eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZapłata za mycie samochodu › Re: Zapłata za mycie samochodu
  • Data: 2009-05-26 23:55:03
    Temat: Re: Zapłata za mycie samochodu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik pisze:

    >>> Rozumiem, że Twoim zdaniem zabieranie w czasie usługi mycia laptopa z
    >>> samochodu klienta i przywłaszczanie go sobie jest właściwym sposobem
    >>> wykonywania obowiązków?
    >> W ogóle nie jest wykonywaniem obowiązków - nijak nie mieści się w
    >> zakresie pracy zleconej przez pracodawcę.
    >
    > Dość kontrowersyjne stwierdzenie.

    Chyba nie twierdzisz, że kradzież leży w zakresie obowiązków pracowników
    myjni? ;)

    [ciach]

    >> Nie da się nadzorować każdego i zawsze - trzeba by postawić nad każdym
    >> pracownikiem kontrolera, nad każdym kontrolerem kontrolera kontrolera...
    >> Poza tym - jaką szkodę poniósł w opisanej sytuacji poszkodowany? Laptop
    >> się znalazł.
    >> Co innego gdyby się nie znalazł i nie byłoby wiadomo czy i kto ukradł -
    >> wtedy mamy zagubienie powierzonego mienia.
    >
    > Aaaa! Toś teraz dopaprał! A co późniejsze znalezienie się rzeczy zmienia
    > w sytuacji cywilnoprawnej? Natomiast celnym jest pytanie o szkody w

    To, że (a) wpływa to na wielkość szkody (zerowa) oraz (b) wiadomo, co
    się stało i że nie wynikło to w ramach wykonywania obowiązków służbowych.

    > sytuacji, gdy laptop się znlzł. toteż na samym poczatku zastrzegłem, że
    > roszczenei jest mozliwe, o ile one istnieją. Nie znamy szczegółów.
    > Laptop mógł sie znaleźć po kilku minutach i pewnie szkody żadne nie
    > nastapiły, ale mógł sie znaleźc po kilku miesiącach, co jakieś tam
    > szkody mogło spokojnie wygenerować.

    Tylko jeśli przez te kilka miesięcy nie było wiadomo, co się z nim
    stało, to mamy zaniedbanie firmy w nadzorze nad powierzonym mieniem.

    [ciach]

    >> Jak dla mnie intencją ustawodawcy było (zarówno w KP jak i KC)
    >> obciążenie odpowiedzialnością całej firmy za przypadki, kiedy pracownik
    >> schrzanił coś, co było jego obowiązkiem - np. ktoś za to odpowiedzialny
    >> nie dopilnował drzwi i do firmy wszedł sobie obcy złodziej albo jakiś
    >> gamoń podczas mycia uszkodził okno (np. stłukł szybę) i doprowadził do
    >> zniszczenia laptopa.
    >
    > Włąśnie z tego powodu firmy się ubezpeiczają od odpowiedzialności cywilnej.

    ...która często-gęsto wyłącza działania celowe, a zwłaszcza przestępstwa.

    >> A nie chodziło o przypadki, kiedy pracownik robi coś na własną rękę nie
    >> związanego ze zleconymi zadaniami. Przykład: pracownik jakiejś firmy
    >> podczas godzin pracy poprzez internet dokonuje oszustw w branży zupełnie
    >> niezwiązanej z działalnością jego firmy.
    >
    > Skoro nie ma toz wiązku z powierzoną mu pracą, to i firma za to nie
    > odpowiada.

    Uważasz, że kradzież ma jakiś związek z myciem? ;)

    >> Uważasz, że ta firma powinna za to odpowiadać finansowo??
    >
    >
    > Zdecydowanie nie.

    A widzisz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1