eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZapłata za sąsiadkę z mojego rachunku › Re: Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
  • Data: 2011-08-16 07:48:50
    Temat: Re: Zapłata za sąsiadkę z mojego rachunku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 13 Aug 2011, Ajgor wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał
    >> Pic w tym, że te FORMALNE ustalenia PRZYZNAJĄ, że za "uznane
    >> za udowodnione" wydanie pieczywa "dla biednych" US *MUSIAŁ*
    >> przywalić VATem z karnymi odsetkami.
    >> Bo takie mamy prawo.
    >
    > A czy to samo prawo nie zezwala na odliczenie sobie darowizny od podatku?:)

    Nie.
    Darowizny były hitem podatkowym tak dawno temu, że tylko najstarsi
    górale... ;), dla osób prywatnych skreślono w całości, w przypadku
    osób prawnych jakaś tam furtka jest, ale obłożona mniej więcej takimi
    restrykcjami co "odpuszczenie" VATu.
    Znaczy instytucji z prezesem... no to wolno, jak jest "zarejestrowany
    cel użyteczności publicznej".

    > Czyli czy nie mogl tego chleba sobie odliczac?

    W przypadku VAT chodzi o to, że jak coś podarujesz (bedąc przedsiębiorcą),
    to VAT od rynkowej wartości podarowanej rzeczy musisz DOLICZYĆ.
    I zapłacić do skarbówki.

    >>> A jak zrobie sasiadka przyjdzie na pogaduchy,
    >>> i zona jej zrobi kawe, to tez mam podatek od tego zaplacic?
    >>
    >> Nieuważnie czytasz :), naprawdę.
    >
    > Czytam uważnie. To, co napisałem wyżej to był sarkazm.

    :)

    > Po prostu uważam cale te przepisy za wielki diotyzm,

    To jest z kolei skutek nadużycia "furtek" w przepisach które uprzednio
    były. A że można podejrzewać, iż były zostawione *celowo*, tak aby
    "zorientowani" mieli podstawy do nadużywania, to inna sprawa.
    Co do zasady masz rację - fakt, że np. art.11 PDoOF brzmi jak
    brzmi jest bezsporny: dowolne nieodpłatne nierzeczowe świadczenie (usługa)
    a i część rzeczowych (tych nie spełniających definicji darowizny)
    wyświadczone nieodpłatnie łapie się pod opodatkowanie podatkiem
    dochodowym. Bez "kwoty wolnej", bez dolnego limitu.

    > skonstruowany tylko
    > w jednym celu: ograbic obywatela doslownie ze wszystkiego na kazdym kroku.

    Odpuszczę sobie dywagacje w tym kontekście - państwo tak ma, że
    wymusza podatki.
    Problem w tym, że takie postawienie sprawy jak w art.11 powoduje,
    że całkiem sporo "zwyczajnych ludzi" popełnia wykroczenia.
    Do tego próba rzetelnego rozliczenia owych "nieodpłatnych świadczeń"
    powodowałaby koszty istotnie wyższe od zebranego podatku.

    >>> Przeciez to wszystko to jakas paranoja jest.
    >>
    >> Wyglądasz na zdziwionego ;)
    >
    > Prawde mowiac nie dziwi mnie stan faktyczny. Dziwi mnie, ze nikt nie robi
    > nic, zeby to zmienic.

    Bo to taki polski absurd: przyzwolenie na łamanie prawa, z akceptacją
    prawa nie przystającego do rzeczywistości.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1