eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodezubekizacja › Re: dezubekizacja
  • Data: 2022-09-13 21:39:00
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 12.09.2022 o 02:03, Marcin Debowski pisze:
    > Jak chcesz to zrobic przy czymś co wystąpiło spontanicznie? Rzucę na
    > fejsie hasło, hej, jest niedziela, spotkajmy się na rynku, a potem ktoś,
    > kogo nawet osobiście nie zapraszałem i w ogóle nie czytał tego
    > "wezwania" zarzyga witrynę z obrazem prezesa i ja mam za to odpowiadać?
    > Nie ma MZ możliwości, aby coś takiego prawnie przeszło. Konstutucje
    > musiałbyś zmieniać.
    >
    > Nb. przy niespontanicznych jest jakiś wymóg ubezp. OC?

    Marcin!

    Rzuciłem propozycją zmiany prawa. Obecnie nie ma takiej możliwości.
    Spotkałem się z tym, że "spontanicznie" wynajęto salę w Domu Kultury i
    tam spontanicznie ludzie się spotkali z mówcą. I nikt do organizacji
    tego się nie chciał przyznać. Po prostu oni się tam przypadkowo zeszli.
    Dlatego - wybacz - że w spontaniczność tych spotkań nie wierzę.

    Uważam, że powinna być możliwość dochodzenia roszczeń cywilnych, bo jak
    komuś powybijają szyby - nawet w jakże dziejowo ważnym interesie - to
    czemu on ma za to płacić. Zauważ na konstrukcje odpowiedzialności
    solidarnej. Uczestnik, czy uczestnicy mają zapłacić i sobie mogą
    dochodzić do tego, kto jest bardziej winien.

    Mnie chodzi o to, że mądrzy ludzie nie chodziliby na "spontaniczne"
    imprezy o podejrzanej proweniencji, zaś organizatorzy by starali się to
    ogarnąć, co organizują. Czemu nikt nie protestuje, że klub sportowy ma
    zapewnić bezpieczeństwo na stadionie?

    I nie pisz mi, ze tego nie da się zrobić. Za bezpieczeństwo pierwszej
    imprezy masowej byłem osobiście odpowiedzialny po oraz pierwszy w życiu
    w 1992 roku. Ponad tysiąc pijanych ludzi na płycie lotniska zostało
    ogarnięte - z tego co pamiętam - siłami około 30 osób. U nas w mieście
    dość regularnie odbywając się imprezy z 1000~3000 uczestnikami, które
    zabezpiecza ~30 osób - tyle że dowodzonych przez profesjonalistę, a i
    ochroniarze też nei są spod budki z piwem. I spokojnie to się ogarnia.

    Problemy - moim zdaniem - zaczynają się tam, gdzie organizatorzy z góry
    zakładają zamiar naruszenia prawa i zaczynają kombinować, jakby to
    zrobić, by za nic nie odpowiadać. Bo jeśli z jakiegoś powodu czegoś
    bezpiecznie zrobić się nie da, to nie powinno się tego po prostu robić i
    tyle.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1