006-09-29 12:00:59
    Temat: Re: kradzież zdjęć - od kogo dochodzić?
    Od: "-ZED-" <w...@r...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hej!

    "rrr" <p...@p...net.pl> napisał w wiadomości
    news:efiu2i$ls3$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nie da sie jednozancznie odpowiedziec na twoje pytanie. Pierwsza kwestia to
    pytanie, czy nabyliscie majatkowe prawa autorskie do
    > przedmiotwych zdjęć. Jeżeli nabyliście prawa majatkowe autorskie do zdjeć, to
    oczywiscie konkurent wykorzystujac fotografie
    > naruszył wasze prawa. Możecie zatem wystąpić z roszczeniami z prawa autorskiego.

    Część zdjęć była typu Royalty Free - kupiona niewyłącznie
    z określonymi ograniczeniami odnośnie pól eksploatacji, nakładów, itp,
    jednak inna część należała wyłącznie do producenta urządzeń,
    który przekazał nam je do wykorzystania wyłącznie w celu
    promowania swoich produktów - z zastrzeżeniem, iż nie zostaną
    one wykorzystane w promocji produktów konkurencyjnych.

    Innym aspektem sprawy jest sam dobór zdjęć - mało prawdopodobne, by
    fotografie z różnych źródeł zostały użyte w celu promocji produktów
    innego producenta - jednocześnie. Nasz klient jest jednym z liderów
    tego rynku.

    > licencje, lub nabyła prawa majatkowe do zdjeć od twórcy). Nie sądzę, aby w
    przypadku standardowego folderu reklamowego można było
    > mówić o twórczym zestawieniu, tj. zeby na waszą rzecz powstały prawa do dzieła w
    postaci wyboru zdjeć (zbioru). Moim zdaniem
    > kilka, czy nawet kilkanaście zdjeć to za mało zeby dowodzić orginalności takiego
    wyboru.

    Fotografie nie przedstawiały urządzeń, ani instalacji, a służyły
    osiągnięciu określonego klimatu publikacji. Równie dobrze mogły
    być użyte w promocji kołder, budzików, farb, mebli, ubezpieczeń, etc.
    Konkurent sprzedaje sprzęt pełniący podobne funkcje, ale innego typu,
    konstrukcji, wyglądu i producenta (ale ze sporo niższego segmentu
    jakościowo-cenowego). Mało tego - użyto dokładnie naszych materiałów -
    wydłubanych z elektronicznej wersji publikacji - po naszej obróbce
    (kadrowanie, doświetlanie, etc).

    > Jednak, być może mozliwe jest postawienie waszej konkurencji zarzutu czynu
    nieucziwej konkurencji tj. wybierając dane zdjecia
    > starała sie wprowadzić klienta w bład, wykorzystać waszą renomę itp.

    To kolejny aspekt sprawy, która IMO miała źródło w tym, iż cwany właściciel
    poszedł do kogoś (lub sam sobie zrobił) i małym kosztem zapragnął naśladować
    lidera. Dodam, iż stosuje on strategię rynkową kopiującą pewne rozwiązania
    opracowane przez nas z klientem, ale - o to nie mamy pretensji.
    Najśmieszniejsze jest to, iż w korespondencji z nami używa nielegalnej wersji
    pewnego programu - co poznać można po zawartości źródła dokumentu - ściślej -
    śladzie zostawionym przez "crackowanie".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1