On Mon, 1 Dec 2008, Alicja wrote:

> Jest podzial spadkowy, 3 osoba zleca podzial, wczesniej proponuje Tobie
> rozliczenie bez faktury, jak sie nie zgadzasz dostajesz fakture do zaplaty,

W sprawie samej, gołej faktury ktoś Ci odpowiadał - chyba Robert.
Możesz powiedzieć że "nie zamawiałaś" i nie zapłacić.
Warunek konieczny: NIE KORZYSTAŁAŚ z faktu, że ktoś tam zrobił jakieś
pomiary, mapki czy cóś tam.
Skoro korzystałaś, to uznałaś że ICH CHCESZ.

> i w efekcie masz poczucie ze placisz za reszte?!

Logic error.
Przedstawiasz pozostałym kopie faktury z żądaniem zapłaty *odpowiedniej
części* tej faktury.
Tego i tylko tego nie chcesz przyjąć do wiadomości.
Na ich sugestie "ale myśmy też..." odpowiadasz krótko: "pokażcie
papiery".

> Takie mamy panstwo prawa???

Tak.

> Ktos zada od Ciebie zaplaty zobowiazania, ale Ty nie masz prawa wiedziec, czy
> ktos Cie nie robi w balona wlasnie? Placisz wszystkie rachunki, tylko dlatego ze
> sa zaadresowane na Twoje nazwisko, a zadnej umowy nie podpisywales?

Ale mieszasz dwie RÓŻNE rzeczy.

Jedno - CZY zapłacić za fakturę.
Prosto i jasno - nie chcesz tej mapki, nie potrzebujesz, istnieje
możliwość odmowy zapłaty.
Trzeba się liczyć że informacja rozejdzie się między wykonawcami,
pójdziesz po kolejną mapkę - moze być cytat z prfc: "dziś promocja,
jedna mapka w cenie dwu" :P

Drugie - i ODDZIELNE - kto ma zapłacić za mapkę.
Prawo: "wszyscy zainteresowani".


> Dlaczego o zwrot kosztow sadowych jestem proszona do zaplaty 1/4 czesci?

"Bo tak jest rozsądnie"?

> a dlaczego za podzial geodezyjny nie zostala wystawiona calosciowa faktura, z
> prosba o wplate 1/4?

Bo z p. widzenia prawa osoby trzeciej jest to bez znaczenia.
Odpowiedzialność spadkobierców (do przeprowadzenia działu) jest solidarna
i mają prawo.

Zaznaczam: tak jak Ci pisali - uważasz że "nie zamawiałam mapki" - nie
płacisz.
Masz pat.
I tak MUSISZ zamówić mapkę, zapłacić, zażądać spłacenia od reszty.
W tej kolejności.


> dlaczego tak trudno oficjalnie to rozliczyc?

Ale OFICJALNIE jest WŁAŚNIE TAK!
Żąda się *spłaty* *koniecznych* wydatków, od każdego *w jego części*.

Co ja, Sejm jestem ze do mnie masz pretensje że takie są przepisy? ;)

> Poza tym ja nikogo nie szantazowalam, ani nikomu nie grozilam!

Ale pisałaś że CHCESZ pod groźbą donosu do US załatwić SWÓJ interes.
Tego nie wolno.

> I dlaczego geodeta nie monituje mnie do zaplaty rachunku, ktory wystawil

Zakazu nie ma.
Naprawdę - np. elektrownia może nie upominać się że nie zapłaciłaś jej
za ostatni rachunek.
Jak nie będą chcieli posłać wezwania to nic nie zrobisz.
Możesz zapłacić - albo nie zapłacić i zapłacić kiedyś z odsetkami.

Nie ma przymusu dopominania się o należne pieniądze :D, szczególnie jak
to jest DG osoby fizycznej - bo przy spółce można by jeszcze rozważać
"działanie na szkodę osoby prawnej".

pzdr, Gotfryd