eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZasiedzenie w złej wierze › Re: Zasiedzenie w złej wierze
  • Data: 2009-10-24 00:16:03
    Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
    Od: Marcin Głogowski <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Johnson pisze:
    > Marcin Głogowski pisze:
    >>
    >> Oczywiście pokaże Pana/Pani uwagi osobie najbardziej pokrzywdzonej -
    >> właścicielce, jednak zanim to zrobię chciałbym tylko zaznaczyć że:
    >>
    >
    > Czyżby pewny siebie prawnik ??
    >
    Nie, powiedzmy że osoba która wie ile kosztowało to Panią Anię wyrzeczeń
    i ciężkiej pracy.
    Prawnik który to zawalił właśnie je jogurta.

    >> 2)brak wpłat podatków i innych rzeczy które wedle prawa są koniecznym
    >> czynnikiem do orzeczenia czy ktoś faktycznie dysponuje nieruchomością
    >> jak właciciel)
    >
    > Nieprawda.
    Ok, czyli nie będziemy brać tego faktu pod uwagę w drugim postępowaniu

    >
    >> 4) Rolnik wystąpił o zasiedzenie gdy już od 3 lat grunt był we
    >> władaniu Pani Ani i wtedy bardzo się nim zainteresował (w chwili
    >> składania podania nie był jedynym właścicielem).
    >
    > Nie rozumiem.
    Wystąpił o zasiedzenie gdy właścicielka już przekształciła grunt,
    doprowadziła wodę i wykosiła trawę (właściwie badyle)

    >
    >> Tak więc nie władał gruntem nieprzerwanie przez 30 lat do czasu
    >> złożenia podania o zasiedzenie gdyż brakowało mu 3 lat do 30.
    >
    > Zasadniczo liczy się data orzekania, a nie data złożenia wniosku.
    > jeśli więc rolnik wystartował o zasiedzenie przed upływem 30 lat to
    > wystarczyło podjąć czynność przerywającą bieg zasiedzenia. Czyli błąd w
    > prowadzeniu postępowania.
    >
    >
    Niestety to Pani Ania instruowała prawnika - by the way "najlepszego na
    śląsku" według jakichś rankingów

    >> Niewiedzę tłumaczył brakiem wiedzy
    >
    > Jaką znów niewiedzę? A, i niewiedza to właśnie brak wiedzy, czyli mówił
    > całkiem logicznie :)
    >
    Faktycznie masło maślane ale już chodzę po ścianach więc proszę wybaczyć.
    Z tematem prawa cywilnego mam do czynienia od wczoraj.
    Chciałem tylko powiedzieć że nawet mu się nie chciało sprawdzić w
    urzędzie co się dzieje z nieużytkami
    >
    >> - co to za właściciel który nie wie co się dzieje z jego gruntem,
    >
    > To pytanie niech sobie zada ta pani, która grunt kupiła :)
    >
    No to bardzo proszę o odpowiedź skąd miała wiedzieć, że ktoś będzie
    uzurpował sobie prawo do nieużytków gdy te nabiorą wartości - nie jestem
    jak już wspomniałem ekspertem ale z tego co mi wiadomo nie są tacy
    kandydaci do przejęcia gruntów zamieszczani w rejestrze gruntów czy
    choćby w ogłoszeniach parafialnych
    >>
    >> Jest Pan/Pani bardzo mądrą osobą, chętnie nawiążę bliższą współpracę
    >> jeżeli to możliwe.
    >
    > Jestem bardzo "mądrą osobą" ;) ale nie jestem zainteresowany.
    >
    >
    rozumiem, serdecznie dziękuję za i tak bardzo dla nas istotne uwagi i czas.
    Pozdrawiamy serdecznie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1