Zlecenie dostarczenia i instalacji jakiegoś sprzętu jest de facto umową o
dzieło. Zgodnie z kodeksem cywilnym w wypadku umowy o dzieło zasadniczo
wynagrodzenie należy się po wykonaniu dzieła (art. 642 kc). Zatem skoro z
faktury nie wynika, że jest to przedpłata albo że termin wykonania usługi
miał być po terminie wystawienia faktury, to przyjęcie i uregulowanie
faktury samo w sobie jest co najmniej silną poszlaką, że dzieło wcześniej
zostało wykonane, choć co do zasady pokwitowaniem nie jest.

Oczywiście domniemanie powyższe może zostać obalone w toku procesu
cywilnego przez osobę zainteresowaną, czyli w tym wypadku zamawiającego.
Odbiorca musiałby udowodnić, że Ty nie dostarczyłeś mu tego komputera i go
nie zainstalowałeś. Tylko że to jest niemal niemożliwe do realizacji w
praktyce poza jakimiś bardzo specyficznymi wypadkami.