eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwrot towaru do sklepuRe: Zwrot towaru do sklepu
  • Data: 2008-07-09 05:23:06
    Temat: Re: Zwrot towaru do sklepu
    Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z środa 09 lipiec 2008 00:18
    (autor swen
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <GIRck.24524$jB5.19696@newsfe05.ams2>):

    >> A może sklep jest na osiedlu albo obok pracy? Albo jeździ darmowy bus, a
    >> babcia się nudzi bo jest na zasiłku?
    > Jak sie babci chce jej sprawa, ale babc jest ok 10% ogolnej liczby
    > klientow(choc moim zdaniem mniej niz 2%)


    + ileśtam tych, co lepszy sprzęt pożyczą.

    >>> - jesli potrzebujesz na 5 dni to owszem ma to sens (po co ladowac kase
    >>> np.
    >>> 15 funtow na grzejnik potrrzebny na 5 dni?)
    >> Właśnie po to, że na tym polega uczciwość. Sklepy to nie wypożyczalnie.
    > Niech sprzedawca obnizy cene... na tym polega uczciwosc.

    Jaaasne.... I kamerę zamiast za 10 tysięcy da za 500zł.

    >>> Mozna tez pozyczyc od
    >>> kumpla... no chyba, ze masz tylko takich co skasuja za pozyczke;)
    >> No to pożyczaj od kumpla, a nie ze sklepu.
    > A skad przekonanie, ze pozyczam od sklepu? To nie ja wyjechalem z teza, ze
    > zwroty bez podania przyczyny do 5 spowoduja "wypozyczania"!


    No sam mówiłeś o wypożyczaniu namiotu i innych (patrz kilka linijek niżej).
    W piętkę gonisz.

    >>>>> Nikt ci w UK na 5 dni ZA DRAMO towaru nie daje!!!
    >>>> No ale kaucję odzyskam.
    >>> Jednorazowo na 5 dni oczywiscie, ze sie to kalkuluje i tak ludzie
    >>> robia...
    >>> to zadne odkrycie!
    >> Ja nie mówię, że odkrycie, ale że to mendy społeczne.
    > Mendy spoleczne to handlowcy ktorzy po zaplaceniu maja w dupie klienta.
    > mendy to oszusci sprzedawcy, ich jest wiecej niz wsrod klientow!

    Jakoś nie zauważyłem.

    > ja
    > klienta nigdy nie nazwe "menda spoleczna" - moze tak miales na jakims
    > szkoleniu?

    a ja KLIENTA tak nazwałem? Już 2 raz mówię, że nie klienta, a pożyczacza.

    >>>> Chujowe, ale wytrzymywalne. Ale w przypadku sprzętu drogiego,
    >>>> sprowadzanego
    >>>> czasami na życzenie? Takie prawo to zabójstwo dla sprzedawcy....
    >>> A sp[rzedawca nie ma umowy z posrednikiem a posrednik z producentem? To
    >>> nie jest "bilet w jedna strone"!
    >> No i? Ktoś po dupie dostanie, bo jakaś menda zechce wykorzystać chore
    >> prawo.
    > Wskaz w czym moze byc chore prawo chroniace konsumenta?

    Ono tak samo chroni jak i kodeks pracy chroni pracownika... Pozornie chroni,
    w praktyce daje po dupie. I sprzedawcom i klientom.

    > W ograniczeniu
    > dowolnosci rabania go przez zlodziejskiego sprzedawce, ktory naciaga a
    > czasem wrecz wymusza jak w przypadku uslug telekomunikacyjnych - czy twoim
    > zdaniem mendami spolecznymi nie sa oszusci z firm telekomunikacyjnych?

    No i? To trzeba tamte zwalczać, a nie dokładać nowe.

    >> Regularnie pewnie tak, ale powiedzmy masz 1 kamerkę na stanie, a nagle
    >> masz
    >> zlecenie na większą imprezę. Pożyczasz ze sklepu i już. Za darmo sprzęt.
    >> Wg
    >> mnie to chamstwo.
    > A jaki ma klient biznes w kupieniu kamery na jedna impreze?


    No cóż, wyjaśniałem.

    > Nawet
    > producenci oprogramowania daja wersie demo dzialajace iles tam czasu...

    Tylko to nic nie kosztuje. A sprzęt tak.

    > 80% i tak tego nie kupi, ale ci co potrzebuja tego oprogramowania, kupia
    > po przetestowaniu u siebie, nie obejrzeniu prezentacji...

    No widzisz, a kamera/aparat są pełnosprawne i wykonają swoje zadanie i można
    je oddać.

    >>> Bardzo mi przykro, ze klientow masz za gnojow!
    >> Jakich klientów? Klient to ten, co kupił, a nie menda, co wzięła namiot,
    >> żeby pojechać na wieś na 3 dni i go oddać.
    > Klientem jest kazdy,

    Nie.

    http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=klient

    klient
    1. ?osoba kupująca coś w sklepie, korzystająca z usług banku, adwokata itp.
    lub załatwiająca sprawę w jakiejś instytucji?

    Nie ma nic o wypożyczaniu ze sklepu.

    > Sadzisz, ze 100% klentow tak bedzie postepowalo?

    Nie. tak będą postępowały mendy, o czym piszę, a czego nie chcesz przeczytać
    ze zrozumieniem.

    >>> Ja sobie to chwale skorzystalem nie raz z tej mozliwosci, jako przyklad
    >>> ci
    >>> powiem, pare lat temu potrzebowalem radia z cd - najtanszego, byle mial
    >>> pilota, kupilem za 15 funtow najtansze "gowno" firmy noname. Po tygodniu
    >>> zobaczylem firmowy cd z radiem JVC za 20 funtow w innym sklepie w
    >>> porownaniu z tym noname to JVC byl fulwypas:)) Oddalem badziewie do
    >>> sklepu
    >>> i doplacilem 5-tke i wzielem JVC (mam do dzis). jak by poprzedni sklep
    >>> dal
    >>> cene na ten szrot 5 funtow to pewnie byl go mial do dzis...
    >> No cóż, jak widać z tej opowieści z rozumiem u wyspiarzy nietęgo.
    > Mozesz jasniej, bo tez mieszkam na wyspach i nie bardzo cie rozumiem?

    No właśnie widzę. Nie ma co jaśniej... Łażenie jak baran i branie na ślepo
    bez przemyślenia świadczy, że z rozumem nietęgo.


    >>> Brak zwrotow to wygoda dla sprzedawcy, bo nie musi sie przejmowac
    >>> zwrotami
    >>> i nakladac doatkowych prac na ich obsluge (wysylka do
    >>> posrednika/producenta) oraz samego producenta ktory musial by za TE SAME
    >>> pieniadze robic lepszy jakosciowo towar.
    >> Jakoś zwroty są u nas na porządku dziennym. Tylko reguluje to sensowna
    >> umowa. A nie faszystowskie prawo.
    > Faszystowskie dzialania to pokazuja firmy telekomunikacyjne naciagajace
    > ludzi.


    i 100 innych rzeczy. należy dołożyć 101?

    --
    Tristan
    Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
    do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1