eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoallegro a ustawa o ochronie konsumenta › Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
  • Data: 2007-05-10 23:38:38
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:f1tl0n$8j6$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    >> Bez sensu by coś takiego było.
    > Czyli wg Ciebie sprzedając osobie mieszkającej np. w Ameryce podlegam
    > prawu amerykańskiemu, tak? :)

    Nie, z uwagi na art. 27 Ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne
    międzynarodowe. Jeżeli strony nie mają siedziby albo miejsca zamieszkania w
    tym samym państwie i nie dokonały wyboru prawa, do zobowiązań z umowy
    sprzedaży rzeczy ruchomych lub umowy dostawy stosuje się prawo państwa, w
    którym w chwili zawarcia umowy ma siedzibę albo miejsce zamieszkania
    sprzedawca lub dostawca. A zatem stosujesz prawo polskie.
    >
    >> Miejsca zawarcia transakcji są dwa. Tam, gdzie działały osoby ją
    >> zawierające.
    > Nie może być dwóch miejsc zawarcia transakcji.
    > Jest jedno - tam gdzie umieszczony jest punkt kontaktu tych osób, czyli w
    > tym przypadku serwer allegro.
    > I jest to USA

    W wypadku Allegro, to masz przynajmniej serwer. Ale pomyśl! Gdzie będzie
    miejsce zawarcie umowy, gdy kontrahenci załatwię to przez telefon? Na
    centrali telefonicznej? I której, bo tu już bywa różnie i nie koniecznie
    musi być jedna.
    >
    >> Oczywiście możesz mi nie ufać w tej materii.
    > To nie jest kwestia zaufania lecz wiedzy.

    No właśnie.
    >
    >> Ale zaufaj tysiącom sędziów, prokuratorów i adwokatów, którzy
    >> uczestniczyli w sprawach zwianych z oszustwami na ALLEGRO. nigdy nikomu
    >> nawet do głowy nie przyszło, by dowiązywać miejsce transakcji (a zatem i
    >> prawo, na jakim została zawarta) do dyslokacji serwera.
    > Bo w sprawach karnych liczy się miejsce, w którym POKRZYWDZONY znajdował
    > się w chwili gdy popełniono czyn zabroniony na jego szkodę, czyli gdy
    > zawierał transakcję znajdując się w danym miejscu w Polsce to właśnie ta
    > lokalizacja przyjmowana jest jako właściwa dla organów ścigania.

    Co też nie powiesz! A kiedy to uległo zmianie? Bo jak ostatnio miałem
    kodeks karny w ręku, to tam było napisane, że "Czyn zabroniony uważa się za
    popełniony w miejscu, w którym sprawca działał lub zaniechał działania, do
    którego był obowiązany, albo gdzie skutek stanowiący znamię czynu
    zabronionego nastąpił lub według zamiaru sprawcy miał nastąpić." Nijak tu
    miejsca dla siedziby pokrzywdzonego nie widzę. No i co w wypadku
    przestępstw, w których pokrzywdzony nie występuje?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1