eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiemRe: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
  • Data: 2024-04-27 13:28:06
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.04.2024 o 01:56, Marcin Debowski pisze:
    > On 2024-04-25, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:

    >
    >> A skoro ma taki bałagan w głowie, to to samo będzie robić z wiedzą
    >
    > Dlaczego bałagan w głowie?

    Bo to jest bałagan w głowie.

    > Właśnie może mieć to całkiem poukładane.

    Da się poukładać wiedzę (naukową, medyczną) i zmartwychwstanie? Czy
    choćby chodzenie po wodzie?

    >> medyczną, a co gorsze, wybierać tylko to, co będzie pasować do tego, co
    >> sobie wybrała ze swojej religii.
    >
    > Póki nie wiemy jak działa konkretna osoba to taki wniosek jest
    > nieuprawniony.

    Przecież wiemy jak działa, nosi habit, manifestuje swoją wiarę w
    legendy, które uważa za fakty i usilnie przekonuje do tego innych...
    wniosek jest nie tylko uprawniony, ale i oczywisty.

    > Może mieć zryrany beret i faktycznie akceptować anioły,

    Przecież akceptuje.
    Nosi habit i nie akceptuje? Czyli oszukuje?

    > a może widzieć to jako zaburzenie.

    Więc tego nie da się pogodzić.

    > Ale do tego przeciez nie trzeba być
    > zakonnicą. Wystarczy być wierzącym.

    Zakonnica to wyższy level wierzącego.
    Z definicji akceptuje anioły.

    >> Sugerujesz, że taki ktoś jest zdolny do postępowania zgodnie z wiedzą
    >> medyczną wbrew swojej religii?
    >
    > A religia mówi, trzymając się tych aniołów, że ich manifestacja jest
    > zawsze boskim objawieniem?

    A tak nie jest?
    Znasz jakąś anielską manifestację bez boskiego wsparcia?
    Znasz jakąkolwiek anielską manifestację? :)

    >> No więc co powinna brać dosłownie, a co nie?
    >> Ma przestać wierzyć w chodzenie po wodzie i zmartwychwstanie (lekarz!)?
    >> Ma negować jedne z fundamentalnych założeń jej własnej religii, a inne nie?
    >> No bez jaj... tego się nie da poukładać w głowie bez sprzeczności.
    >
    > Co przeszkadza wiara w zmartwychwaste i chodzenie po wodzie w pracy
    > lekarza?

    Jest zaprzeczeniem wszystkiego tego, co powinien wiedzieć lekarz.

    > Może np. uważać częśc zjawisk za niewytłumaczanle,

    Ale jakich zjawisk?
    Istnieje zjawisko chodzenia po wodzie? Albo wskrzeszenie umarłego?
    Niewytłumaczalne (jeszcze...) to może być istniejące zjawisko, np.
    deficyt masy-energii we wszechświecie, który nazywamy ciemną materią
    właśnie dlatego, bo jest niewytłumaczalny (jeszcze...).

    Nie można uważać za niewytłumaczalne czegoś, co nigdy nie miało miejsca.
    Równie dobrze mógłbyś twierdzić, że torebka Hermiony z Harrego Pottera
    jest niewytłumaczalna, a lekarz, który twierdzi, że taka torebka
    istnieje (a tylko jest niewytłumaczalna...) ma równo pod sufitem.

    > a część za
    > metafory.

    Zapytam ponownie: która część jest metaforą, a która nie?
    I dlaczego ta część jest, a ta inna nie jest?

    > Nie ma w tym żadnej sprzeczności.

    Wręcz przeciwnie. To kwintesencja sprzeczności.
    Nie da się równocześnie twierdzić, że jest się lekarzem i leczy zgodnie
    z wiedzą naukową i równocześnie nosić habit i twierdzić, że chodzenie po
    wodzie, czy wskrzeszanie umarłych to fakty, a tylko niewytłumaczalne.

    To znaczy da się - jak widać. Ale to nie jest normalne i trzeba mieć
    spory bałagan w głowie żeby tak robić.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1