eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoco zrobić ... pomocy ...Re: co zrobić ... pomocy ...
  • Data: 2007-07-02 12:52:34
    Temat: Re: co zrobić ... pomocy ...
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:f6a9j1$c8r$1@news.onet.pl Gość <s...@w...pl> pisze:

    > kilka miesięcy temu poruszałem mój problem ...
    > moja żona zdradziła mnie i zaszła w ciąże,
    I jedno i drugie się niestety zdarza...

    > w przeciągu tygodnia oczekujemy dziecka ...
    Wy??

    > wybaczyłem jej i przyjmę dziecko jako moje nawet
    > jeżeli moim nie będzie - przysięgłem Bogu, że na dobre i złe ...
    Ona też...

    > w czym problem, dawca spermy jest cudzoziemcem (turkiem), młodym i bardzo
    > bogatym. jego rodzina zajmuje się kilkoma gałęziami gospodarki w jego
    > kraju, nieruchomości, energetyka, handel towarami ...
    > "zakochał sie" w mojej żonie i nie docierało do niego, że ona nie chce go
    > znać ...
    Nooo, przynajmniej raz poznała. W każdym razie o jednym razie wiesz.

    > ze względu na powiązania zawodowe mojej zony, ma ciagly kontakt
    > z osobami z firmy zony i przeczuwa, że dziecko może być jego ...
    > zaczyna coś kombinować, legalnie lub nielegalnie wobec naszej rodziny ...
    > mam potwierdzone obawy że zagraża nam ... zadzwonil do mojej zony i
    > powiedzial coś, co moja żona uważa za groźby ale nie chce mi powiedziec
    Pewnie się o ciebie boi, co?

    > ze względu na moje podejście do niego - na dzień dzisiejszy gołymi
    > rękoma bym go ...
    Czemu? Przecież on ci mniej złego zrobił niż twoja żona. On ci nie
    przysięgał niczego, ani na dobre, ani na złe. Nie puknąłby ci żony, gdyby
    ona się nie zgodziła. Wiedział chociaż, że jest czyjąś żoną?
    No ale skoro jej tak miłosiernie wybaczyłeś, gotów jesteś wychowywać z
    wiarołomną cudze dziecko, to zdobądź się na jeszcze odrobinę wielkoduszności
    i wybacz gościowi.
    Aha, rozumiem - jego nie kochasz... (sorry za sarkazm, NMSP).

    > co mamy robić ?
    Po pierwsze ustalić ojcostwo.

    > czy on ma jakiekolwiek prawa do dziecka ?
    Jeśli jest ojcem, to tak.

    > jak zapewnić bezpieczeństwo mojej rodzinie i sobie "bez sięgania po
    > siekierę" ?
    A co ci grozi?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1