eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwrot towaru do sklepu › Re: Zwrot towaru do sklepu
  • Data: 2008-07-08 09:11:36
    Temat: Re: Zwrot towaru do sklepu
    Od: "aja74" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Rzecz w tym ze to dzialo sie w TESCO a oni maja w regulaminie mozliwosc
    >> dokonania zwrotu bez podania przyczyny. Wobec tego nie jest to moje
    >> widzimi sie ale takie daja mozliwosci po cyzm wycofuja sie rakiem z tego.
    >
    > TESCO - czyli angielska siec supermarketow, widac maja te same policy
    > wszedzie:)
    >
    >> Czyli wprowadzaja klienta w blad. Jezeli jest wywieszka ze do 5 dni
    >> mozna towar zwrocic po czym w punkcie obslugi klienta (POK) pracownicy
    >> wmawiaja mi ze termin 5 dni uplynal no to juz msiech na sali. Kierownik
    >> sklepu wycofuje sie rakiem z tych 5 dni i mowi ze on widzi ze towar
    >> uzywany bo jak powiedzialem towar sprawdzilem w domu czy bedzie dobrze
    >> odbieral TV (jak niby inaczje moge sprawdzic przydatnosc pokojowej anteny
    >> TV bez sprawdzenia jej w miejcu gdzie ma byc uzywana, w koncu to nie jest
    >> towar ktory jest niezalenzy od miejsc agdzie bedzie pracowal). Co wiecej
    >> kierownik powiedzial ze sie uprze i znajdzie nawet najmniejsze
    >> zagniecenie, zabrudzenie na wtyczce ze towaru nie przyjmie bo ten bedzie
    >> nosil slady uzytkowania. No cos tu nie tak, idac ich tropem to sklep
    >> sprzedaje towar uzywany bo ide do sklepu odpakowje towar sprawdzam
    >> zostawiam i to juz by byl towar uzywany. Brakuje mi tylko paragrafu na
    >> podstawie ktorego sklep bylby zobligowany do przyjecia zwrotu. Nie jest
    >> to spora kwota bo 39zl ale dlazasady skoro daje sie klientowi takie prawo
    >> a nastepnie wycofuje z tego to juz jest cos nie tak.
    >
    > Ja zrobil bym tak:
    > (moze to juz po czasie byc wiec pewnie nic z tego nie wyjdzie)
    > Ide do sklepu i na podstawie zapisu takiego a takiego zadam zwrotu
    > pieniedzy, sklep odmawia, kierownik plecie bzdety o przeterminowaniu (jak
    > sadze szybko sie z tego wycofal...) potem zaczyna straszyc kazda skaza na
    > towarze! Zgoda, szukaj pan kierownik czegokolwiek, napisz pan karteczke
    > przyjecia i juz. Nawet do rzecoznawcy mozesz pan kierownik to zaniesc jak
    > sie mu podoba. Jesli odmowi, dzwonie do centrali TESCO i sie wyplakuje,
    > podaje dokladne dane kierownika i przy kierowniku dzwonie. Pytam o punkt
    > dotyczacy zwrotu, rozmawiam na tyle glosno by pol sklepu slyszalo rozmowe,
    > jesli i to nie przynosi rezultatu oddaje jako reklamacia BO NIE DZIALA!
    > Na 80% po telefonie do centrali, kierownik przyjmie zwrot. Zwlaszcza jak
    > jeszcze powiesz, ze zwrocisz sie o porade do Urzedu Ochrony Konsumenta.
    > Ja wiem, ze 40zl to nie jest majatek ale jak piszesz liczy sie zasada! Im
    > wiecej ludzi to pojmie tym szybciej bedzie normalnie!

    Bylem w Federacji Konsumenta ale tam w zasadzie za wiele nie uslyszalem. Z
    dzwonieniem do centrali ni eprzyszlo mi do glowy. Natomiast mam papierek
    napisany przez kierownika sklepu w ktorym opisuje powod nie przyjecia
    towaru. Wiec jakis tam swistek mam na poczatek. I tak jak mowisz byla ostra
    wymiana zdan przy POK mimo to nic nie zwojowalem.

    AJA


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1