>> no przestań, przecież natężenie strumienia światła jest nierozerwalnie
>> związane z mocą zasilania źródła:O)
> Za powierzchnie świecące i oświetlane potrafią różnić się o ładnych
> parę rzędów wielkości.

natężenie promieniowania = moc / kąt bryłowy


> Jeśli jakaś powierzchnia jest ze 100 razy jaśniejsza (wskutek
> tego, że sama jest źródłem swiatła) od sąsiedniej (która jest
> tylko oświetlona, nawet znacznie jaśniejszym źródłem) to ona
> JEST widoczna.

wybacz, ale zerówno diodla LED i halogenik są źródłami światła, a dla oka
nie ma znaczenia powieżchnia źródła światła, lecz natężenie oświetlenia
(natężenie oświetlenia = lumen / metr kwadrat) = (światłość * kąt
bryłowy)/(metr kwadratowy),
czyli liczy się światłość żródła, oraz powierzchnia jaką ono oświetla (przy
tym samym kącie bryłowym), a światłość zależy od sprawnosci źródłą oraz mocy
jego zasilania,
poczytaj sobie korepetycje jakie komuś w tym wątku udzieliłem:O)


> Ciekawe dlaczego w postach starannie unikasz zauważenia że do tych
> wartości liczą się powierzchnie.

nie unikam, poczytaj moje korepetycje, tam masz zawarte wszystki, kąty,
powierzchnie, moce itd, zastanawi mnie dlaczego ty nie wyliczysz jakiegos
przykładu?
poczytaj korki i ustosunkuj sie do nich mtematycznie i merytorycznie:O)


> Widocznie zdjęć nie robisz

fotografia to jedno z wielu moich hobby:O)