eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa w Sejmie sie dzieje › Re: a w Sejmie sie dzieje
  • Data: 2024-01-14 07:30:17
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.01.2024 o 03:03, Marcin Debowski pisze:

    > Tak do wejścia do UE np. praktycznie nie widziało się sytuacji klasy,
    > przykład, że ktoś zagapił się na autostradzie i w ostaniej chwili
    > zjezdzał przez 2 pasy i martwe pole.

    Bo tak do wejścia do unii to mało kto miał okazję zobaczyć autostradę w
    polsce;)

    > Albo, że tak naprawdę po chamsku
    > się przed kogoś wpychał. W takim Singapurze takie zachowania są normą.

    BTW - a jak myślisz czym uwarunkowana jest kultura (a raczej jej brak
    jak piszesz) w singapurze?

    > Uprzejmość to trochę inna bajka. Często zdarza się, że ktoś usuwa w
    > korku samochód abym mógł przejechać moto mimo że organizacja ruchu to
    > jest 30% przepisy i 70% umowa społeczna.

    No właśnie o tym piszę. Dalej przekraczamy prędkość, dalej nie
    zatrzymujemy się na zielonej strzałce czy na stopie i jest to niby
    łamanie przepisów ale mieści się w naszej kulturze. Natomiast drugą
    sprawą jest zwykła uprzejmość na drodze - typu wpuszczanie z
    podporzadkowanych, jazda na suwak, zwolnienie jak ktoś chce zmienić pas
    żeby się zmieścił, przepuszczenie moto (a w sezonie pozosawianie coś na
    kształt, jakkolwiegk głupio by to nie brzmiało w kontrkście "dawców"
    korytarza życia), i wiele innych.

    Był już z 10 lat temu filmik gdzieś spod warszawy gdzie mimo
    pierwszeństwa w godzinach szczytu przez ponad dwie minuty samochody
    jechały 1 z głównej, 1 z podporządkowanej. Zresztą są w warszawie
    skrzyżowania gdzie łatwiej wyjechać w godzinach szczytu bo najdalej
    trzeci cię wpuści niż poza jak wszyscy jadą 80@60;)

    BTW - rumunia była kiedyś dla mnie ciekawym doświadczeniem. Niby tak
    samo a jednak jakoś inaczej;)

    >> Choć jak pojechałem do kraq, to miałem wrażenie że czas się zatrzymał
    >> gdzieś na w połowie pierwszej dekady;)
    >
    > Poszli w maczety i wyścigi uliczne.

    Raczej w stanie w korkach;) Stoisz na zawrotce i czekasz na wyjazd w
    główną, zawaloną autami. Zapala się światło gdzieś dalej i główną
    ruszają aż znów się się zatrzymają. I znów nie możesz wjechac - chuj
    mają pierwszeństwo i już, nikogo nie przepuszczą bo mają pierwszeńtwo.
    Więc po trzeciej próbie właczenia się do ruchu wpierdalasz się na chama
    zanim krakowaiak ogarnie sprzęgło i bieg i potem powstają bajki jakie to
    chamstwo w warszawie;) Nie dziwię się że mają tam korki bo raz że jeżdzą
    jak muły a dwa że właśnie takie braki w kulturze jazdy mają.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1