eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodlaczego policja ulgowo traktuje bandytów? › Re: dlaczego policja ulgowo traktuje bandytów?
  • Data: 2014-01-06 12:08:04
    Temat: Re: dlaczego policja ulgowo traktuje bandytów?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:lad3r9$8br$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 05.01.2014 23:32, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> Aha. Czyli jak grupka ochroniarzy otoczy kogoś i zażąda kasy grożąc
    >>> pobiciem, to nie będzie to wymuszenie rozbójnicze a tylko
    >>> przekroczenie uprawnień?
    >>
    >> Może się tak zdarzyć.
    >
    > No to i skopać kogoś można prawie bezkarnie - w końcu jak ktoś niechcący
    > przypadkiem zejdzie to będzie tylko przekroczenie uprawnień, a nie
    > pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

    To Andrzej działa w drugą stronę. Zauważ, że takie 191 kk jest ścigane na
    wniosek pokrzywdzonego, a przekroczenie uprawnień przez pracownika ochrony
    z urzędu i wyższą karą jest zagrożone. Jeśli na skutek użycia środków
    przymusu dojdzie do uszkodzenia ciała, to zaczynają mieć zastosowanie
    przepisy ogólne. Zaczynają, bo w ustawie jest prawo do pozbawienia
    wolności, ale do spowodowania skutków już nie ma. I wówczas prokurator
    (później ewentualnie sąd) bada dwa aspekty. Po pierwsze, czy nie naruszono
    uprawnień do użycia ŚPB w ogóle, a po drugie, czy sposób ich użycia był
    prawidłowy, a skutek po prostu przypadkowy, czy do śmierci doszło na skutek
    nieprawidłowego użycia ŚPB. Coś jak z pijanym kierowcą powodujacym wypadek.
    Bada się czy był pijany (bo to jeden czyn) i czy jest winny wypadkowi
    (drugi czyn niezależny od pierwszego). Znam przykłady gdy pijany kierujący
    nie był sparwcą wypadku).

    Najproście mi to wyjaśnić na bazie użycia broni. Policjant strzela do
    przestępcy i ten ginie. Po pierwsze bada się, czy do użycia broni doszło w
    sposób zgodny z ustawą. Po noweli z lata wszystkie służby mają jednakowe
    warunki użycia broni, więc bada się, czy zachowanie się przestępcy mieściło
    się w katalogu. Po drugie bada się, czy policjant zastosował się do reguły,
    że ma możliwie niejmniejsze obrazenia spowodować. Pamiętasz motocyklistę,
    który dostał postrzał w kręgosłup? Sąd uznał, że użycie broni było
    prawidłowe, bo policjant celował prawidłowo w dolną część ciała, a jedynie
    rozklad prawdopodobieństwa spowodował, że pocisk trafił w kręgosłup. Bo nie
    da sie strzelić dynamicznie na punkt i tyle. I co do zasady możliwe są
    takie sytuacje:

    1) prawidłowe użycie broni - czyli zasadne i właście - nie ma żadnej kary;
    2) zasadne użycie broni, ale nie prawidłowe, bo policjant mierzył w serce i
    zabił - przestępstwo
    3) bezzasadne użycie broni, ale prawidłowe - przestępstwo
    4) no i bezzasadne i nieparwidłowe użycie broni - też przestępstwo.
    >
    >>> Bo w końcu "czasem mają prawo grozić przemocą lub nawet jej używać".
    >> Jak to będą pzed chwilą skradzione pieniądze, to może się zdarzyć, ze
    >> czyn będzie legalny.
    > Chyba żartujesz?

    Jestem w tym miejscu "śmiertelnie" poważny. Jaka techniczna różnica jest
    pomiędzy wezwaniem przez policjanta do wydania pieniędzy mogących stanowić
    dowód rzeczowy pod groźbą użycia siły czy broni (Środki Przymusu
    Bezpośredniego), a analogicznym wezwaniem przez przestępcę? Żadna poza
    właśnie tymi kontratypami pozwalającymi policjantowi bezkarnie wyczerpać
    formalne znamiona rozboju. Rezcz w tym, że jest ogólny przepis mówiący, że
    przestępstwem jest bezprawne działanie. Będziesz chirurga ścigał za
    uszkodzenie ciała, jak komuś amputee nogę ratując życie?

    I teraz już ogólnie. Podstawowym błędem z Twojej strony - ale nie przejmuj
    sie, ten błąd popełnia wiele osób, nawet profesjonalistów - jest
    rozpatrywanie fragmentu prawa bez zastanowienia się nad szerszym kontekstem
    i wzięcia pod uwagę, ze każdy przepis obowiązuje w systemie prawa. Z tych
    powodów nawet Konstytucji nie da się - mimo tego, ze jest najwyższym aktem
    prawa - analizować bez znajomości pozostałych przepisów. Z tego też
    powodu - niestety - dwóch różnych prawników może na ten sam temat dać dwie
    różne opinie i czasem naprawdę trudno ustalić, która jest prawdziwa.
    Zwłaszcza, gdy w systemie prawnym pochopne zmiany wprowadzają zamieszanie,
    jak to było u nas w okolicy wejścia do Unii Europejskiej, kiedy na
    szybkiego dostosowywano nasze prawo do unijnego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1