eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofrankowiczeRe: frankowicze
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!go
    blin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt
    -spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.biznes.banki,pl.soc.prawo
    From: Wojciech Bancer <w...@g...com>
    Subject: Re: frankowicze
    References: <1o5cz9diavya0$.1ul06ljntupmn.dlg@40tude.net>
    <X...@1...0.0.1>
    <pvav78$j50$1@node2.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <pvde6g$mgm$2@sunflower.man.poznan.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <5c1f7cb6$0$495$65785112@news.neostrada.pl>
    <q028sr$1pu$1@node1.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <q04itc$vum$1@node2.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    Organization: None
    Date: Fri, 28 Dec 2018 19:03:45 +0100
    User-Agent: slrn/1.0.3 (Darwin)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@p...org>
    Lines: 178
    NNTP-Posting-Host: 46.227.242.29
    X-Trace: 1546020226 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 485 46.227.242.29:40412
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:639875 pl.soc.prawo:778118
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2018-12-28, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

    [...]

    >> Nie trzeba rozumieć _wszystkich aspektów_. Z uporem maniaka
    >> próbujesz mi wmówić, że potrzebna jest wiedza specjalistyczna, a nie
    >> szkolna. Nie jest. Wystarczy ta szkolna i "intuicyjna".
    >>
    > Masz racje. Potrzebna jest wiedza szkola w zakresie: pamietaj, ze to co
    > ci opowiada ten pan / pani za ladą to niczym nie poparte bzdury majace
    > cie przekonac do podjecia decyzji korzystnej dla tej pani / pana.
    > Zgadzam sie ze powinni tego uczyc w szkole.

    Sam ze sobą dyskutujesz i się zgadzasz? Bo na pewno nie odpowiadasz
    na moje argumenty. Taka manipulacja nie przystoi panie Szary Kowalski.
    Jeszcze uznam, że masz Pan zadatki na Przebiegłego Sprzedawce (tm).

    >>> No chyba ze twierdzisz ze kazdy kto wie czym jest latanie w kosmos
    >>> moze być astronautą?
    >>
    >> Ani nie wiem co rozumiesz przez "wie czym jest latanie w kosmos",
    >
    > Cóz ja mogę poradzic... Sprawa jest prosta. Loty w kosmos sie odbywaja i
    > zdarza sie nawet ze z udziałem ludzi.

    Sprawa jest prosta, po prostu nauczony doświadczeniem wiem że masz własne,
    niesłownikowe definicje różnych rzeczy. I jeszcze wyjdzie że coś Ci
    obiecałem po drodze. :)

    >> ani nie wiem co wg Ciebie oznacza "bycie astronautą".
    >
    > Cóż... A kredyty walutowe rozumiesz... Sam widzisz, ze specjalizacja
    > wazna...

    No ale co to ma wspólnego z tym że nie wiem co TY rozumiesz pod pojęciem
    "bycie astronautą".

    >> Jeśli chodzi
    >> Ci o to, czy każdy, zdrowy fizycznie człowiek może bezpiecznie odbyć
    >> podróż w kosmos, to zdaje się że są firmy które przygotowują się do
    >> komercjalizacji takich właśnie lotów.
    >>
    > Nie, nie mam na mysli uczestnictwa jako ładunek.

    A no widzisz. A skąd ja mam to wiedzieć?

    >> A przypominam, ze w kosmos wysłali i małpę, i psa, i inne gatunki
    >> zwierząt.
    >
    > Super!

    No i owe zwierza to byś zakwalifikował jako astronautów?
    Tutaj np. https://ciekawe.org/2016/02/08/zwierzecy-astronauci-
    ktorzy-przyczynili-sie-do-rozwoju-nauki/
    pada termin "zwierzęcy astronauci".

    A tu mamy taki opis:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Kosmonauta
    "Kosmonauta, także astronauta oraz tajkonauta - osoba odbywająca loty kosmiczne
    lub przygotowywana do odbywania takich lotów."

    To czemu pasażer odbywający loty w kosmos nie jest astronautą,
    a pilot, czy członek obsługi technicznej jest? Myślę, że nie każdy
    członek obsługi technicznej latający np. na stację kosmiczną jest
    wykwalifikowanym piloem zdolnym posadzić kapsułę, czy też pilotować
    kosmiczne ustrojstwo.

    No chyba, że przez analogię sugerujesz, że osoby nierozumiejące
    kredytów walutowych i wciągające taśmowo umowy bez czytania to
    są mentalnie gorzej rozwinięte niż ten pies, czy małpa, aczkolwiek
    ja bym nie był tak surowy w osądach. :-)

    >>> Skoro twierdzisz ze nikt tu nie pisał to ja napisze "uwaga na nisko
    >>> latające kwantyfikatory"...
    >>
    >> To nie będziesz miał problemów by podać msg-id :-)
    >>
    > Chociazby JF pisał o trendach na dolarze na euro oraz o tym, ze ludzie
    > liczyli ze kurs franka bedzie nadal spadał...
    > Ale to rzeczywiście pokazuje jak wiele z dyskusji pozostaje w sferze
    > zbudowanego nastroju i zasugerowanego przekazu.

    Ale to nie jest "analizowanie trendów", tylko owczy pęd i wiedza
    zaczerpnięta z TVNu, czy wyborczej. A to ma tyle wspólnego z analizą
    trendów co piłka do metalu z piłką nożną. Weź Ty w końcu zacznij
    używać słów zgodnie z ich znaczeniem.

    >>>> Tak, ludzie też wiedzieli że waluta może podskoczyć o 100%, ale
    >>>> _nie wierzyli w to_ i kierowali się wewnętrznym optymizmem który
    >>>> kazał patrzyć na chwilowe korzyści z niskich rat.
    >>>
    >>> ROTFL
    >>> Wewnetrznym? Nie wewnetrznym tylko bankowym!
    >>
    >> Tak, wewnętrznym.
    >>
    > No chyba ze bankowcy kierowali sie wewnetrznym optymizmem i tym
    > wewnetrznym optymizmem zarazali klinetów - wtedy zgoda.

    Napisałem wyraźnie: Wewnętrznym. Nie bankowców.
    Jak chcesz o tym podyskutować, to chętnie, ale nie przekręcaj
    moich argumentów, ok?

    >> A wypowiadasz się na temat ryzyka kredytów hipotecznych w walutach.
    >> Na jakiej podstawie, skoro nawet nie potrafisz określić ryzyka tych
    >> w PLN i nie masz wiedzy fachowej? Skąd wiesz że kredyt w CHF jest
    >> bardziej ryzykowny niż ten w PLN?
    >
    > Nie wiem. A nie jest? Wypowiadam sie od poczatku z pozycji zwykłego
    > Kowalskiego.

    No to jak nie wiesz, to po co produkujesz się tutaj od tygodni, twierdząc
    że są bardziej ryzykowne? Na jakiej podstawie tak twierdzisz.

    > to ty chcesz z ogolu zrobić specjalistów od zarzadzania ryzykiem zeby im
    > wmówic swiadome podejmowanie decyzji oparte na naukowych przesłankach.

    Już Ci to tłumaczyłem, że nie trzeba do tego wiedzy specjalistycznej,
    więc znów - nie wmawiaj mi że coś próbuję zrobić z ogółu, bo to są Twoje
    tezy, nie moje i Ty usiłujesz mi wmówić, że wiedza taka jest potrzebna.

    Postawiłeś się teraz w sytuacji w której albo przyznasz że wiesz że kredyt
    w CHF jest bardziej ryzykowny niż w PLN, mimo braku wiedzy specjalistycznej,
    albo nie wiesz - co czyni całą Twoją argumentację z tego wątku praktycznie
    niebyłą. Na razie zachowujesz się tak jakbyś to wiedział, skoro twierdzisz,
    że oto pan proponujący Ci kredyt w CHF źle Ci doradzał.

    I w żadnym wypadku nie odnosimy się tutaj do wiedzy specjalistycznej,
    tak samo jak nie musimy dokładnie obliczać procentowego ryzyka by wiedzieć
    że przechodzenie na czerwonym świetle jest bardziej ryzykowne niż
    przechodzenie na zielonym. Chyba że wg Ciebie do tego też jest potrzebna
    wiedza specjalistyczna. :-)

    >>> Zapytaj jakiegos bankowca, sprzedawcę - na pewno bedzie
    >>> miał na ten temat swoja teorie pasujacą do tego co w danej chwili
    >>> bedzie chciał ci sprzedac.
    >> Ależ ja nikogo pytać nie muszę. Właśnie o to chodzi.
    > To wiele wyjasnia ;-P

    A Ty się kogoś pytasz, czy przechodzenie na czerwonym jest bardziej
    ryzykowne, czy nie musisz? A może fakultety z tego robiłeś?

    >> Mimo że nie odebrałem wykształcenia bankowego, mimo że nie
    >> pracuję w instytucji finansowej, to jest dla mnie jasne, że wskaźnik
    >> WIBOR _może_ osiągnąć niemalże dowolne poziomy, tylko sam,
    >> wewnętrznie założyłem że nie będą one tak wysokie bym nie dał sobie
    >> rady ze spłatą. Podobnie jak miliony innych kredytobiorców.
    >
    > Skad ci sie bierze to wewnetrzne założenie?
    > Odczuwasz je w zaleznosci od pozycji geograficznej?

    Mi skąd się bierze? Przecież ludzie są tak zbudowani!
    Urwałeś się z marsa? :-P

    Żeby daleko nie szukać:
    http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C31548%
    2Cpsycholog-sklonnosc-do-optymizmu-jest-czestsza-niz
    -tendencje-pesymistyczne

    "[...] Z czego to wynika? Po pierwsze - jej zdaniem - skłonność ta jest wrodzoną
    kwestią genetyczną. "Po prostu nasz układ nerwowy, temperament, o którym mówimy
    w psychologii, decyduje o takiej tendencji do bycia w dobrych nastrojach, myślenia
    bardziej optymistycznie" - zaznaczyła."

    albo:

    http://positivepsychology.org.uk/optimism-pessimism-
    theory/
    "Psychologists classify the population as largely optimistic by their measurements.
    i.e. Segerstrom (2006) claims some 80% of people are classified as optimistic, and
    Seligman (1990) claims 60% of people are somewhat optimistic. Optimism has been
    highlighted as being an important evolutionary part of survival. In his book
    Optimism: The Biology of Hope, Tiger (1979) argued that it is one of our most
    defining and adaptive characteristics."

    Jakbyśmy globalnie nie byli optymistami, to ja nie wiem czy ewoluowalibyśmy
    w ogóle jako inteligentny gatunek na tej planecie, a Ty pytasz skąd mi się
    to bierze. :-)

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1