eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZatrzymanie biletu miesięcznego przez kontroleraRe: Zatrzymanie biletu miesięcznego przez kontrolera
  • Data: 2008-10-22 10:26:02
    Temat: Re: Zatrzymanie biletu miesięcznego przez kontrolera
    Od: przypadek <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 22 Paź, 12:12, " jarek" <j...@g...pl> wrote:
    > Kontroler w metrze stwierdził,że karta miejska została podrobiona. Zatrzymał
    > ją wydając pokwitowanie.

    Ciekawe jak będzie chciał to udowodnić.

    W Zarządzie komunikacji Miejskiej na
    >
    > Senatorskiej w Warszawie powiedziano mi ,że  karta została przekazana na
    > Policję lub do Prokuratury, dokładnie gdzie pani nie potrafiła  
    >
    > powiedzieć.  Udałem się do najbliższego komisariatu Policji , gdzie
    > dowiedziałem się, że karta prawdopodobnie trafi na policję na ul. Dzielną.
    >
    > Udałem się tam , zostawiłem swoje dane kontaktowe, po to gdy do nich trafi
    > karta to jak najszybciej wszystko wyjaśnić.
    >

    Że ci się tak chciało łazić.. ja bym kupił nową kartę (obciążył ich
    kosztami po całej sprawie już) i czekał na wezwanie z policji.
    Jeśli cię wezwą jako podejrzanego, to nie wiem jak ty ale ja
    odmówiłbym składania wyjaśnień (cholera wie co tam kontroler z tą
    kartą będzie robił etc.). Jeśli jako świadka - odmówił odpowiedzi na
    pytania dotyczące zdarzenia. I czekał na dalszy ruch policji (chodzi o
    to, że do sądu to oni muszą wszystkie karty wyłożyć, a wcześniej mogą
    się z tobą bawić, zapoznawszy się z twoją linią obrony).


    > Kartę używałem  od prawie roku. Przez ten czas pole z nazwiskiem wytarło się,
    > więc jeszcze raz podpisałem mazakiem.

    Jeśli o to chodzi, to eskpertyza zapewne wykaże wszystko.

    > Mam paragon  zakupu kontraktu 90 dniowego, oraz protokół reklamacji
    > doładowania karty( doładowywałem w automacie ,automat nie wydał 5zł
    >
    > reszty, reklamację załatwiono pozytywnie, zwrócono 5zł ). Na obu dokumentach
    > jest numer karty a na protokole reklamacji dodatkowo moje
    >
    > nazwisko.
    >
    > Moje pytanie jest takie jakie grożą mi konsekwencje za zaistniałą sytuację,
    > jak się z tego tłumaczyć aby nie wpędzić się w większe kłopoty

    Nie stresować się, na policję chodzić na pisemne wezwania, udzielać
    wyjaśnień w określonym trybie, poczytaj sobie wcześniej o prawach
    świadka/podejrzanego i je egzekwuj. Policjanci mają czasem tendencję
    straszyć przesłuchiwanych (świadków/podejrzanych) jakie to ogromne
    kary im grożą - nie daj się nabrać, i nie wchodź w żadne "układy".

    >
    > Myślę,że obecnie nie tylko ja jestem w takiej sytuacji.
    > Jest to dla mnie sytuacja prawie jak z Kafki", nigdy nie byłem oskarżony o
    > podrabianie, nigdy nie miałem doczynienia z prokuraturą, ani
    >
    > Policją w charakterze podejrzanego.

    Kiedyś musi być ten pierwszy raz :-)


    > Na przyszłość  to powinienem przy każdym doładowywaniu brać nową kartę, która
    > nic nie kosztuje, najwyżej zwiększy to koszt  komunikacji a to
    >
    > nie moja sprawa. Druga sprawa dlaczego mam odpowiadać za zle wykonana kartę
    > miejską z której łatwo ścierają się napisy.
    > pozdr.

    No właśnie. Na końcu może jakiś pozew o odszkodowanie od ZTM?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1