eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZniesławienie - anegdotka › Re: Zniesławienie - anegdotka
  • Data: 2006-01-27 15:50:19
    Temat: Re: Zniesławienie - anegdotka
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrndtkf2j.tgm.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
    waw.pl...
    >
    > Dzwonił do tvp z pytaniem za co i o co chodzi. Po kilku telefonach
    > został skierowany do prawnika tvp, który mu powiedział, że zostało
    > wycięte, bo to grozi procesem. Na to Andrus: "A z kim?"

    Tak mi się skojarzyło:

    II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina
    zdenerwowany,
    na korytarzu zaklął i mruknął "A to skurwysyn wąsaty!". Ale przed
    drzwiami
    stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:
    - Co powiedzieliście towarzyszu?
    Żukow na to, że nic.
    - No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział
    oficer. Wrócili więc i oficer melduje:
    - Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow
    powiedział "A to skurwysyn wąsaty!".
    Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
    - Kogo mieliście na myśli towarzyszu?
    Żukow natychmiast odpowiedział:
    - Jak to kogo, Hitlera!
    Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:
    - A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?

    Innymi słowy, czy _ten_prawnik_ mógłby teraz mieć kłopoty?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1