eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy zgodzic sie na wyjazd syna za granice do ojca?Re: czy zgodzic sie na wyjazd syna za granice do ojca?
  • Data: 2005-03-15 09:36:41
    Temat: Re: czy zgodzic sie na wyjazd syna za granice do ojca?
    Od: "Cora" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik "Cora" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:6fdb.00001358.42348b3f@newsgate.onet.pl...
    > > Witam Szanownych Grupowiczow,
    > >
    > > Postaram sie krotko opisac moj problem i prosze o rady jak z punktu
    > widzenia
    > > prawa powinnam sie zachowac.
    >
    > prawa ? a nie matki ?
    >
    > > Jestem 2 lata po rozwodzie. Sad przyznal mi opieke nad dzieckiem, a ojcu
    > > oczywiscie prawo do widywania sie z synem bez ograniczen oraz prawo do
    > > decydowania w waznych zyciowych kwestiach.
    >
    > taki wyjazd dla dziecka rowniez moze sie okazac wazna zyciowa kwestia
    >
    > > Z tym widywaniem bywalo roznie, z czasem czestotliwosc spotkan spadala.
    > > Ex orzekl, ze syn wie gdzie tatus mieszka i moze  go odwiedzac kiedy chce.
    > > Dorastajacy syn jednak inaczej podchodzil do sprawy i oczekiwal rowniez
    > > inicjatywy ze strony ojca.
    >
    > no tak wtedy inaczej podchodzil a teraz gdy szykuje mu sie wyjazd jak
    > podchodzi?
    >
    > Poza tym chyba nie zawsze dobrze sie czul w nowej
    > > rodzinie ojca.  Generalnie kontakty szly coraz oporniej.
    >
    > ale to bylo wtedy a teraz? oczywiscie nigdy nie chodzi mi o odpowied , na
    > pytania , ktore stawiam nalezy sobie odpowiedziec by byc obiektywnym do
    > calej sprawy i odpowiedziec sobie szczerze nie kierujac sie nienawiscia do
    > drugiego czlowieka
    >
    >
    > > W korespondencji Ex zaprasza syna na wakacje do siebie do Londynu, przy
    > czym ze
    > > mna nie kontaktuje sie w ogole i nie konsultowal sprawy tego ewentualnego
    > > wyjazdu.
    >
    > wiec nalezy podjac decyzje uprzednio poinformowac syna , ze te kwestie
    > chcialabys omowic z tata
    >
    > > Syna poucza, ze powinien mnie mocno przekonywac abym sie zgodzila na
    > wyjazd ,
    > > bo przewiduje, ze bede robila problemy.
    >
    > czy syn to powiedzial?  jesli tak to chyba nie chce jechac ? czy napewno ?
    > jesli to nie sa syna slowa tylko przypuszczenia to bym sie zastanowila czy
    > nie zrobie moze kolejnego bledu w swoim zyciu za , ktory wczesniej czy
    > pozniej sama zaplace , porozmawialbym z synem i ukierunkowalabym , ze do
    > taki wyjazd moze miec miejsce ale po rozmowie i zbadaniu calej sytuacji czy
    > bede mogla byc spokojna
    >
    > > Zagranie oczywiscie bardzo nie w porzadku, ale to juz osobna kwestia.
    >
    > moze sie myle ale syn chce tego wyjazdu i naciska na twoje decyzyje co
    > powoduje moze nawet konflikt miedzy dzieckiem a toba , bys nie stracila
    > zaufania i nie stracila dorastajacego syna nalezy mysle podejmowac
    > prawidlowe decyzje, dzieci to delikatne stworzonka , przez nieodpowiedni
    > ruch mozna je stracic ...
    >
    > > Ja czuje , ze syn teskni za ojcem i ze chcialby miec z nim czestszy
    > kontakt,
    >
    > ja tez tak czuje ale moze nie do konca , to moze nawet nie jest tesknota ,
    > jak wczesniej pisalas ,ze byl przeciwny takim kontaktom wiec zaglebilabym
    > sie bardziej w temat
    >
    > > poza tym perspektywa wyjazdu jest bardzo kuszaca, syn liczy na atrakcje,
    > > ktorych nie ma na co dzien.
    >
    > ano wlasnie i tu bym uczulala spokojnie rozwazyc wszystko za i przeciw
    >
    > > Ja nie chce wiec zabraniac wyjazdu, jednak boje sie o ewentualne
    > konsekwencje.
    >
    > ja przeprowadzilabym z synem bardzo powazna rozmowe i pozwolilabym mu
    > zadecydowac czy chce jechac czy nie , rozmowa wymagalaby od niego podjecia
    > decyzji za , ktora by rowniez ponosil w przyszlosci odpowiedzialnosc nie
    > zarzucajac Tobie np. " Jak bys mnie wtedy nie puscila byloby pewnie dobrze ,
    > moglas mi zabronic" .
    >
    >
    > > Czego powinnam wymagac od Ex, abym mogla spokojnie wyslac syna na wakacje.
    >
    > wpierw porozmawialabym  szczerze z synem , ta  rozmowa nie moze byc
    > przeprowadzona na zasadzie " jestem rodzicem i mi powierzono wladze
    > bezposrednia "
    >
    > pozdrawiam
    > Sandra
    >


    Dziekuje wszystkim za udzial w rozmowie na temat mojego problemu.
    Wezme pod uwage wszystkie rady, wszystkie za i przeciw.

    Pozdrawiam :)
    C.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1