-
Data: 2024-01-18 13:37:48
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Wed, 17 Jan 2024 22:59:35 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 17.01.2024 o 21:44, J.F pisze:
>> Hi hi - śledztwo jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pani
>> Ewy i sposobu prowadzenia akcji poszukiwawczej.
>> Wiem - po prostu tak sie robi, ale brzmi ... kto miałby spowodować?
>
> Może ktoś jej podał za dużo leku i spadł jej cukier. Po za tym do czasu
No, jest to jakis trop.
> sekcji zwłok nie było wiadomo, jaka była przyczyna zgonu. By powołać
> biegłego trzeba wszcząć.
Wiem, ale całość brzmi ... niepokojąco dla policji.
A sprawa z Andrychowa juz umorzona, czy prokurator ciągle śledzi?
>> Mąż przecież nie, kierowca autobusu?
> Jeśli wywalił potrzebująca pomocy kobietę? To tak enigmatycznie jest
> napisane, ze ją wysadził na przystanek. Może pogotowie należało wezwać?
> Nie jest to szczególnie nieprawdopodobna teoria akurat.
Może i tak, ale:
-ostatni przystanek w tym Kocmyrzowie? Wątpie.
-wywaliłby, bo pamiętał, ze bilet kupiła tylko do wczesniej
miejscowości? No ale chyba nie nieprzytomną.
-zaczęła sie awanturować, bo przejechała swój przystanek, to
powiedział - wysiada albo płaci. No ale zdrowa była.
Ale wychodzi na to, ze kierowca ma to wszystko nagrane.
>> Bo jak i on nie, to zostają policjanci podejrzani :-P
> Poszukiwania terenowe koordynuje Straż Pożarna. Mogli sprawdzić ten
No to może strażacy podejrzany, bo źle koordynowali.
> ugór. A nie jakieś 11 punktów. Oczywiście - by uprzedzić - żartuję.
> Teraz łatwo się popisywać elokwencją, ale było tam w krzakach to
> wymyślić, ze ona poszła w jakieś pastwiska.
Całość dla mnie troche dziwna, bo co - dwie godziny w zaspie leżała
i nigdzie nie zadzwoniła?
Chyba, ze faktycznie jakis problem cukrzycowy, telefon ją obudził.
>>> Prawda o poszukiwaniach jest taka, że jak się już znajdzie, to każdy
>>> wiedział, że w tym miejscu należy szukać w pierwszej kolejności.
>>> Problemem jest by to wymyślić wówczas, jak się szuka.
>> Tylko tym razem łączność z nią była.
>> Nie można było czegos sensownego wymyślec?
> Nie wiem. Ufam, ze zrobiono wszystko, co było w zakresie możliwości.
Jakos troche powątpiewam. Jakby zrobili wszystko, to by ją znalezli
wczesniej i żywą.
Fakt, ze to już noc była.
Fakt drugi, ze w dużej częsci chyba sama sobie winna, bo jakby
powiedziała dokładnie jak było, to powinni ją znaleźć szybko.
No cóż - może jakaś chwilowa amnezja, też od cukrzycy?
>> No chyba, ze to co ona i rodzina mówili, akurat wprowadzało w błąd.
>>
>> I jeszcze:
>>
>> "Ruszyli sprawdzać okolicę. - Byliśmy w 11 miejscach, bo niby sygnał z
>> telefonu miał być namierzany w tych punktach. Tam i z powrotem
>> kręciliśmy się po głównej drodze między targowiskiem a naszym domem.
>> Od godz. 18 do godz. 6 rano siedziałem z tyłu samochodu, nie mogłem
>> zadzwonić do żony. Kazali mi telefon położyć na siedzeniu. Byłem
>> podejrzewany, że jestem zabójcą i babę wywiozłem w las. Pilnowali
>> mnie, widziałem, że ona ciągle do mnie dzwoni. 0:15, 0:28, co 15 minut
>> dzwoniła do mnie - pokazuje historię połączeń z żoną."
>
> Trudno powiedzieć, czemu nie pozwolili mu rozmawiać. Ja na miejscu
> dowodzącego akcją raczej obawiał bym się, że w trakcie rozmowy szybciej
> padnie bateria ofiary.
A jakie to ma znaczenie, skoro i tak nie potraficie namierzyć? :-)
> Jeśli była przytomna, to można było ją poprosić o
> opisanie, co widzi (ale chyba nic ciekawego nie widziała).
Noc już była. Cos tam pisali, ze widziała migający komin.
Ale pewnie w Nowej Hucie jest kilka wysokich.
> Można było włączyć światła błyskowe radiowozu i pytać, czy widzi.
O widzisz - w miare dobry dobry pomysł.
Ja co prawda proponowałem helikopterem latac, bo to znacznie dalej
widać :-)
> Jeździć (ale jednym) i gdy potwierdzi koncentrować się w tej okolicy.
A moze jednak lepiej kilkoma.
Jak zobaczy/usłyszy, to niech zadzwoni, a potem wszystkie stop
i uruchamiamy koguty po jednym.
> Z tymi 11 miejscami namierzenia, to boję się, ktoś mocno namieszał.
> Gdyby była mowa o kilku, to bym wiedział, co pomylono, ale kilkanaście,
> to nie może być moja koncepcja. Jeśli wykonywała szereg połączeń, to za
> każdym razem dostawali antenę, kierunek i maksymalny zasięg. Tam jest
> kilka BTS-ów. Skąd im wyszło 11 pozycji, to tego nie wiem, bo powinno
> być maksymalnie kilka. Natomiast nie wykluczone , że nikt tego nie
> liczył i podano tak obrazowo, jak moje 10 kilometrów zasięgu pocisku
> karabinowego.
mąż to powiedział, pewnie też nie liczyl, ale 11 to raczej nie 5.
A może jednak operator potrafi cos dokładniej zlokalizować,
i stąd rózne pozycje ... ale nadal niedokładne.
>> Rozmawiał z żoną, czy nie mógl, bo potraktowaliście jak przestępcę?
> To jest po prostu dziwne. Skoro dzwoniła do niego, to można było nawet
> to połączenie odebrać i zapytać ją, czy mąż ją zamordował.
Moze nie mozna, bo to naruszenie tajemnicy telekomunikacyjnej :-P
>> "O szóstej rano dostępne było nagranie z kamer miejskiego autobusu.
>> Wtedy powoli zaczęły być jasne okoliczności zniknięcia pani Ewy. -
>> Żona prawdopodobnie przegapiła przystanek, na którym miała wysiąść.
>> Dojechała do Kocmyrzowa. Parę kilometrów dalej."
>>
>> Ktos pomyślał. Szkoda, ze tak późno.
>> Ale nie dało sie tego z żony przez telefon wyciągnąc?
>
> Dziwne. Nie? Może była w takim stanie, że nie dało się sensownie gadać.
> Jak to dziecko z Andrychowa.
Dziecko powiedziało co powiedziało i zamilkło.
Tu jednak była w miare przytomna.
> I już reasumując. Pomyślcie, jak się czują ci policjanci, którzy tam
> "dymali" całą noc robiąc wszystko, by kobietę znaleźć i teraz czytają
> taki materiał
Jak rozsądni to powinni pomyslec
"czemu my/oni nie potrafimy namierzyc telefonu dokładnie".
Kurde - 21 wiek.
J.
Następne wpisy z tego wątku
- 18.01.24 13:38 J.F
- 18.01.24 13:38 Robert Tomasik
- 18.01.24 13:40 Robert Tomasik
- 18.01.24 13:43 J.F
- 18.01.24 13:48 J.F
- 18.01.24 13:51 J.F
- 18.01.24 13:53 Robert Tomasik
- 18.01.24 13:54 Robert Tomasik
- 18.01.24 14:15 J.F
- 18.01.24 14:17 J.F
- 18.01.24 14:21 J.F
- 18.01.24 14:35 J.F
- 18.01.24 14:36 J.F
- 18.01.24 14:45 n...@o...pl
- 18.01.24 15:20 J.F
Najnowsze wątki z tej grupy
- oferta na ubezpieczenie OC życie prywatne
- e-doręczenia
- Zbieranie podpisów przed sklepem
- cenzura internetu
- ulaskawienie
- Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]
- Natalia z Andrychowa
- Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- Komendant odszedl z hukiem
- Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 19 migrantów
- Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- Renta
Najnowsze wątki
- 2025-01-22 oferta na ubezpieczenie OC życie prywatne
- 2025-01-21 e-doręczenia
- 2025-01-20 Zbieranie podpisów przed sklepem
- 2025-01-20 cenzura internetu
- 2025-01-20 ulaskawienie
- 2025-01-17 Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]
- 2025-01-17 Natalia z Andrychowa
- 2025-01-16 Re: Bodnatura BARDZO tanio wyceniła Owsiaka. HAŃBA!
- 2025-01-15 CYA: Minister Finansów odbija piłeczkę do PKW :-) [obiektywny brak możliwości wykonania wewnętrznie sprzecznej uchwały]
- 2025-01-14 Komendant odszedl z hukiem
- 2025-01-12 Jak na naszych oczach odradza się cenzura :-)
- 2025-01-11 19 migrantów
- 2025-01-11 Kongres USA uchwalił "Prawo babci Pawlakowej" na MTK [Lex Gradma Pawlak]
- 2025-01-11 Przestępca wyborczy Musk nadciąga nad Tuskistan?
- 2025-01-11 Renta