-
1. Data: 2009-10-23 18:13:55
Temat: Zasiedzenie w złej wierze
Od: "Ania Dolibog" <f...@i...pl>
Szanowni Państwo
W 2003r. za oszczędności całego życia zakupiłam pole od Agencji Rolnej
Skarbu Państwa (przetarg ustny).
Kiedy w roku 2008 zgłosiłam wniosek o warunki zabudowy na kilkanaście domów
miejscowy rolnik wystąpił do sądu o zasiedzenie (rolnik posiada już wiele
gruntów przejętych przez zasiedzenie).
Przedstawił świadków, że uprawia pole od czasów wojny, mimo, iż w czasie gdy
kupowałam były to nieużytki.
W chwili zakupu przeze mnie gruntu rolnik mógł się wykazać 28 letnim
władaniem.
Rolnik nie płacił żadnych podatków, nie był również wpisany w rejestrze
gruntów jako władający.
Pierwszą sprawę w sądzie przegrałam (po części z powodu zaniedbań prawnika
który był bardzo pewny siebie wygranej).
Będę się odwoływać - co zrobić, do kogo się zwrócić?
Serdecznie dziękuję za pomoc - zrozpaczona właścicielka.
-
2. Data: 2009-10-23 18:40:16
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Ania Dolibog" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hbsrti$31u$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Pierwszą sprawę w sądzie przegrałam (po części z powodu zaniedbań prawnika
> który był bardzo pewny siebie wygranej).
Swojej wygranej to on byl pewien w 100% i nie mylil sie - kase zarobil.
Dopoki nie zmieni sie ta "etyka", lepiej nie bedzie...
Pozdrawiam
SDD
-
3. Data: 2009-10-23 19:11:06
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Johnson <j...@n...pl>
Ania Dolibog pisze:
>
>
> Będę się odwoływać - co zrobić, do kogo się zwrócić?
>
Przeczytać art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
4. Data: 2009-10-23 19:13:58
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Marcin Głogowski <s...@t...pl>
Dziękujemy
Johnson pisze:
> Ania Dolibog pisze:
>
>>
>>
>> Będę się odwoływać - co zrobić, do kogo się zwrócić?
>>
>
> Przeczytać art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece.
>
-
5. Data: 2009-10-23 19:22:00
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marcin Głogowski pisze:
> Dziękujemy
Tylko to zasiedzenie musiałby się skończyć przed nabyciem - ale jak
rozumiem "... posiadał od wojny..."
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
6. Data: 2009-10-23 20:03:42
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Marcin Głogowski <s...@t...pl>
Johnson pisze:
> Marcin Głogowski pisze:
>
>> Dziękujemy
>
> Tylko to zasiedzenie musiałby się skończyć przed nabyciem - ale jak
> rozumiem "... posiadał od wojny..."
>
>
Człowiekowi w chwili nabycia gruntu brakowało trzech lat do 30.
Podstawił ludzi którzy zaświadczyli że uprawiał ten grunt a tak defacto
grunt był totalnie zarośnięty...
Nie płacił podatków.
Dziwię się, że sąd nie wziął tego pod uwagę.
Bardzo dziękujemy za art. 5 jednak przeczy on troszke rzeczom opisywanym
w innych artykułach.
Bardzo dziękujemy za czas i pomoc.
-
7. Data: 2009-10-23 20:12:10
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Marcin Głogowski <s...@t...pl>
Johnson pisze:
> Ania Dolibog pisze:
>
>>
>>
>> Będę się odwoływać - co zrobić, do kogo się zwrócić?
>>
>
> Przeczytać art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece.
>
Oto co napisał pewien 26 Pan znawca z innego forum
"na 90% nie masz już szans, wszelkie dowody, które będziesz chciała
powołać będą pewnie spóźnione"
Czy faktycznie tak jest?
Czy sytuacja w której sędzia nie rozważył nawet art 5 wspomnianej wyżej
ustawy ma ostatnie słowo w tej materi?
Pozdrawiamy
PS:
Z sądami jest jak z lekarzami - lepiej do niech nie trafic.
-
8. Data: 2009-10-23 20:35:29
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marcin Głogowski pisze:
> Czy faktycznie tak jest?
Art. 5 ustawy o księgach wieczystych nie ma nic do zasiedzenia.
Nawet jeśli ktoś inny był właścicielem nieruchomości, choćby właśnie
przez zasiedzenie, w chwili kiedy była transakcja, a nie miał
ujawnionego prawa własności w KW to nabywca nabywa własność o ile nie
wiedział o tym, że ktoś inny niż sprzedawca jest właścicielem.
Czyli można przegrać sprawę o zasiedzenie, a mimo wszystko być
właścicielem nieruchomości.
Musi być:
1. nieruchomość ma KW;
2. jako właściciel był tam ujawniony sprzedawca
3. nabycie własności przez zasiedzenie przez inna osobę nastąpiło przed
sprzedażą.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
9. Data: 2009-10-23 20:37:59
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marcin Głogowski pisze:
> Człowiekowi w chwili nabycia gruntu brakowało trzech lat do 30.
A na początku była mowa że "Przedstawił świadków, że uprawia pole od
czasów wojny..."
> Podstawił ludzi którzy zaświadczyli że uprawiał ten grunt a tak defacto
> grunt był totalnie zarośnięty...
To było udowodnić coś przeciwnego.
> Nie płacił podatków.
To nie ma nic do rzeczy.
> Dziwię się, że sąd nie wziął tego pod uwagę.
A uzasadnienie przeczytałeś?
> Bardzo dziękujemy za art. 5 jednak przeczy on troszke rzeczom opisywanym
> w innych artykułach.
Nic nie poradzę na sprzeczności w polskim prawie ;)
Ale w tym wypadku nie ma sprzeczności.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
10. Data: 2009-10-23 20:40:03
Temat: Re: Zasiedzenie w złej wierze
Od: Johnson <j...@n...pl>
Johnson pisze:
>
>> Człowiekowi w chwili nabycia gruntu brakowało trzech lat do 30.
>
> A na początku była mowa że "Przedstawił świadków, że uprawia pole od
> czasów wojny..."
>
A już wiem,
to było zasiedzenie, czegoś wcześniej "państwowego". Wtedy zasiedzenie
kończy się 1 X 2005.
To wobec tego czarno to widzę ...
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.