eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa w Sejmie sie dzieje › Re: a w Sejmie sie dzieje
  • Data: 2024-01-14 16:02:43
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.01.2024 o 11:37, Marcin Debowski pisze:

    >>> Tak do wejścia do UE np. praktycznie nie widziało się sytuacji klasy,
    >>> przykład, że ktoś zagapił się na autostradzie i w ostaniej chwili
    >>> zjezdzał przez 2 pasy i martwe pole.
    >>
    >> Bo tak do wejścia do unii to mało kto miał okazję zobaczyć autostradę w
    >> polsce;)
    > 2-3 pasmówki jakieś wcześniej były. Martwe pola też :)

    Ale autostrad to jak na lekarstwo.

    >> BTW - a jak myślisz czym uwarunkowana jest kultura (a raczej jej brak
    >> jak piszesz) w singapurze?
    >
    > To jest specyficzna kultura.

    No własnie o tym mówie - po prostu taka kultura.

    > Do tego dochodzi jeszcze podejście policji, która nie karze jeśli nie
    > przegniesz. Złapią Cię np. na radar, to o ile masz czyste konto, to
    > dostaniesz tylko ostrzeżenie. Rekord mojej żony to 2 ostrzeżenia na ten
    > sam radar, gdzie w drugim liście napisali jego dokładną lokalizację. A
    > jeszcze można apelować w sprawie madandatu bez jakiś zabaw z sądami.

    Zobaczymy co będzie u mnie w sądzie - parkowanie w obrębie skrzyżowania,
    które jest po prostu wyjazdem z parkingu, tyle że pod jurysdykcją gminy.
    Tyle dobrego, że podczas mojej nieobecności świadek ze straży zeznał że
    było oznakowania poziome i pionowe, gdy pionowego nie ma i mam na to
    zdjęcia.

    > Jak się możesz domyśleć, takie podejście nie specjalnie sprzyja
    > szanowaniu wszystkich przepisów, a tylko tych, które są egzekwowane.

    U nas też się nikt na zielonej strzałce nie zatrzymuje - IMHO przepisy
    co do których istnieje konsenus społeczny (i policyjny w sumie też) że
    są nieobowiazujące powinno się dostostosowywać do realiów.

    >> No właśnie o tym piszę. Dalej przekraczamy prędkość, dalej nie
    >> zatrzymujemy się na zielonej strzałce czy na stopie i jest to niby
    >> łamanie przepisów ale mieści się w naszej kulturze. Natomiast drugą
    >
    > Kiedyś takie coś co opisałem się nie mieściło. Potem przyjechałem po
    > paru latach do PL i zrobiłem wielkie oczy, że ludzie się tak zachowują.

    Więcej pojazdów więc i więcej w liczbach bezwzględnych idiotów. Szczerze
    mowiąc jakoś mi się w oczy nie rzucają zbyt często.

    >> sprawą jest zwykła uprzejmość na drodze - typu wpuszczanie z
    >> podporzadkowanych, jazda na suwak, zwolnienie jak ktoś chce zmienić pas
    >> żeby się zmieścił, przepuszczenie moto (a w sezonie pozosawianie coś na
    >> kształt, jakkolwiegk głupio by to nie brzmiało w kontrkście "dawców"
    >> korytarza życia), i wiele innych.
    >
    > To MZ trochę inna sprawa bo dotyczy właśnie bardziej uprzejmości niż
    > przyzwolenia na łamanie.

    No właśnie o tym mówię - to jest właśnie kultura.

    >> Raczej w stanie w korkach;) Stoisz na zawrotce i czekasz na wyjazd w
    >> główną, zawaloną autami. Zapala się światło gdzieś dalej i główną
    >> ruszają aż znów się się zatrzymają. I znów nie możesz wjechac - chuj
    >> mają pierwszeństwo i już, nikogo nie przepuszczą bo mają pierwszeńtwo.
    >> Więc po trzeciej próbie właczenia się do ruchu wpierdalasz się na chama
    >> zanim krakowaiak ogarnie sprzęgło i bieg i potem powstają bajki jakie to
    >> chamstwo w warszawie;) Nie dziwię się że mają tam korki bo raz że jeżdzą
    >> jak muły a dwa że właśnie takie braki w kulturze jazdy mają.
    >
    > Może nie było ewidentne, że nic się z podporządkowanej nie może
    > wydostać?

    No jak nie - korek na pół kilometra. Jak cię ktoś nie wpuści, to
    będziesz stał do końca szczytu bo zawsze ktoś będzie miał pierwszeństwo.
    U nas w warszawie jest naturalne że najdalej trzeci czy piaty cię wpuści.

    > W Polsce nie ma zdaje się instytucji kopert do wjazdu z
    > podporządkowanej?

    Nie - za to jest zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez możliwości jego
    opuszczenia - choć wedle starych przepisów zawrotka to nie skrzyżowanie.

    > Tu są wszędzie gdzie grożą korki. Jak się ruch
    > zatrzyma to zawsze jest wolne na kilka pojazdów do wjazdu na taką
    > kopertę.

    U nas się po prostu wpuszcza - bez dodatkowego oznakowania. Jak widać w
    kraq nie - albo sa po prostu cięci na warszawskie rejestracje.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1