eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoile dla biegłego "od glazury" ? › Re: ile dla biegłego "od glazury" ?
  • Data: 2005-03-20 20:22:14
    Temat: Re: ile dla biegłego "od glazury" ?
    Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:2i6j1d.gft.ln@ziutka.router...
    > A jeśli zostało sporo tych kafelków to pewnie należałoby wykonać ich
    > kładzenie w warunkach tzw. obiektywnych, porównując w tym samym czasie z
    > innymi kafelkami. Potem trzeba by te kafelki potestować, również w
    > warunkach obiektywnych, jak dobrze trzymają się podłoża. To wszystko
    > powyższe przy założeniu że chodzi o tak banalną sprawę jak, że zaczeły
    > odpadać ze ściany.

    Na szczęście :) w praktyce jest to prostsze. Niczego się nie uklada ani nie
    porównuje. Bada się (przy pomocy określonej aparatury pomiarowej) pewne
    właściwości fizyczne, które mają wpływ na to czy odpada (pęka, traci kolor
    itd). Jeśli materiał przedstawiony do badań ma właściwości ujęte w pewnych
    normach, to uznaje się, że spełnia warunki dla tego gatunku i tego rodzaju
    płytek. A wówczas wiadomo, że przyczyna wystąpienia wady leży gdzie indziej.

    Np. w sytuacji, gdy klient kupił plytki gresowe szkliwione (do zastosowania
    na zewnątrz), oznaczone jako mrozoodporne, a po np. 2 sezonach zaczynają mu
    się one "łuszczyć" na balkonie (odchodzi zewnętrzna warstwa płytki, ta
    poszkliwiona), to biegły pobiera (jeśli to możliwe) od klienta nie
    przyklejona płytkę z tej samej parti materiału co reklamowana. Robi badanie
    na nasiąkliwość. Jeśli płytka spełnia normę (czyli ma mniej niż 3%
    nasiąkliwości) to sąd uznaje, że płytka nie była wadliwa i oddala pozew. I
    nie szuka przyczyn, dlaczego u klienta powstała wada (a klient może wówczas
    uznać, że winny jest wykonawca i do niego kierować roszczenia - i cała
    zabawa zaczyna się od nowa ;) tym razem juz z innymi biegłymi ;) )

    >
    > Jeśli lekarz za opinię wystawioną zapewne na podstawie standardowych i już
    > wykonanych badań bierze 500zł to w powyższych przykładach nakład pracy i
    > środków jest nieporównywalnie wyższy.

    Dokładnie. Tym bardziej, że np. do badania twardości (odporności na
    zarysowania) używa się kompletu "rysików" w skład którego wchodzi m.in.
    diament. Badania na nasiąkliwość nie wykona się przy pomocy szklanki i 100
    ml wody. Odporność na ścieranie, odporność na wyginanie - wymagają
    specjalnych urządzeń, których nie używa się w innym celu.

    pozdrawiam

    Monika


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1