"mszag" <m...@p...fm> wrote in message
news:bdq3fd$t98$1@szmaragd.futuro.pl...
> Pracuje (w znaczeniu wykonywania pracy, bo w swietle prawa to chyba nie),
w
> firmie informatycznej, ktora realizuje duzy projekt dla pewnej firmy.
Jestem
> (niby) zatrudniony jako osoba wprowadzajaca dane do w/w projektu.
Kierownik
> (chociarz wlasciwie trudno sie dowiedziec kto tam kieruje) zwodzi mnie (i
> wiele innych osob) juz od mniejwiecej miesiaca iz beda podpiswane umowy (o
> dzielo). Tymczasem pracuje juz miesiac i zadnych umów nie ma, nie moge
nawet
> sie doprosic o pieczatke na druk do urzedu skarbowego, aby wyrobic sobie
nr
> NIP, ktory rzekomo potrzebny jest do umowy. Zarabiam jak na razie
wirtualne
> pieniadze (tzn wedle stawek krore zmieniaja sie z tygodnia na tydzien)
moge
> podziwiac to ile zarobilem w pliku xls. Od ponad miesiaca nie otrzymalem
ani
> umowy ani pieniedzy za moja prace.
>
> mam wiec pytanie czy TA firma postepuje zgodnie z prawem ?
> ewentualnie jakie przepisy lamie i co jej za to grozi?

Duzo by pisac ! Generalnie powinienes domagac sie intensywnie podpisania
jakiejs umowy,
ktora zabezpieczy twoje prawa do wynagrodzenia, bo jak na razie jestes na
dobrej drodze,
zeby nic nie dostac mimo wykonanej pracy ! Jezeli chcialbys sie nastawiac na
ewentualne boje
pozniejsze o jakies wynagrodzenie - zostawiaj jaknajwiecej sladow swojej
pracy wykonanej
w tej firmie - podpisuj dokumenty, albo przedkladaj te rozliczenia do
podpisu zleceniodawcy,
i sam je podpisuje - zeby poprostu miec ulatwiona droge dowodowa w
ewentualnym postepowaniu
przed sadem !

Pozdro

sap