On 2009-11-30, Andrzej 'The Undefined' Dopierała <u...@p...org> wrote:
> Tam gdzie robilem w taki sposob zakup szedlem do sklepu, pokazywalem
> wydruk z "systemu internetowego", przynosili paczke z zaplecza, na
> miejscu wypisywali gwarancje, szlem do kasy zaplacic, dostalem na
> miejscu fakture i wychodzilem z towarem. Wiec imho niczym sie to nie
> roznilo od sytuacji gdybym kupil towar z polki w sklepie. No - towar na
> mnie czekal (na zapleczu), oraz cena byla "ciut" nizsza niz na polce.
>
> Nie wydaje mi sie by mozna to bylo potraktowac jako zakup poza sklepem.

Jak najbardziej można. Istotą jest miejsce zawarcia umowy a nie co się
już POTEM dzieje z towarem. W normalnym sklepie masz formalną
(gwarantowaną prawnie) możliwość osobistego zapoznania się z towarem
PRZED zawarciem umowy. Przy zakupie na odległość nie masz takiej
możiwości i stąd m.in. ta Ustawa, która ma w jakimś stopniu równoważyć
brak tej możliwości - zapoznasz się potem, a jak się nie spodoba, to
odeślesz.

--
Marcin