eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak uwolnic sie od kosciola katolickiego ?Re: jak uwolnic sie od kosciola katolickiego ?
  • Data: 2014-05-29 23:13:29
    Temat: Re: jak uwolnic sie od kosciola katolickiego ?
    Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-05-29 01:06, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:lm5i54$ea5$1@node1.news.atman.pl...
    >
    >> no niech sobie notuje, na zdrowie, ale niech nie zawyża statystyk...
    >
    > A kto wierzy w statystyki robione na ten temat przez Kościół?
    >
    >> facet nie chce być liczony jako katolik w ichniejszych śmiesznych
    >> statystykach. został ochrzczony, trudno, nie
    >
    > Wiesz, to kwestia akademicka. Kogo uznajemy za katolika i dlaczego.
    > Sposobów liczenia tego jest kilka, a licznee na podstawie księgi chrztów
    > jest jednym z nich, ani najlepszym, ani najgorszym. Muzłumanie przykład
    > za muzłumanina uważają każdego, kogo ojcem jest Muzłumanim. Zresztą
    > zaryzykuje, że większość wyznań za wyznacznik przyjmuje coś innego, niż
    > oświadczenie woli samego wiernego. Czemu? Jak się tak zastanawiam, to
    > dochodzę do wniosku, że bez tego pewnie mogło by być krucho z wiernymi.
    > I już nawet nie o brak wiary chodzi, ale chęci.
    >
    >> miał nic do gadania. teraz chce figurować w kajecie jako ochrzczony,
    >> który z kk się wypisał. czyli pomniejsza liczbę katolików. dlaczego nie
    >> może?
    >> to nie jest wygórowane żądanie...
    >
    > Ależ może. Tylko musimy najpierw w sposób wyraźny ustalić, o co nam
    > chodzi. Faktu, że został ochrzczony zmienić się nie da. Bo już został.
    > To, że Kościół twierdzi, że suma ochrzczonych minus zmarłych jest sumą
    > wyznawców jest po prostu bzdurą. Zdaje się, że nawet sami chierarchowie
    > kościelni w te statystyki nie wierzą, bowiem na włąsne potrzeby, to
    > zliczają wiernych na nabożeństwach. tyle, że pewnym błedem
    > metodologicznym jest informowanie o tym wcześniej. Ksiądz ogłasza, że
    > przyszłym tygodniu bedą zliczać i zaczyna sie szopka. Co większe dewotki
    > to cały dzień siedzą w kościele, mnożąc przykładowo wiernych. Znam
    > przypadki podbijania tych statystych przez kółka różańcowe z sąsiednich
    > parafii, bo w danym dniu liczy sie wiernych w określonej parafii - tak
    > przynajmniej jest u nas.
    >
    > Zresztą nie za bardzo widzę tu jakieś złote rozwiązanie. Możnaby jakieś
    > deklaracje wprowadzić. Niemcy przykładowo mają coś takiego, jak
    > deklaracje w tej materii i na tej podstawie dany związek wyznaniowy
    > dostaje jakąś część podatku. Osobiście uważam to za sensowne
    > rozwiazanie. Ale kategorycznie pod warunkiem, że związek wyznaniowy nie
    > dostanie informacji kto personalnie co zadeklarował. Bo inaczej, to w
    > mniejszych społecznościach 100% katolików będzie. W drugą stronę
    > trzebaby było wymyślić, co zrobić z kasą niewiernych. PCK? Jakaś
    > fundacja? Tak, by uniknąć z kolei deklaracji niewierności z przyczyn
    > materialnych.

    a dlaczego? co za różnica, z jakich przyczyn? na razie nikt nie pyta
    się innowierców, czy chcą utrzymywać kk

    >
    > Wydaje mi się, że taka statystyka dawałaby największe przybliżenie do
    > realnych wyników.




    --
    Holy Bleble

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1